Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 - Mama! - zawołała Deli. - Pewna pani mówi, ze chce z mamą rozmawiać - powiedziała i odeszła od drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Wchodzę drzwi i zamykam je. Kiedy wejdzie Twilight podchodzę do ukrytego komputera w ścianie i włączam Polę Maskujące Magii, by wyglądało na to, że wszystko jest po staremu. Odetchnąłem z ulgą. - Mamy 40 minut - powiedziałem pojawiając się spowrotem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Po chwili już byłeś tulony przez Twi. Klacz miała sporo siniaków i zadrapań, ale nie przejmowała się. Płakała ze szczęścia. Pocałowała cię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Odwzajemniam obydwoma. - Nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę na wasz widok - powiedziałem po czym zawołałem dzieciaki, by się też mogły przywitać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Deli wręcz wlazła ci na głowę, gdy cię zobaczyła. Lily udawała, że tak bardzo nie przeżywa i przybiła kopytko z tobą. Bolt przytulił twoje tylne kopyto. Jesteś oblegany przez Twi i dzieciaki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Przez chwilę daje się im tulić... - Dobra, wystarczy. Mam wam coś do zakomunikowania - powiedziałem po czym idę do salonu z dzieciakami. Siadam na fotelu i spoglądam na Twi. - Przeczytałaś list, i rozumiesz czemu podpisałem ten papier? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 I atmosfera od razu podupadła. Twi spuściła głowę i jakoś nią pokiwała. Ciężko znosi ten kawałek papieru pomazany atramentem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 - Wytłumaczę ci coś... jestem poszukiwany, przez moją głupią niewyleczalną chorobę. Ale nie przejmuj się, przecież będę wpadał jak teraz, czyli w postaci tej klaczy... Celestia wie, że nie lubiłem być klaczą, więc się nie skapnie. Mam plan jak to wszystko naprawić... lecz będę musiał na jakiś czas pójść w cień... zniknąć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Twi znowu pokiwała głową. Delicate usiadła ci na kolanach i mocno cię przytuliła. Nie rozumie, czemu mama jest smutna. Myśli, że zostaniesz na zawsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Tule ją. - Nie chciałem by to tak wyszło... naprawdę. Twilight, nie smuć się. Jeśli mój plan wypali, to już niedługo znów będziemy razem... i nareszcie twój ojciec mnie zaakceptuje... poradzicie sobie? Jak by były problemy, to was wesprze... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Twi znowu tępo pokiwała głową. Delicate wciąż powtarzała niewyraźnie, jak to inni nie wierzyli, że wrócisz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Podchodzę do Twi i ją całuje... - Uśmiech do góry... już niedługo będzie wszystko jak dawniej. Obiecuje ci to - powiedziałem. Po pocałunku, przytulam ją... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Musiałeś się pochylić by ją przytulić. Wtedy Deli spadła ci z kolan. Jadnak niezrażona wstała i znowu cię przytuliła. Twi delikatnie wyszła z twoich objęć i poszła do sypialni. Wróciła z Fire'em w kopytkach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Biorę dzieciaka i patrze na niego... patrzę na niego z dumą. Dobrze, że chociaż jego nie pobili... wtedy to by już tutaj Celestia była by główną Antagonistką. - Czy ktoś jeszcze cię wspiera, Kochanie? - spytałem się Twilight... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Twi chyba uznała milczenie za doskonałe "nie". Po paru chwilach się odezwała. - Dotknij - powiedziała i położyła kopytko na grzywie malucha. Źrebak spał dalej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Więc też kładę kopytko... ciekawe o co jej może chodzić. Tak czy siak, jestem szczęśliwy, że mogę być z moją rodzinką... nie ważne, że jestem poszukiwany... muszę pilnować czasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Grzywa... Była ciepła. Cieplejsza niż normalne ciepło kucyka. Ale nie parzyła. Twi zabrała kopyto. - Czujesz? - zapytała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 - Tak... coś mam przeczucie, że będzie specjalnym dzieckiem. Przyszłość coś mu przyniesie... i to nawet każdy ci powie. Zaraz będę musiał iść... wpadnę za niedługo... i trzymajcie się... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Twi jeszcze cię na koniec przytuliła. Za to Deli się rozpłakała. Myślała, że już zostaniesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 Przytulam ją... - Spokojnie... jak to się wszystko skończy, to ci przeczytam całą twoją biblioteczkę bajek... dobze? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 - Ne bajki... Tata w domu - powiedziała, odwzajemniając przytulaka. Wow... Pierwszy raz nie chce bajek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 - Obiecuje ci... za jakiś czas się to skończy i będziemy znowu szczęśliwą i kochającą rodziną... obiecuje ci to - powiedziałem i ją pogłaskałem po grzywie... ona wie, że nigdy bym jej nie okłamał, ani zwiódł w pole. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Mała pokiwała łebkiem. Zostały ci dwie minuty na opuszczenie domu. Jeśli się nie uda, strażnicy zauważą, że tu byłeś. I znowu zaczną przesłuchania rodziny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 27, 2014 Share Napisano Maj 27, 2014 - Dobra... do następnego razu - powiedziałem i teleportuje się spowrotem do kryjówki... i szykuje się na atak Lucy. Ja się jej zaczynam bać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 27, 2014 Autor Share Napisano Maj 27, 2014 Nie zaatakowała. Jadła sobie spokojnie kanapkę. Wait... Skąd ona ma kanapkę? Wokół tylko kaktusy, a z kaktusowego mięska raczej nie zrobisz chleba. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts