KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Pomogę ci.... ale dla tego będziesz musiał przestać powolutku przestawać... nie można od tak rzucić. Chodź. Idziemy do mnie i tam ustalimy co będzie dalej, i jak cię wyleczymy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 W domu od razu dzieciaki uciekły. Dla nich też Capo za ładnie nie pachnie. Ten rozglądał się dookoła szybko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Widzisz czym się kończy twoje pijaństwo? Ten alkohol nie jest bez powodu TYLKO dla Gryfów. Więc jak to załatwiamy? - spytałem się... trzeba to ustalić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Spuścił łeb. Czujesz, że chyba zaraz się wyrzygasz z tego smrodu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Jakieś zaklęcie wspomagające daje. I zaczynam gadać z nim jak to ma wyglądać... ten jego odwyk. Musi to zaplanować... inaczej pójdzie później w piekło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 On tłumaczy, że się nie zna, że to trwa już pół roku itd itp, do tego szlocha. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Razem przez to przejdziemy... ważne jest by mieć siłę woli... jeśli ci się uda - powiedziałem... beka była by, gdyby ta osoba teraz przechodziła - ... jeśli ci się uda. To Rarity da ci buziaka - powiedziałem. On zrobiłby wszystko, by chociaż dotknąć Rarity... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Kiwnął łebkiem, ale dalej nadawał, że nie wie jak, gdzie, co, kiedy... Chyba mimowolnie przytepał butelkę tego gryfiego świństwa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Wyślemy cię na odwyk. Jak zdasz śpiewająco... to wtedy Rarity da ci całusa. Masz potywacje, a na Odwyku, nikt jeszcze nie ucierpiał... mi znanych. To jak? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Powoli, niepewnie kiwnął głową. Butelka powoli się do niego zbliżyła i ustawiła obok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Najpi się ostatni raz... przyda ci się - powiedziałem patrząc na to coś - I w sumie cię trochę wesprę - dodałem i raz kozie śmierć... spróbowałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Smakowało jak kozi mocz zmieszany z psim z dodatkiem jakiegoś piwa marnej jakości. Do tego ktoś dosypał cukru. Nie, nie próbowałam. Ty wziąłeś tylko łyk, ale Capo przyssał się do butelki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Odrywam usta... - MATKO KSIĘŻYCA! To jest gorsze od Bimbru Ghosta... A TO JUŻ COŚ! - rzekłem załamany starając się pozbyć tego czegoś z ust. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Capo jakby ciebie nie słyszał. Ty zdążyłeś przepłukać usta kilkoma litrami miętowego płynu do płukania jamy ustnej. Jednoróg jeszcze chlał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Chłopie... - odrywam butelkę od jego ust - ... spokojnie. Bo się jeszcze udusisz. Małymi łyczkami - powiedziałem. Matko... jak coś takiego można pić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Skończył. I jeb, coś wywaliło drzwi z zawiasów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Odskakuje, i z za Telewizora wyjmuje MSBS Kolbową... tak, CAŁY DOM jest usiany bronią. W lampach mamy Maczety... bez wiedzy domowników, tylko ja i Lily wiemy o tej broni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Wysoki facet z maczetą wbił do pokoju. Capo przytepał sobie pełną butelkę, która może posłużyć za ogłuszacza lub pozbawiacza węchu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Otwieram do niego serie z Karabinu. Informuje rodzinę o wtargnięciu i proszę... BY JEDNAK ZGODZIMY SIĘ NA TEN PROGRAM OCHRONY SBFu (Siły Bezpieczeństwa Federacji). Jeśli podejdzie za blisko to wyciągam maczetę i atakuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Dziwne... Przed nim pojawiła się tarcza. Kule po przeleceniu przez nią zmieniały się w pył. Capo rzucił w niego butelką. Odbiła się od jego tarczy i uderzyła rykoszetem w Capo. Ogier stracił przytomność i do tego wylał się na niego litr tego świństwa. Jego maczeta była jakby wzmocniona. Spychał cię do tyłu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Lucy... przydałoby się wsparcie... Wciąż strzelam i w razie konieczności używam magii. Staram się od niego trzymać na dystans. W MOIM DOMU MNIE NACHODZIĆ! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Cisza. Brak odpowiedzi. Tymczasem korytarzem nadbiegała Lily. Obnażyła kły w biegu. Na tego dziwnego kolesia nic nie działało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Lucy... nie czas na żarty... nagle poczyłem coś na zadzie... to ściana. Dosłownie jestem przyszpilony. Wciąż strzelam starając się nie trafić córki za nim. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Lily skoczyła na niego. Nie mogłeś strzelać, bo za bardzo się rzucali. Lily wgryzła mu się w rękę z maczetą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Dobywam maczety i wykorzystując sytuacje rzucam się na niego w celu pozbawienia go broni i ogłuszenia. Nie ma on prawa tykać mojej rodziny... NIE MA TAKIEGO KURWA PRAWA!! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts