Fallout: Equestria.

[Swiftone]

Ja wolę by było tak jak jest

pff, to co to za fallout

[Adm1RED]

Gdy Eagle zkończył czarować Wave wyciągnął z torby mini manierkę i dał wody pegazicy, zauważyłem że pegazica się budzi i zapytałem

- Jest ci lepiej ?

[eragon333]

-T... t... tak chyba tak ale widze potrojnie i chce jeeeeesc. Macie cos do jedzenia bo moja ostatnia strawe zjadlam poltora doby temu. -Mruczala Tunder.

[Adm1RED]

- Proszę weź sobie 2 moje jabłka, widzę że byłaś przetrzymywana, niech zgadnę w ponyville ?

Zapytałem dając jabłka z mojej torby.

[eragon333]

-Niezbyt pamietam ale chyba tak. Wyrzucono mnie z tamtad bo mysleli, ze jestem zarazona czy cos. Nie wiem o co im chodzilo. -Powiedziala Snow zajadajac powoli krwistego koloru jablko. A wy jak sie nazywacie? -Spytala biala klacz.

[Adm1RED]

- Pamiętam że ponyville jest miejscem okropnym zamieszkałym teraz przez bandytów i tam jest wiele kucyków przetrzymywanych.

Powiedziałem to patrząc na tylnie nogi pegazicy z ranami po linie.

- A tak ogólnie jestem Wave a ty ?

Zapytałem

[Swiftone]

A co mi tam, i tak zagram xD

Imię: Greg

Rasa: Ziemny kuc

Umiejętności:Greg był jednym z najlepszych lekarzy przed wojną. Potrafil wyleczyc praktycznie kazdego, potrafi wyrabiać stimpacki i wszelkiego rodzaju menatsy. Jest słaby w walce wręcz, ale potrafi dość celnie przycelować z karabinu gaussa. Bardzo intelgentny.

1. Celność: Srednia

2. Szybkość: Niska

3. Lewitacja( tylko dla Jednorożców ) :

Charakter:Potrafi byc cyniczny i zlosliwy. Uzalezniony od narkotyków.

CM:Stimpack

Wygląd:Biały wysoki kuc z czarną grzywą

[eragon333]

-Mam na imie... chyba... nie nie pamietam ale pamietam nazwisko. Tunder. Milo cie poznac. - powiedziala zloto skrzydla.

[MasterBezi]

-Ja nazywam się Eagle Desert, w sumie to mi możesz zawdzięczać życie, gdyż to ja Cię uzdrowiłem. - powiedział Eagle.

[Adm1RED]

Zauważyłem że z tunelu prowadzącego do "Stajni 24" wychodzi wysoki kuc ziemny

- Co tu robisz ? Jak wyszedłeś i kim jesteś ?

Krzyknąłem groźnie wyciągając pistolet.

( pododaję was jak będę na kompie )

[eragon333]

-Bardzo wam dziekaje za uratowanie mi zycia. I tobie tez dziekuje Eagle. -Powiedziala Snow Tunder. Odwracajac sie do wyjscia "stajni 24" zobaczyla bialej masci kucyka ziemskiego. - aaa kto to? Wyciagnela z torby rewolwer z napisem "ku chwale ojczyzny" i celowala w czarno grzywego kuca.

[arameje]

Imię:arameje

Rasa:pegaz

umiejętność: Oko snajpera (celność)

charakter: dba tylko o siebie, miły w stosunku do przyjaciół, łatwo się denerwuje

CM:

wygląd:

[Adm1RED]

Wave widział że wychodzą 2 kuce lecz nadal miał wycelowany w nich pistolet.

- Co wy tu robicie ? Jak wyszliście ?

Nadal pytał groźnie. (dodam was jutro jak będę na kompie )

[Swiftone]

-ej ej, spokojnie, schowaj tą smieszną replike colta - rzeklem jeszcze wciąz na fali wczorajszych menatsow

jestem najlepszym lekarzem w tym zasranym schronie, a moze nawet w tym postaposwiecie, jestem za cenny zebys mnie sprzatnal

znaczaco popatrzalem na kabure przy swoim pasie

-a zreszta, widzisz to cudenko? to alien blaster, jeden strzal i gryziesz glebe, wiec? odloz lepiej tą zabawke

[MasterBezi]

-Spokojnie, odłóż tę broń. - powiedział spokojnym tonem Eagle - Nie chcemy Ci zrobić krzywdy.

[Adm1RED]

- To nie podróbka colta to najprawdziwszy Little Macintosh...

Powiedziałem natal trzymając rewolwer.

( tak wygląda LM

)

[Swiftone]

-uch, faktycznie, takie cudeńko sporo jest warte, coś koło 2000 kapsli - powiedzialem z zainteresowaniem

ale swojemu koledze-idiocie to powiedz zeby nie machal tak tym deaglem bo sie postrzeli i bedzie nie tylko slepy ale i kulawy

ja i moj towazysz mozemy z wami wspolpracowac albo wystrzelac w pizdu, to jak będzie?

[Adm1RED]

- No cóż przydadzą się kucyki do naszej grupy... Ja jestem Wave a ty ?

Powiedziałem odkładając broń do torby.

[eragon333]

-Ja sie przedstawie tylko nazwiskiem, gdyz imie nie pamietam. Nazwiako brzmi Tunder. -Powiedziala Snow w kierunku dwoch kucow wychodzacych ze "stajni 24".

[MasterBezi]

-Eagle Desert. - odpowiedział błękitny jednorożec.

[Nightmare]

(przypadkiem nie Thunder? Thunder to piorun)

- Ja jestem Pokemona - powiedziała mała klaczka pegaza.

[Adm1RED]

- Jesteśmy w Ponyville musimy się z tąd wydostać inaczej będzie jatka z bandytami więc zbierajmy się, znam okolicę więc was poprowadzę.

Powiedziałem do wszystkich.

- Thunder jest ci teraz lepiej ?

Zapytałem się z troską.

[Swiftone]

-Jestem Greg, byłem lekarzem, przed tym bajzlem w ktorym teraz zyjemy. A to Ara, moj towazysz, strzelec wyborowy - wskazalem kopytem kuca obok.

-Ej, mała, jesteś ranna, ale widze ze jakiś "lekarz" próbowal cie naprostować czarami, masz stimpacka, uzyj go - wręczylem niebieskiej klaczy strzykawkę.

[eragon333]

(Ona ma na nazwisko Tunder nie Thunder)

-Jest mi lepiej ale... ty jestes lekarzem Greg. Bandyci z Ponyville mowili, ze jestem zarazona i mnie wyzucili. Wiesz o co im chodzi? Spytala klacz.

[MasterBezi]

-Ja ci dam "jakiś lekarz". - odpowiedział Eagle oburzony tekstem Grega.