Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

Matko... Lucy, wybacz, że musisz przez to przechodzić. Po jutrze, będę musiał poważnie zamienić słówko z Żeńską Częścią Personelu. Nic nie było o tak zwanym Nieobowiązkowym dniu pracy, więc dzisiaj mieli się stawić, w zamian, mieli by wolne. No cóż, Ghost, Capo, Lucy i Visari dostaną, a Cloudi Rarity i Gilda będą musieli zapierdalać przez te resztę dni bez nich, w dzień.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odsyłam ich do domu mówiąc - Dzięki... że przyszliście. Do końca sezonu macie wolne. Ci co nie przyszli będą jednak robić dalej. Sam im to przekaże - powiedziałem i po tym jak odejdą to wysyłam SMS do żeńskiej części (Prócz Lucy).

"Dziękuje za przyjście. Bez ochrony połowa mebli poszła do kosza, Lucy sama nie nadrabiała z klientelą więc po tym dniu, kiedy męska cześć i Lucy pracowaliśmy, mamy do końca sezonu Wolne, Wy GIldo, Rarity i Cloudi jednak go nie dostaniecie. Prosiłem was o przyjście, a wiecie jak tutejsza społeczność zakochała się w Koszykówce. Visari, Capo, Lucy i Ghost mają wolne, a w kuchni chętnie będzie robił Bolt, bo nawet się pytał o staż. Z poważaniem, wasz Szef i Przyjaciel. Allan" wciskam wyślij. Następnie idę po wzięciu DUŻEJ dawki wszystkiego co da mi na dziś siłę, informuje Bolta, że zastąpi na 14 dni mnie i Visariego (Jest szybszy niż ja i Visari razem wzięci), i będzie pracował z żeńską częścią personelu. Wysyłam SMS do bazy sprawdzając czy wszystko gotowe, czekając na treści odpisania żeńskiego personelu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisała coś, że bała się pijanych kibiców. Acha, ok. Rarcia po chwili napisała, że pracowanie w nocy nie jest dobre dla cery i to narusza jej biologiczny zegar. Mimo, że dodało ci energii, wciąż w głębi umysłu czaiło się słówko "spać...".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz czekać na odpis Gildy i informacje z Bazy czy atakujemy dzisiaj czy raczej jutro. Jak jutro to wracam do domu i śpię do rana. Lucy też miała obawy przed kibolami, ale wkońcu nic się nie stało... poza połową sali gdzie były Teheran Lions. Ja pierdole, przegrali dwoma punktami i od razu zrobili rozróbę. Dlatego dni z meczem przenoszę na dzień... kiedy to straż chodzi po ulicach. Wysyłam do Cloudi SMS "Wiem, że miałaś obawy. Gdyby Gilda raczyła przyjść, to nie straciliśmy by połowy lokalu... rozumiem cię w całości, ale proszę by to było ostatni raz" Następnie wysyłam do Rarity "O swoją piękną cerę nie musisz się martwić. To co się stało w barze, z powodu braku ochrony, którzy się wszyscy tak bali, sprawiło, że prócz wymiany połowy lokalu na nowy, to przeniosłem mecze na 18. Rozumiem cię w całości, ale proszę by to był ostatni raz"

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc wracam do domu i wysyłam do wszystkich tych co nie przyszli, że i tak jednak muszą przyjść dzisiaj do pracy. Ci co byli w nocy nie będą przez resztę sezonu. Mam nadzije, że mnie zrozumieją. Po poinformowaniu Bolta, że ma u mnie tymczasową robotę na wakacje, idę spać. Do jutra rana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc czekam te nieszczęsne pół godziny by wrócić do spania. Ciekawe jak sobie poradziły dziewczyny dzisiaj. Mam nadzieje, że jednak sobie dały radę z Kibolami. Jak nie... to jeszcze jedna wpadka, a będę musiał ich zwolnić. Taki jest koszt, jak jest się jedynym barem w Ponyville gdzie jest TV.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zajebiście... no to będę miał w sztabie przesrane. Dosłownie przesrane. Ciekawe co zrobiłem, życiu, że tak mnie ukarało. No to teraz nie mam co liczyć na dołączenie do frontu. Pewnie Capo i Ghost tam już się bawią w najlepsze, bo właśnie w pracy chwalili jak oni i ich oddziały wezmą udział w ataku. Kurwa, nienawidzę tego kto prowadzi mój sen.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...