Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 On wykorzystał sytuację i machnął ręką. Twoja maczeta zrobiła długą, ale płytką ranę na grzbiecie Lily, która z zaskoczenia puściła tego kogoś i rąbnęła w ścianę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Teraz już nie ma nic... tylko gniew. Rzucam się na niego w szale bersekera z zamiarem zabicia go... UJEBANIA MU JEGO FACJATY I SPALENIA NA STOSIE!!!!! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Przed każdym ciosem, którego nie mógł zablokować, ani uniknąć, chroniła go ta niewidzialna, magiczna tarcza. Gdzieś przez jego ramię zobaczyłeś biegnącą Twilight. W postaci Vindicuski. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Spojrzałem na nią przerażony... - TWILIGHT ZABIERZ DZIECIAKI W BEZPIECZNE MIEJSCE! PORADZĘ SOBIE! - wrzasnąłem do niej i kontynuuje walkę z napastnikiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Nie wycofała się. Jak to Twilight. Rzuciła się na niego. Drgnął, jakby ktoś go ostrzegł i się uchylił. Twi rąbnęła o podłogę za tobą i podjechała aż do ściany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Więc podnoszę miecz by zadać mocne cięcie z góry który na pewno go powali. On... jak by znał wszystkie nasze ruchy. Ale jakim cudem? To nie jest możliwe by dosłownie wszystkie znał. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Twi jakoś wstała i skoczyła na niego, próbując go staranować. Też się uchylił. No i Twi nie trafiła. Wciąż nie mogliście go powalić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 - Gdzie do cholery jest Lucy? - spytałem jakby do siebie. Wciąż staram się go zabić... już nie powalić. Nie pozwolę by ktokolwiek zadzierał z moją rodziną. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Dalej nic. Czułeś, że zaczynają opuszczać cię siły. Twi chwyciła jedną z jego nóg. Próbował ją przydeptać, ale się wywinęła. Znowu skoczyła. Tym razem, gdy uniknął, odbiła się od ściany i wystrzeliła w jego stronę. Uniknął. Prędkość była zbyt duża, by się zatrzymać. Twi spadła nieprzytomna na ziemię obok Capo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Ja już ostatkiem sił walczę... widać po moich ruchach bronią. Lucy... ja już se z nią pogadam... walczę więc ostatkiem sił lecz wiem... że już nie mam szans. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 21, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 21, 2014 Capo otworzył powoli oczy. W końcu tajemniczy ktoś podciął cię nogą. Upadłeś na plecy. Broń odjechała jakiś metr dalej. Zamachnął się... I maczeta uderzyła w bok Capo, który w ostatniej chwili skoczył na ciebie. Teraz dziękuj, że kuce mają żebra, bo by biedak już nie żył. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 21, 2014 Share Napisano Lipiec 21, 2014 Ruszam na tego zbira. Nigdy się nie poddam... będę walczyć do ostatniej kropli krwi. Podnoszę się... nie... nie dam rady. Patrzę oczekująco na tego napastnika. Nie ma bata, ktoś z nim musiał być. - Pokaż swojego wspólnika... nawet dobry wojownik, tak by nie walczył... - powiedziałem oddychając ciężko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Machnął ręką i obok niego pojawiła się... Lucy. Zapłakana, przerażona Lucy. - Prze... Przepraszam... - zaszlochała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 W moim ciele rośnie gniew kiedy patrzę na Lucy. Ona nie może konszachtować z innymi i im usługwać, bo nie zgodziła by się. Ona ma za zadanie zrobić wszystko by mnie chronić, i potem nawet ustaliliśmy, także NASZĄ rodziną. Patrzę na nią zawiedzeniem. Westchnąłem i powiedziałem słowa... - Zaufałem ci... jak widać... na marne - i padam na ziemie, z powodu braku sił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Rozpłakała się. - Ja... Nie chcę... - pisnęła. Capo dalej leżał na tobie. Był w jakimś stopniu przytomny. Z jego rany płynęła krew. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 - A j... jednak to... zrobiłaś... - Z mojego oka popłyneła łza... smutku, że mnie ukochana osoba zdradziła. - Rób co masz zamiar zrobić to zrób - powiedziałem patrząc gniewnie na oprawcę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Lucy stanęła obok ciebie ze łzami spływającymi jej po twarzy. - Zabij - warknął ten ktoś. Klacz zaszlochała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 Spojrzałem na nią ze złością - Zabij... zasłużyłem... ufając ci - obniżyłem głowę szykując się na ostateczny cios... to tak się więc to kończy... tak się to wszystko zakończy. Więc... do zobaczenia, po drugiej stronie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Poczułeś ból w szyi. Potem była nicość. Siedziałeś w niej i siedziałeś... Do czasu, gdy obudziłeś się w GIGANTYCZNYM pomieszczeniu z latającymi świeczkami. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 Kurwa gdzie ja jestem? W Hogwarcie? W sumie... nikogo tu niema więc... - DUMBLEDOR! DAJ ŻRYĆ! - i uśmiacłem się. Dobra... co teraz? WIEM! IDĘ DO GABINETU... czy sali tronowej... I SZUKAM CZEGOŚ DO ZABAWY! Taka okazja może się już nie powtórzyć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Sorry, drzwi zamknięte. Za to na wielkim stole znalazłeś kanapki z serem, gofry i sok pomarańczowy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 MOJE ULUBIONE PRZYSMAKI! Zapieprzam do stołu i biorę wszystko i zaczynam wszystko chwytać kopytami i wpierdalać. Dziwne, czuje się jak bym nie jadł od 6 lat... akurat tyle jestem kucem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Wait a second... Kopyt ni ma. Są dłonie. Są stopy. Masz na sobie ten sam strój, co wtedy, gdy ostatnio byłeś człowiekiem. Nie czułeś magii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 22, 2014 Share Napisano Lipiec 22, 2014 - Co do jasnej cholery? Mundur Armii USA... broń na sobie... jakim kurwa cudem wróciłem do człowie... A pierdole... ŻRYĆ!!!! - wracam do jedzenia. Najwidoczniej... jestem w niebie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 22, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 22, 2014 Podobno w niebie wszystko smakuje jak ambrozja, ale tu wszystko smakuje normalnie. Przypomniałeś sobie o Twilight, Capo, który ci uratował życie i o... Deli... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts