Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

Westchnąłem i wstałem z łózka i wyszedłem z pokoju z mamą i usiedliśmy w Salonie.

- Wiesz... kiedy was... no wiesz, jej robili to najczęściej... i ona się boi, że jest w ciąży... - powiedziałem. TO było by nie ciekawe. Wystarczy już, że mam opinie Terrorysty i Psychopatycznego Mordercy na ziemi... a tutaj wyjdzie, że nie upilnowałem żony... tłum wszystko wymyśli...

Edytowano przez peros81
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Papillon położyła kopyto na brzuchu Twilight. Jej róg zabłysł na zielono. Jej oczy również zmieniły barwę na zieloną. Papillon powoli wyszeptała jakąś formułę. Z jej rogu wyleciał pół-przeźroczysty motyl, który wniknął przez skórę Twi. Klacz drgnęła i się uśmiechnęła. Tak, jakby to łaskotało. Papillon po paru sekundach zabrała kopyto. Jej oczy wróciły do normalności. Uśmiechała się.

- Powiem tyle. Twilight nie mogła zajść w ciążę przez gwałt... Gdy już w niej była w trakcie gwałtu - powiedziała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Prawdopodobnie - powiedziła i wzięła łyk herbaty. - Co do ilości, to się nie martw. Jest jeden.

Gratulacje, zostaniesz ojcem! Znowu. A Twi się martwiła, że dziecko będzia miało ojca-krwawą babeczkę...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie wiem... Postaram się przyjść - powiedziała, dokańczając herbatę. Spojrzała w stronę sypialni.

- Wiadomo jedno... Ma pomarańczową aurę - dodała, zmieniła się w motyla i wyleciała przez okno.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...