[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

Ty masz nie powiem, co namalowane. Takie życie. Pod umywalką leżały flamastry.

[KougatKnave3]

Kurwa... kto namalował. Sprawdzam patykiem... gdybym był moim ojcem, to już bym z cholernie wielkim Pasem Oficerskim gonił te dzieciaki z zamiarem zrobienia z ich dupy jesieni średniowiecza... zacytowałem mojego ojca właśnie.

[Nightmare]

Zobaczyłeś w patyku jak w nocy Bolt narysował buźkę. Potem Bird chciała coś narysować i jej rodzeństwo pokierowało jej kopytkiem.

[KougatKnave3]

Z jednej strony ciesze się że pomagają Delicate... z drugiej jednak strony KURWA NIE ŁADNIE TAK. Idę ich nauczyć że tak się nie robi... NIE, NIE UŻYJE PASA... bo takowego nie mam. A po cholerę mi?

[Nightmare]

Zobaczyłeś jak uczą Bird rysować podobne wzorki na kartce. Delicate nic nie tozumiała, więc rysowała. Te dzieciaki...

[KougatKnave3]

- Dzieciaki... to wy mi to zrobiliście? - spytałem się z uśmiechem. Wiem że to one, ale muszą się same przyznać... niech się cieszą że mój tata nie żyje... on nie pytał by się jak ja, tylko od razu Pas Oficerski. Tak jestem wyczulony na punkcie tego pasa, że jakikolwiek pas oficerski widzę to od razu wracają wspomnienia.

[Nightmare]

Lily i Bolt zwiali. Tylko Bird został, ale raczej dlatego, że nic nie zrozumiała.

[KougatKnave3]

Śmieje się... biorę Delicate na kopytka i zaczynam ją uczyć... do czasu aż Twilight nie wstanie. Bo jak wstanie będę musiał do Los Santos lecieć. W końcu muszę nadzorować budowę.

[Nightmare]

Przypomniałeś sobie nagle, że nie zmyłeś wzorka z czoła. Delicate nic nie rozumiała z twojej nauki. Twilight za sekundę się obudzi.

[KougatKnave3]

Idę się umyć... Będzie trzeba wymyślić jej alternatywny program nauki. Przynajmniej do Czasu aż naukowcy nie wynajdą jakiegoś sposobu na poprawę, lub leczenie tego schorzenia.

[Nightmare]

Problem again. Kto kupuje dzieciom flamastry wodoodporne? Słyszałeś już skrzypienie łóżka, a jak wzorek był, tak stał.

[KougatKnave3]

- Kurwa... - powiedziałem cicho i staram się to usunąć za pomocą patyka... nie mogę się tak pokazać ludziom bo będzie niewesoło... dla mnie przynajmniej. Kurwa, no proszę, zejdź.

[Nightmare]

W drzwiach stanęła Twi z kwaśną miną. Dalej miała buźkę. Już nie miałeś nic na czole, ale Twi trzymała 'obrazki' Delicate.

[KougatKnave3]

Patrze na nią... u się mimowlonie uśmiecham na widok namalowanej na jej twarzy buźki. Po chwili przyglądam się obrazkom Delicate... po zanalizowaniu obrazków, wracam do oglądania Twi.

[Nightmare]

Obrazki były efektem nauk Lily i Bolta. Zauważyłeś też, że Twi ma grzywę wycię tą w irokez. Dzieci...

[KougatKnave3]

- Trzeba je zacząć nauczać zachowania bo dalej być nie może - powiedziałem zniesmaczony. Kurwa dzieci zaczynają ostro przeginać. Jak tak dalej pójdzie, będę musiał wprowadzić praktyki mojego ojca...

[Nightmare]

Twi pokiwała głową i wyszła. Zobaczyłeś na jej plecach różowe "RAPE ME".

[KougatKnave3]

- Czekaj... przyprowadzę cię do porządku, bo z irokezem, namalowaną minką na twarzy i napisem na plecach wyglądasz dziwnie - powiedziałem po czym się zabieram za nią...

[Nightmare]

Po patykowaniu i czesaniu Twi wreszcie wyglądała jak Twi. Chyba dzieck coś robią w salonie... Flamastry...

[KougatKnave3]

Idę do nich czym prędzej by zaniechały tych działań... ja pierdole, teraz zaczyna się poważna nauka... one i flamastry to będzie koszmar.

[Nightmare]

Delicate leżała na brzuchu i wąchała dywan. Na niej stał Bolt, na którym stała Lily. Pisała na różowo "FUCH YOU!" na ścianie. Ogólnie salon nie wygląda ciekawie z tymi napisami.

[KougatKnave3]

- Ekchem! - zwracam uwagę. - Co tu się wyrabia? Czemu Delicate, jest... tam gdzie jest? - spytałem się maluchów. Powinny już umieć mówić... a przynajmniej Lily na sto procent powinna umieć.

[Nightmare]

Lily hop na Bird, potem na ziemie. Bolt na ziemię i oboje wypierdzielają z pokoju.

[KougatKnave3]

Łapię ich telekinezą, jak się uda to przybliżam ich do nas mówiąc.

- Nie ma tak łatwo, kochani - stanowczo przegięli... swoją drogą skąd się tu wzięły flamastry? Nie pamiętam by w inwentarzu domu były flamastry wodoodporne. Musiały przeszmuglować, albo zamujać.

[Nightmare]

Maluchy zaczęły machać nogami w powietrzu. Lily rzuciła flamastry na ziemię i zaczęła walczyć w powietrzu. Od strony Delicate dotarło do was przytłumione buczenie.