KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Eeee... lol. - Zapraszamy - powiedziałem odsuwając się od drzwi i idę na swoje stanowisko szefa kuchni. Czas rozpocząć działalność biznesową. Dziś chyba przyjdzie krytyk... albo ktoś ważny. Pamiętam. Dziś będą Faruk i Lyra... i ten krytyk. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Paru Ludzi było, ale większość kucy. Lyra i Faruk przyjdą wieczorem. Kelnerki zabrały się do pracy i po chwili już mieliście masę zamówień. Czas zabrać się do pracy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 No to biorę się za gotowanie tego co jest na karteczce i pilnuje i doradzam innym w razie potrzeby. Ten krytyk... on nie zapowiada swojej obecności, więc wszystko musi być MANIFIC! Ewentualnie Lucy go wytropi, bo ma nosa do takich rzeczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Na razie wszystko idzie świetnie. Kasa wpływa, klienci zadowoleni, czas płynie. Nawet mały się spisuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 - Dobra robota... trzymajmy tak dalej, a wybijemy się ponad normę - powiedziałem. Ja chcę tą zasraną gwiazdkę... JA SIĘ POTNĘ JAK NIE DOSTANĘ GWIAZDKI! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Na razie spokój... A tu... SKĄD RYDWAN PAPILLON PRZED RESTAURACJĄ?! SKĄD PAPILLON I TATUŚ WCHODZĄCY DO RESTAURACJI?! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 SKĄD ZATRZYMANIE AKCJI SERCA W MOIM CIELE!? JA PIERDOLE! TATA MI ZRUJNUJE REPUTACJE!! - O Kurwa, nie dzisiaj - powiedziałem w obecności kucharzy widząc moich rodziców ZWŁASZCZA OJCA! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Razem usiedli w jakimś stoliku w kącie. Widać, że tatunio ledwo się powstrzymuje od odgonienia motyli, które go obsiadły. No pięknie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Piękny widok... ale skoro to kurwa szlachta... ja pierdole. Podchodzę zrozpaczony do wolnej kelnerki. - Obsłuż tamtą parę - powiedziałem załamany wskazując na rodziców. I mogę się pożegnać z gwiazdką... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Czyli Lucy. Rodzinka zamówiła u niej. Wszystko na razie idzie OK. Jakby się jeszcze Faruk z Lyrą wcisnęli to by było tylko gorzej... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 A znając to, że dzisiaj jest dzień Krytyka... TO WEJDĄ ZA PIĘĆ MINUT! CZEMU MI TO ROBIĄ?! CHCĄ MI ZNISZCZYĆ LOKAL!? KURWA SPISKUJĄ PRZECIWKO MNIE!? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Na szczęście Lyra i Faruk nie wbili. Masz zamówienie na spaghetti, sałatkę, lody truskawkowe i dwie szklanki soku z jabłek. Od mamusi i tatusia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Więc robię im jak najlepiej... i z chęcią bym dodał trochę tymianku do porcji ojca. Ale mam swoje zasady. OSOBIŚCIE TE ZAMÓWIENIE ROBIĘ i potem daje Lucy by zaniosła im, z dopiskiem od Szefa Kuchni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Podała. Sałatka i jeden sok dla mamy, spaghetti i drugi sok dla taty, a lody jeszcze chwilę muszą w chłodni poleżeć. Bo zamówili by deser był trochę później. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Więc jak będzie czas, to podaje go Lucy. Dobrze, że Tata się nie zorientował, że Lucy to Lucjan. Tata był poprzednikiem jeśli chodzi o dzierżenie włóczni, a Lucy się do niego nie odezwała ani słowem... W odpowiedniej chwili daje Lucy deser i modle się by rodzice nie poprosili o porozmawianie z kucharzem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Po zjedzeniu... Szlag... Poprosili... Ujujuj... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Gdybym mógł, to bym teraz kucnął i krzyknął wniebogłosy przezywając boginię czemu mnie tak ukarała! CO JA CI ZROBIŁEM LUNO?! TO ZA TĄ BAZĘ NA KSIĘŻYCU?! - Heh... powiedz im, że będę w swoim gabinecie - powiedziałem po czym idę tam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Po chwili zapukali. Lucy leżała obok w postaci patyka. Na wszelki wypadek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Westchnąłem i przygotowałem się na obelgi ojca. - Proszę - powiedziałem i biorę poważną minę bizmesmana itp. Zaraz będzie ostro... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 - Witaj, Allanie - powiedziała Papillon. Abdul drgnął na te słowa, ale się nie wtrącił. - Dobrze ci idzie prowadzenie tej restauracji - powiedziała. Mały motylek usiadł ci na ramieniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 Przyzwyczajony do motylków... - Dziękuje mamo. Starałem się jak najlepiej... - powiedziałem uśmiechając się do niej. Ciekawe co ojciec ma do powiedzenia, i zaraz powinien zobaczyć Lucy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Zobaczył. Drgnął. - Skąd to masz? - zapytał. Wyglądał na lekko wkurzonego, ale Papillon spojrzała na niego karcąco i złagodniał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 - No, zabrałem z krypty. A skoro tu jestem, to oznacza, że jestem godny. Logiczne? - spytałem się ojca. Lucy, może zechcesz się pojawić... jak chcesz oczywiście. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 25, 2014 Autor Share Napisano Maj 25, 2014 Po chwili patyczek się rozpłynął. Na drugim parapecie spokojnie leżała Lucy. Tatunio mrugnął, ale nic nie dodał od siebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 25, 2014 Share Napisano Maj 25, 2014 - Lucy mnie nie spaliła, więc mogę nosić włócznie. Użyłem jej wielokrotnie by świat jaki jest dzisiaj, mógł istnieć. Zrobiłem wiele by Federacja była potęgą. Nie udało by mi się bez pomocy, Lucy. Ona tu jest bohaterką, ja tylko ją nosiłem... ja chciałem mieć miejsce dla naszego ludu, ale nie było innej możliwości. Jestem obecnie Księciem Przywódcy Federacji, Faruka. Jemu dałem rządzenie, bo wierzyłem że podoła temu wyzwaniu... i się nie myliłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts