Nightmare Napisano Październik 9, 2013 Autor Share Napisano Październik 9, 2013 Klacz spała, najwyraźniej wyczerpana pracą przy kwiatach i siodle. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 10, 2013 Share Napisano Październik 10, 2013 No to idę znaleźć jakąś kartkę i pióro z atramentem i pisze na niej że jesteśmy wdzięczni za przenocowanie nas i nie zapomnimy o takiej dobroci. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 10, 2013 Autor Share Napisano Październik 10, 2013 List gotowy, prowiant spakowany, teraz wystarczyło tylko wyruszyć i po cichu dostać się do pałacu Chrysalis. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 10, 2013 Share Napisano Październik 10, 2013 Zostawiam list i idę z ekipą w dalszą drogę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 10, 2013 Autor Share Napisano Październik 10, 2013 Ulice były pełne Podmieńców. Małe źrebaki szły do szkoły, klacze rozmawiały przy straganach, a ogiery biegały do pracy. Normalne państwo, ale w czerni i zieleni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 11, 2013 Share Napisano Październik 11, 2013 Zmierzam w stronę tamtego zamku z kryształem Papilon starając się unikać straży. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 11, 2013 Autor Share Napisano Październik 11, 2013 Byliście dopiero na granicy Changei, więc droga mogła wam zająć nawet dwa dni. Do tego musieliście jakoś ominąć miasteczka... Powoli zmierzaliście w stronę stolicy, jednak ślimaczym tempem. Ten świat w ogóle nie przypominał krainy terroryzowanej przez kogoś takiego jak Chrysalis. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 12, 2013 Share Napisano Październik 12, 2013 To nawet jest oczywiste. Każdy kraj który zostanie wchłonięty przez inny w tym przypadku kraj podmieńców wchłonął kraj kucy. Podmieńce przejęły Equestrie więc teraz ją zmieniają ją w drugą Changee. Zazwyczaj, jest opór od strony pokonanej, więc zwycięzcy narzucają posłuszeństwo poprzez przemoc. To że tutaj jest dobrobyt a w Equestri smutek i rozpacz, to mnie w ogóle nie dziwi. Tak już jest. A jeśli chodzi o Ludzi, to Chrysalis muszę przyznać, dobrą strategie ubrała. Najpierw kazała ludziom zaatakować, by ona mogła przyjść Equestrii na odsiecz, by później ją zaatakować, kiedy nie będzie się tego spodziewać. Choć trzeba wiedzieć że prędzej czy później napotkamy podmieńców, a wtedy jestem gotowy oddać życie, by powierniczki dotarły do pałacu by ją uwolnić. Nie rozumiem jeszcze tej całej magii, i innych tych pierdół w tym świecie, ale poniekąd pochwalam Chrysalis. Nie wiem kurwa czemu, ale Celestia przypomina mi Baracka Obame a Equestria to kucykowe USA, bo Equestria ma kształt zbliżony do obecnych terytoriów USA. A to że one wznoszą słońce i księżyc nie pomaga mi w polubieniu ich. Nie ufam Celestii to fakt, ale jak coś obiecam, to dotrzymuje. Walczę nie tylko dla Twi, ale dla przyszłości mego ludu, by znaleźli miejsce gdzie będą mogli być sobą, bez konieczności zmiany w kuce, gryfy lub inne stwory. Mam wątpliwości że Celestia zgodzi się by PRL zamieszkało tutaj jako ludzie w osobnym mieście, ale jeśli nie zgodzi się, to postawie ultimatum, przez co ze względu na Twi, będzie musiała się zgodzić. Jeśli zdecyduje by mój lud został w tamtym świecie co wskazuje na śmierć... ja umrę z nimi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 12, 2013 Autor Share Napisano Październik 12, 2013 (wooow... Najdłuższy twój post ) Wieczorem mieliście rozłożyć obóz. Jednak coś was zatrzymało... Na waszej drodze spotkaliście mały biwak. Przypominało to wycieczkę szkolną Podmieńców. Łatwo byłoby ich ominąć, gdyby nie to, że dwóch maluchów nie spało i łaziło po krzakach dookoła grupy. W każdej chwili mogliście na którego nadepnąć przez ich czarne kolorki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 12, 2013 Share Napisano Październik 12, 2013 < Thix > To komplikuje sprawę. Trzeba pomyśleć co zrobić by jakoś obejść ten kemping. - Cholera, to komplikuje sprawę. Ghost, ty jesteś dobry w oczyszczaniu terenu na różne sposoby. Sugestie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 12, 2013 Autor Share Napisano Październik 12, 2013 - Do cywili nie strzelam - szepnął lekko tonem, jakby krzyczał i podniósł kopytka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 12, 2013 Share Napisano Październik 12, 2013 - Nie o takie oczyszczenie mi chodzi. Trzeba znaleźć obejście okrężne - powiedziałem cicho. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 12, 2013 Autor Share Napisano Październik 12, 2013 Po twojej prawej rozległ się chichot. Po chwili po lewej szepty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 13, 2013 Share Napisano Październik 13, 2013 Rozglądam się w obie strony by obmyślić strategie, lecz wpierw muszę poznać sytuacje po obu stronach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 13, 2013 Autor Share Napisano Październik 13, 2013 Po każdej stronie w krzakach buszowały maluchy. Raz słychać było obu po jednej stronie, raz obu po drugiej, a raz łaziły dookoła. Ciężko będzie ominąć te urwisy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 13, 2013 Share Napisano Październik 13, 2013 - Taktyka Fauny, raczej nie wchodzi w grę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 13, 2013 Autor Share Napisano Październik 13, 2013 Po chwili zobaczyłeś, jak jeden z małych Podmieńców wbiega do obozu. Jego zielona magia trzymała małego karalucha. Źrebaczek podchodził do jednej z młodych Podmieńczek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 13, 2013 Share Napisano Październik 13, 2013 przyglądam się temu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 13, 2013 Autor Share Napisano Październik 13, 2013 Wysoki wrzask przeciął powietrze, gdy karaluch został "przypadkowo" upuszczony na jej grzywę. Cały obóz obudził się w ułamek sekundy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 13, 2013 Share Napisano Październik 13, 2013 Chichotam się cicho z tego. Uwielbiam takie numery, ale teraz mamy cały obóz na głowie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 13, 2013 Autor Share Napisano Październik 13, 2013 Wszyscy się pobudzili, a najstarszy Podmieniec wyglądający na nauczyciela zaczął coś syczeć do winowajców. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 13, 2013 Share Napisano Październik 13, 2013 Dostrzegam okazje. Nauczyciel każe im iść spać, więc wtedy bezszelestnie przejdziemy koło obozu i będzie git. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 14, 2013 Autor Share Napisano Październik 14, 2013 Klops. Wszyscy zaczęli się pakować i iść głębiej w las. Oba źrebaki szły ze spuszczonymi łebkami dreptały po obu stronach nauczyciela. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 14, 2013 Share Napisano Październik 14, 2013 Kiedy się dostatecznie oddalą, wychodzę z ukrycia. - Czysto. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 14, 2013 Autor Share Napisano Październik 14, 2013 - Dobra, to rozkładamy obóz? - ziewnęła Laura. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts