KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Tak czy siak... to ostatnia rzecz. Siadam przy niej i pytam się, gdzie by chciała zamieszkać... mam wrażenie, że już ze mną nie chce być... więc po prostu pytam się czy chce w Los Santos mieszkać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 - Znajdę sobie jakieś miejsce. Ty powinieneś się zająć swoją rodziną - powiedziała. Wstała i wyszła. Chyba nie chce gadać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Przykładam ręce do twarzy... no to zjebałem... odnalazłem Milly... po tylu latach, by teraz mnie rzucała... przez chwilę siedzę tak, aż w końcu zasypiam na krześle opierając się o stół... nie pójdę do sypialni... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Obudziła cię Deli. Oddała ci igłę. - Wiem, gdzie Lily - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Wstałem i cholernie bolały mnie plecy. - Gdzie jest? - spytałem się. Bierzemy Lily i od razu lecimy na ślub. Mam nadzieje, że to blisko... tak czy siak, słucham mojej córki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 - W złym lesie w strasznym zamku - powiedziała. Zauważyłeś, że co chwila liże kopytko. Ona jest uparta jak nie wiem... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 - Będziemy mieli czas - powiedziałem i zbieram ekipę. Wpierw lecimy po LIly, potem wracamy by ją tu wysadzić, i natychmiast udajemy się na ślub. Cholera... mam nadzieje, że będzie dobrze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Spokojnie, Deli obudziła cię w środku nocy... Uparta, pewno do tej pory w sypialni siedziała. Spać jej się chce, ale wzięła igłę znowu. - Poszukam Bolta - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 - Ale... uważaj... - powiedziałem. Potem czekam, na wyniki. Wychodzi na to, że wpierw lecimy, po żony, potem po dzieciaki. Inaczej nie da się, bo jakbyśmy wzięli wpierw dzieciaki, to nie zdążylibyśmy na ślub. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Nie mogłeś zasnąć. Po półgodzinie Delicate wróciła. Nie stawiała jednego kopytka na ziemi, bo ma tam plasterek, do tego ma też plaster nad kolanem. Ał... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Pytam się z wyraźnym bólem. - I jak? Znalazłaś? - spytałem się jej - To już ostatnie TAKIE poszukiwania, ok? - powiedziałem do niej stanowczo. Nie chce by cierpiała. Nie mogę na to patrzeć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Skrzywiła się, ale skinęła głową. - Bolt w restauracji, chowa się pod tym do mycia naczyń - powiedziała. - Poszukam jeszcze Czerwonka... - dodała i sięgnęła po igłę. Chodzi jej o Capo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 - Nie musisz... wiem gdzie go szukać - powiedziałem i odebrałem jej igłę - Serio starczy. Znajdziemy ich, nie musisz się tak poświęcać. Serio, jestem wdzięczny, ale dość już - powiedziałem patrząc na nią wzrokiem który nie zniesie sprzeciwu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Mała się skuliła i poszła. Wreszcie znalazła zdolność, którą pomaga innym. Nie jej wina, że niesie ból. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Podbiegam do niej. - Słuchaj. Miałem na myśli, byś nie urzywała, tego co pięć sekund. Spójrz na swoje kopyto... możesz go używać... ale wpierw odpocznij. Dobrze? Zrób to dla mnie. Doceniam cię, za to... i dziękuje ci. Odpoczniesz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Nie spojrzała na ciebie. Tylko kiwnęła łebkiem. I poszła do sypialni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Więc znajduje sobie zajęcie. Po pewnym czasie kiedy już wszyscy stoją na nogach, wyciągam zdjęcie Moje, Capo, Ghosta i Milly, gdzie ja i Milly się obejmujemy. Patrzę na to ze smutkiem, wiedząc, że mnie nie chce... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Nie nie chce. Czuje się jakby niepasowała do obrazka. Tyle. W końcu wszyscy wstali. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Jednak wciąż patrzę na zdjęcie wiedząc, że nie odzyskam tego wszystkiego... mogłem czekać... czekać, jak sobie przysiągłem, jednak nie, musiałem się tu znaleźć... ktokolwiek mnie tu przyniósł... jest moim wrogiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Wtedy nie spotkałbyś Twi, ani Lucy, czy Luny... Delicate by nie istniała... Mała też przylazła. Zauważyłeś dwa kolejne plasterki. Okres buntu? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Westchnąłem. Wciąż patrzę się na zdjęcie jak by tylko ono się liczyło. Tyle robiłem, by się wreszcie zgodziła na to małżeństwo... TYLE SIĘ MĘCZYŁEM... teraz to wszystko poszło w pizdu... Wszystko poszło w pizdu... tak więc, chowam zdjęcie i zabieram się do jedzenia jako pierwszy... i kończę najpóźniej. Nie mam ochoty ani sensu jeść... przybity jestem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Deli usiadła obok. - Czerwonkowi ciemno, zapalcie mu światło i dajcie pić, ale nie wody - wychrypiała cicho. Miała spojrzenie wbite w przestrzeń, nieobecne. Ale po drugiej stronie usiadła Milly. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Dużo nam to dało. - Aha... - powiedziałem beznamiętnie dłubiąc w jedzeniu, a Milly naprzeciwko tylko mnie bardziej przybiła... czuje się jakbym był jakimś zdrajcą... którym jestem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Lipiec 24, 2014 Autor Share Napisano Lipiec 24, 2014 Chyba to zauważyła. Przesiadła się obok ciebie i cię objęła. Deli jakby oprzytomniała, wyjęła z grzywy igłę i ukłuła się znowu w kopytko. Popłynęło kilka kropelek krwi, a spojrzenie Deli wbiło się w przestrzeń. Widzi więcej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Lipiec 24, 2014 Share Napisano Lipiec 24, 2014 Uścisk nie poprawia nic. Wychodzę z jej objęć i westchnięciem idę do ogrodów. Przy naturze mogę spokojnie posiedzieć i pomyśleć. Mogłem się nie wychylać, zginąć na tamtej wojnie. Mógł mi ten cholerny eliksir przeżreć mózg... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts