Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Mała Delicate. Leży na piasku. Nawet przez lornetkę widać, że jest wygłodzona, odwodniona i ogólnie, strasznie osłabiona. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Wyłączam pancerz... i lece tam. Nie ma co, ale nawet ja... Galax, zła strona Allana, mam troskę do Delicate. Ta mała istotka jest czymś, o czym warto zadbać. Mam nadzieje, że nie jest na tyle wyczerpana, że mnie nie rozpozna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Nie jest aż tak wyczerpana. Jest nieprzytomna, do tego ma udar słoneczny. Nieźle musiała się nałazić by do ciebie dotrzeć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Biorę ją na kopyta i lecę natychmiast do Med-Bay. Mamy coś wspólnego z Allanem... obaj troszczymy się o Delicate. Nie ma co, ale tutaj mam potwierdzone, że Delicate ma coś z Dwóch Allanów... tylko nie wiem co ma po mnie... po Galaxie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 W trakcie lotu nie odzyskała przytomności. Luna spojrzała na ciebie zaskoczona, ale nie odezwała się. Po prostu przesunęła się by zrobić wam przejście do środka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Ruszyłem czym prędzej do Med-Bay by ją oddać lekarzom. Sam byłem chujowy w medycynie, umiałem pozbyć się prostych ran postrzałowych itp. Ciekawe czy Luna teraz tu przyjdzie... choć wiem, że ma ciężko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Zaczęli ją leczyć. Kroplówka i to coś na udar słoneczny, cokolwiek to jest... Nie patrzcie się tak na mnie, nigdy nie miałam. Do tego dali ci jedzenie, by ją nakarmić, gdy się obudzi. I może spać z tobą (bez skojarzeń), ale musi być podłączona do kroplówki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Dobrze... więc czekam na to, aż się obudzi. Następnie spoglądam na nią z uśmiechem... z tego co słyszałem od Lekarzy, będzie zdrowa, lecz przez jakiś czas będzie przy kroplówce. Da radę... twarda z niej klaczka... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Powoli się obudziła. Spojrzała na ciebie, zmęczona, ale po chwili się uśmiechnęła. - Tata musi do mamy. Mama w nebespeceństwie - powiedziała. Chyba nie wie, ile dni minęło odkąd uciekła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 - Spokojnie już wszystko załatwione - powiedziałem głaszcząc ją po grzywie. Ciesze się, że tutaj jest. Mam nadzieje, że jej obecność nie zepsuje moich planów względem świata... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Przytuliła cię. Zaburczało jej w brzuszku. - Cemu tata nie z mamą? - zapytała w pierwszej kolejności. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 - Sprawiam, by mama była szczęśliwa i bezpieczna, i to wymaga trochę u mnie długiej nie obecności. Co co chcieli skrzywdzić tatusia, skrzywdzili przy okazji mamusię. Więc jestem tutaj by nie mogli krzywdzić mamusi. Zgodziła się byś została tutaj jakiś czas... ze mną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Deli uśmiechnęła się. Znowu jej zaburczało w brzuszku. Zarumieniła się. Chyba ciut się wstydzi swojego zachowania... Czyli wyjścia w pustynię z jedną kanapką jako cały prowiant... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Uśmiecham się. - Chodź... zaniosę cię do stołówki byś mogła sobie zjeść. Kiedy będziesz jadła, ja zaniosę Lunę do jej pokoju - powiedziałem po czym idę z Deli i po daniu jej jedzenia idę odprowadzić Lunę do jej pokoju. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Mała jadła sobie. Luna wciąż była oszołomiona po informacji, że jest z tobą w ciąży. Położyła się i od razu zasnęła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Więc ja idę po tym jak Deli skończy, spać do Lucy. A ja nie jestem? Znając życie i tak za paręnaście miesięcy, do dwóch lat, będę gryźć glebę... albo odłączę się od Allana i będę miał własne ciało... to drugie było by najlepsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Deli skończyła jeść. Wciąż musi mieć kroplówkę, ale wtuliła się w ciebie. Chyba chce spać z tobą... Jak w domu z Allanem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Nie odmówię jej. Więc idziemy do Lucy i po wyjaśnieniu jej... kładziemy się we trójkę i zasypiam. Luna potrzebuje teraz sporo do namysłu... bo ma pewnie dylemat czy mi poderżnąć gardło, czy nie... DZIĘKI WIELKIE GHOST! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 W nocy miałeś dziwny sen... Cała rodzinka Allana martwa na pustyni. A pośrodku tego skulona i płacząca Delicate. Gdy się obudziłeś, mała była obok ciebie. Lucy tuliła cię przez sen. Jest dopiero siódma... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Jak słodko... czekam aż się oboje obudzą, teraz trzeba czekać na to nieuniknione... to co wyjdzie z księżniczki. Mam wrażenie, że ten dzień również będzie moim ostatnim... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Jeszcze dzisiaj raczej nic nie wyjdzie. Deli obudziła się pierwsza i przytuliła cię mocno. Po prostu kolejny dzień... [speed o jakieś 2 tyg] Druga w nocy. Obudziła cię Lucy. Najchętniej poszedłbyś dalej spać, ale ona ci nie pozwalała. Ciągle potrząsała tobą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Znając to ciało, spoglądam beznamiętnie na Lucy. - Jak mniemam, Luna rodzi - spytałem się nie zaskoczony tym. WSZYSTKIE KURWA MOJE DZIECI MUSZĄ SIĘ RODZIĆ W NOCY?! CO TO? PRZEZNACZENIE CZY CO?! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Pokiwała głową.Po prostu chyba wszystkie twoje dzieci się naradziły by za każdym razem wyrywać cię ze snu. Deli się obudziła i spojrzała na ciebie nieprzytomnie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Maj 30, 2014 Share Napisano Maj 30, 2014 Głaskam Delicate... - Śpij, skarbie, śpij. Tatuś zaraz wróci - powiedziałem i idę zobaczyć jak przebiega poród. Wciąż nie mogę się pozbyć wrażenia, że zginę na tamtej sali... przynajmniej będę wolny od tego ciała... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Maj 30, 2014 Autor Share Napisano Maj 30, 2014 Chyba cię wcześniej Lucy próbowała obudzić, bo poród już prawie skończony. Po chwili usłyszałeś płacz źrebaka. Po głosie słychać było, że to klaczka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts