Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

- Allan! - wrzasnęła Papillon i chwyciła cię. Stwór padł na ziemię, a ty zauważyłeś, że trzymasz nóż.

- Uspokój się! - krzyknął Faruk. Widziałeś, jak kolejny przedszkolak zanurza się. Ale reszta ekipy zabrała ci broń i unieruchomiła.

Edytowano przez Nightmare
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie mam... bladego pojęcia - powiedziałe i ściągam naszyjnik... - weź to... to jak mniemam tego sprawka. Chrysalis by mnie codziennie kłamała, Faruk okazjonalnie też... ale matka, nigdy by mnie nie okłamała - powiedziałem... - Znam miejsce, gdzie zawsze przebywa jedna syrena... ona mi to dała... trzeba z nią pogadać...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Syrenia kopia Fluttershy. Summonery klasy Tryton... dobra... jak potrafi wezwać Trytonów... to jest poteżniejsza od Federacji... miejmy nadzieje, że jest miła...

- Pozwólcie, że ja będę gadał - powiedziałem do swoich. Jak chrysalis przemówi, to na 100% będzie wojna... głównie dlatego, że jej lud był jednym z 3 które polowały na syreny.

- Witaj o piękna władczyni syren - powiedziałem. Schlebiać zawszę trzeba - Chciałbym cię prosić o wsparcie przeciwko... Watreusom.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie syrenki pisnęły na tą nazwę.

 - Ostatnia wojna przeciw tym demonom sprowadziła wiele nieszczęść na nasz gatunek. Udało nam się je powstrzymać, ale za wielką cenę. Wybaczcie, lecz nie możemy wam pomóc. To dla nas zbyt wielkie ryzyko - powiedziała.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Nie chodziło mi o to, byście nam pomogły zbrojnie. Nie po to walczyłem o wasze prawa w senacie, by teraz wykorzystać was jako broń. Przybyłem tu po wiedzę... jedna z syren dała mi ten naszyjnik - powiedziałem i wskazuje na niego - Przez co widziałem wasze Rekinie Kopie które atakowały podmieńców. Moi towarzysze mówią, że... sam siebie okaleczałem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - To jest ich magia. Kiedyś te stworzenia zaprzyjaźniły się z jednym z powierzchni. Zaczarowały naszyjnik z zębów jednego z ich martwych pobratymców i założyły mu go. Jednak, by upewnić się, że nie zdradzi, dodały na niego czar. Nie może go zdjąć. Chyba, że ktoś go z niego zdejmie i sobie założy. Można go tylko przekazać z nieprzymuszonej woli - powiedziała Syrena przez duże S.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Nie da się ich zabić. Da się je wygnać. Wygnasz wodę, wygnasz i je. My użyłyśmy bąbli powietrza. Długie przebywanie bez wody powoduje, że zasypiają. Najwyraźniej ktoś przebił bąbel, który utworzyłyśmy wokół nich... Tak, to była prawda.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 - Nie potrzebujemy niczego, prócz jednej rzeczy. Czegoś, co pomoże nam hodować ziemskie jedzenie pod wodą. Jedyna nieprzepuszczająca powietrza ni wody rzecz. Parasolka z oka jeleniocyklopa - powiedziała. - Wiem, że dużo żądam, ale jak mówiłam, tylko to nam potrzebne - powiedziała. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...