Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Twilight milczała jeszcze chwilę. - Dlaczego to zrobiłeś...? - zapytała. Deli znowu wsadziła kopyto do pyszczka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 - Ja... nie wiem. Przyszedłem tam z nimi pogadać, by przeprosili za to co zrobili... zaczęli się jednak źle zachowywać. Jeden chwalił się jak cię gwałcił i dla dominacji złamał skrzydło, powoli się wkurzałem... inny starał się udawać twoje jęki i też mi gniew wyskoczył... ostatecznie straciłem świadomość nad swoimi czynami... kiedy zaczęli gadać na temat mojej matki... wtedy... to już poszło z górki. Od tamtego czasu... jak coś mnie zdenerwuje, to zmienia się to w automatycznie w rosnący gniew... i mam to do dziś... tracę kontrole i omal nie zabiłem Capo... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 - Czyli to ty... - powiedziała Twi. - W końcu Capo sam by się nie udusił tym - dodała. - Wiesz może, co to powoduje? - zapytała. Stara się znaleźć jakiś dowód, że nie zabiłeś ich z własnej woli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 - Nie wiem... ja i Lucy... próbowaliśmy znaleźć, ale wiem jedno - powiedziałem i spojrzałem na Twi zrozpaczony, gdyż wcześniej gapiłem się w przestrzeń... - To jest Nieuleczalne - powiedziałem po chwili. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Twilight wyglądała, jakby była na krawędzi płaczu. Zanim zdążyła coś powiedzieć, jakiś strażnik kazał jej iść. Jest już za późno na odwiedziny. Deli chciała wejść do celi z powrotem, by być z tobą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Tyle Delicate... - Mówiłem... przez jakiś czas mnie nie będzie... ale pamiętaj. Zawsze bądź dobra dla innych, nie ważne co ci uczynili - powiedziałem i przytuliłem Twi i Deli na pożegnanie. Potem kładę się na pryczy i czekam na następną sytuacje... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Strażnik wygonił Twi i Deli z lochów. Światła zostały zgaszone. Zapadła cisza przerywana tylko co jakiś czas śmiechami pijanych strażników... [speed] Obudziłeś się kolejnego dnia. To już trzeci dzień w celi. Obudził cię odgłos kopyt trzech kucyków. Zaburczało ci w brzuchu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 JEŚĆ!!! KURWA!! Oby nieśli jedzenie, bo jestem taki głodny. Najchętniej to bym zjadł cokolwiek... prócz tej breji co dają. Kurwa, to się nazywa kara... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 To nie byli strażnicy z jedzeniem. No i szczęście, bo po tej brei masz gazy. To są dwa rodzaje śmierci w tym więzieniu... Z głodu lub braku tlenu. Wracając, byli to rodzice Twi i ona sama. Alicorn stanęła z boku i usiadła. Wlepiła spojrzenie w podłogę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Eeee... ich się tutaj nie spodziewałem. ZAPOWIADAJĄ SIĘ KŁOPOTY! Ale cza być twardym... i twardo muszę zacisnąć zwieracze. Bo jeszcze wczorajsza kolacja mi nie uciekła. - Eee... witam? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Matka Twi podeszła do niej i zaczęła coś do niej mówić. Za to ojciec splunął w twoim kierunku. - Ty gwałcicielu, morderco, szaleńcu... - wypluwał obelgi. - Chcemy, żebyś podpisał... Pewien dokument - powiedział, wyciągając papiery. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Odsunąłem się trochę by uniknąć kwasu... po chwili jednak przyjąłem dokumenty i zacząłem je czytać. PAKT Z DIABŁEM! Coś tak czuje... że na tym dokumenciku nie będą miłe rzeczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Masz podpisać dokument, który spowoduje rozwód twój i Twi. Czy to jest mądre? Twi wciąż gapiła się w podłogę. Do ciebie przylewitowało pióro. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 - Naprawdę myślisz, że ja taki papierek podpiszę? - powiedziałem odpychając od siebie Papier i pióro. - Prędzej napije się herbatki z Amerykanami, niż taki papierek podpiszę - powiedziałem patrząc się wrogo na teścia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 - Masz. Go. Podpisać - warknął ojciec Twi. - Pomyśl o Twilight - wtrąciła się jej mama. - Opowiedziała nam o twoich problemach z utratami kontroli nad emocjami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Zacząłem myśleć. Tutaj mają racje... wkońcu może mi się tak pogorszyć, że nie będę odróżniał przyjaciół od wrogów niemal przez cały czas. Jestem jej mężem... i obiecałem bronic ją przed niebezpieczeństwem... a ja jestem dla niej niebezpieczeństwem. Spuściłem głowę... - Podpiszę... ale pod jednym warunkiem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 - Hmm? - zaciekawili się oboje. Twilight nie odrywa wzroku od podłogi. Płacze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Jeśli dobrze zrozumiałem, to jeśli oddam jej wszystko co mam, to oryginalnie przejdzie to na jej rodziców. A NIE POZWOLĘ BY MOJA RESTAURACJA NALEŻAŁA TO TEGO KOLESIA! NI CHUJA. - Chce by Twi dostała to co posiadałem. Dom, Restauracje... wszystko, poza urzędem i przywilejami księcia Federacji oczywiście, to decyzja mojego brata... jak mówiłem, ona to dostanie i TYLKO ONA będzie mogła rozważać na temat ich przeznaczenia, nie wy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Ojciec się skrzywił, ale się zgodził. Ponownie podsunął ci dokument i pióro. Twi spojrzała na ciebie ze smutkiem i niedowierzaniem, że się zgadzasz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Puszczam do niej oczko i wysyłam jej wiadomość. "W piwnicy w schowku... tam będzie wyjaśnienie". Następnie... z BARDZO WIDOCZNYM trudem... podpisuje. Po chwili zgniatam pióro magią. - Zadowolony? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 Pokiwał głową. Uśmiechnął się, chyba pierwszy raz przy tobie, a następnie zabrał dokumenty i resztę rodzinki. Jakiś strażnik wrzucił ci przez otwór w drzwiach pudełko z breją. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 Wszystko idzie zgodnie z planem... huehuehue. Tworze w swoim schowku List z wyjaśnieniem, że ta choroba mogła by wkońcu ją zaatakować... przeze mnie i zrobiłem to dlatego, że ją kocham... i że obiecałem, że będę ją bronić aż do śmierci. Po ustawieniu tego listu... czekam do nocy. Czas na kolejny etap... teraz Lucy, nas tutaj nic nie trzyma... można uciekać... dziś o północy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 O północy Lucy zmaterializowała się obok ciebie. No to wiejecie, czy stoicie i czekacie, aż strażnicy otrzeźwieją? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 26, 2014 Share Napisano Maj 26, 2014 - Dobra... z tego co czytałem. Połączenie naszych dwóch rogów, sprawi, że przełamiemy barierę anty magiczną na tak długo, by można było stąd uciec teleportem. Zamaskuje to też, lokalizacje naszej nowej kryjówki... jesteś ze mną? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 26, 2014 Autor Share Napisano Maj 26, 2014 - Jasne - powiedziała i uśmiechnęła się do ciebie. Niewiadomo, czemu, ale ten uśmiech wydał ci się jakiś dziwny... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts