Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Lucy jest uwięziona pod szafką. RADE już aktywny. Luna już nie jest sparaliżowana, tylko ogłuszona. Jest obładowana wszystkim, co ma zatrzymywać magię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Wyciągam Lucy spod szafki i kładę ją tak by mogła się zmaterializować. Spoglądam na RADE. - Posłuchaj. Jutro zaczynamy konstrukcje jednostek naszej armii. Masz słuchać mnie i Lucy - wskazuje na nią. Mam nadzieje, że wyraziłem się jasno. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Pokiwał łbem jakoś. Lucy się zmaterializowała. Czułeś, że jeśli zaraz nie pójdziesz spać, to odpłyniesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 - Zacznij produkcje jednostek... ja muszę się położyć - powiedziałem i idę do sypialni z zamiarem zaśnięcia. Lucy boi się Luny... aha, więc trzeba wiedzieć, że już jej raczej nie spotkamy. Po dotarciu do sypialni, kładę się na łóżku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 I zasnąłeś od razu. Śniła ci się Luna, albo raczej jej tył. Mózg chyba podsyła ci aluzje. Gdy się obudziłeś, był wieczór dnia następnego. Nieźle pospałeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Wstaję i idę sprawdzić czy NMM już jest z nami. Mam nadzieje, że tak, bo jest potrzebna do tego bym zaczął władać światem... ambitny jestem, prawda. Ale wiem jak do tego dojść, gdyż znam słabe punkty wszystkich którzy są w stanie mi zagrozić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Wciąż jest Luną. A sama Luna ma gorączkę. Jest rozpalona i poci się. Mamrocze przez sen. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 To robię wszystko by był jej stan normalny. Nie może umrzeć... nie teraz... jest mi potrzebna... albo raczej jej ciało. Więc robię tak, leczę ją i staram się wesprzeć NMM w tym by przejęła nad nią kontrole. Musi się udać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Nie umrze, ale wciąż ma gorączkę. - Tia... - jęknęła Luna przez sen. - Chrys... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 (edytowany) Sprawdzam za ile przybędzie NMM i robię wszystko by żaden komunikat o pomoc nie wydostał się z tej placówki. WSZYSTKO! Teraz to już tylko kwestia czasu zanim NMM przejmie Kontrole. Mogę się pójść odprężyć. Ale najpierw... muszę stworzyć sobie pancerz... Edytowano Maj 29, 2014 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Nightmare Moon ma znacznie utrudnione zadanie, jeśli ciało jest chore. W końcu Luna się obudziła. - Zimno mi... - jęknęła jak dziecko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Więc robię wszystko by miała ułatwione zadanie, by szybko i sprawnie mogła przejąć nad nią kontrole. Mam nadzieje, że nie będzie komplikacji... musi przejąć kontrole do jutra. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Lunie nic nie pomagało. Ani koce, ani okłady, ani zaklęcia. Całą noc stosowaliście z Lucy różne techniki leczenia. Luna wciąż jęczała i była rozpalona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Więc otwieram w dachu PANCERNĄ szybę by trochę księżyca mogło ją popieścić. Jak to nie pomoże, to oznacza, że mnie życie nienawidzi. Więc jak to pomoże to idę sprawdzić jak RADE sobie radzi w tworzeniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Temperatura wreszcie zaczęła powoli spadać. Jednak zaraz wzeszło słońce. Już wychodziłeś z pomieszczenia... - Allan... - jęknęła Luna. - Pomóż... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Spuszczam na dół wzrok... spoglądam na nią... - Allan już dawno nie żyje... poświęcił się by móc powstrzymać zagrożenie... pozostało tylko jego Alter-Ego... Lord Galax - powiedziałem i podchodzę do Ceili. - W czym miałby ci pomóc, Hymm? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 - Allan... Proszę... - jęknęła. Widać, że cierpi. Może i nie jest to śmiertelna choroba, ale wkrótce ją wyniszczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 (edytowany) Więc robię wszystko by jej ulżyć, SPRAWDZAM CZY NIE UCIEKNIE I NIE ZABIJE MNIE. Potem przenoszę ją na chwile do ogrodu pod ziemią gdzie zrobię coś ala księżyc by mogła powrócić do normalnego stanu. Siadam koło niej na ławce... - I jak, lepiej? Edytowano Maj 29, 2014 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Luna odetchnęła z ulgą. - Tak... - powiedziała. Następnie spojrzała w twoją stronę. - Czemu to robisz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Westchnąłem... - Allan, dwa dni przed opętaniem przez NMM znalazł coś... konkretnie spisek. Pewien Gryfi Możnowładca, planuje odbudować Imperium Gryfów które istniało 400 lat temu. Chce zabić przy tym wszystkie alikorny. W tym ciebie i Twilight. TO ciało było od dawna podzielone na dwa fronty i miały inne zainteresowania. Allan, czyli ta dobra strona jest miły i uprzejmy, lecz łatwy na sugestie i byle jaką retorykę. Ja, Galax, czyli ta złą strona, jestem przeciwnością. Narodziłem się wraz z śmiercią tego skurwiela Abdula, ojca tego ciała. Jeśli chodzi o miłość, to oboje jesteśmy do tego zdolni. On Kocha Twilight... nie wiem czemu... a u mnie wyszłaś ty... nawet nie wiesz jak na Allana to wyszło. W jego pierwszych dniach, po ty jak wysłał list do Celestii, myślał, że ty go odbierzesz. Wtedy się ciebie bał najbardziej... głównie przez tą biedną kafelek w sali tronowej. Kiedy mówił, że "Zrobisz z niego tapetę" to ja dodawałem "... Ale od pięknej Istoty", potem sam nie wiedział o co chodzi. Gryfy chcą władzy, jak zwykle, ale Allan nie wiedział jak zrobić tak by one już nic nie wywinęły... wiemy, że coś planują, lecz nie wiemy co planują. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Luna milczała przez chwilę. - To dlaczego chcesz, bym była Nightmare Moon...? - zapytała. Jej temperatura powoli wracała do normy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 - Bo bałem się, że nie będziesz chciała mi pomóc i... odrzucisz mnie. Allan kocha Twilight, a ja ciebie. Można nas rozdzielić, lecz to wymaga śmierci tego ciała... ale wiem, że to ciało ma niewykorzystane Zmartwychwstanie... daje ci obietnice, że zaraz po wykonaniu mojego planu... strzele se w łeb - dla demonstracji zrobiłem pistoletem bez naboi gest, przykładam do głowy, mówię "Paf" i odkładam go. - Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Luna spuściła wzrok. - To dlaczego mi TO robiłeś? - zapytała. Chyba chodzi jej o gwałty... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 29, 2014 Share Napisano Maj 29, 2014 Podniosłem kopyto by coś powiedzieć... zwias... - Eee... tego... kurwa, sam nie wiem... moją wadą jest ta jebana chcica. Kiedy Allan był na tyle durniem by lecieć po tą dziwkę, zwaną Rainbow Dash, i sam się dał zarazić Nimfomanią, to nie pozbył się jej dostatecznie... JA JĄ KURWA WCHŁONĄŁEM... lecz nie zarażam. Według moich obliczeń... kiedy dostałbym nowe ciało, nie miałbym już takiej chcicy... ale nie wiem, za mało to badałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 29, 2014 Autor Share Napisano Maj 29, 2014 Luna nie zareagowała. Wlepiła spojrzenie w ziemię. Jej temperatura już wróciła jej do normy. Można już wyjść stąd... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts