[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

 - Bardzo - powiedział i wyszedł z szerokim uśmiechem.

[KougatKnave3]

Westchnąłem... mam nadzieje że nie będzie z tym kłopotów. Idę przygotować posiłek na tą kolacje, znając życie, przygotowania i inne rzeczy potraw potrwa tyle że spokojnie zdążę zanieść wszystko na polanę i przygotować tam wszystko.

[Nightmare]

Wszystko miałeś gotowe na czwartą. Do zachodu słońca zostały jeszcze 3 godziny.

[KougatKnave3]

Więc pozostaje mi czekać na polance z przygotowaną kolacją, sprawdzam czy ładnie wyglądam, jeśli się da oczywiście.

[Nightmare]

Dało się. Ale zauważyłeś, że zapomniałeś o tych poduszkach w kształtach serc.

[KougatKnave3]

Cholera... biegnę szybko po owe poduszki i wracam z nimi na miejsce randki...

[Nightmare]

Zajęło ci to równiutką godzinkę. Wciąż miałeś jeszcze dwie wolne.

[KougatKnave3]

Spędzę je na ostatnich poprawkach, by wszystko było w porządeczku. Jeśli będzie, siadam na krześle i czekam cierpliwie na moją ksieżniczkę.

[Nightmare]

Powoli, od strony miasta nadeszła Twilight. Włosy miała świeżo umyte i wyczesane. Rozejrzała się z podziwem po polanie.

[KougatKnave3]

Wstaję i podchodzę do niej.

- Witam, wyglądasz przepięknie - powiedziałem z podziwem.

[Nightmare]

 - Ty też, kochanie - powiedziała, całując cię.

[KougatKnave3]

Odwzajemniam, po chwili odrywam usta i odsuwam jej krzesło by mogła usiąść.

[Nightmare]

Twi uśmiechnęła się do ciebie i usiadła na wskazanym miejscu.

 - Doskonale to zrobiłeś - przyznała.

[KougatKnave3]

- Dziękuje - powiedziałem przysuwając ją do stołu, a po chwili ja siadam przy swoim miejscu.

- Mam nadzieje że posiłek jaki włożyłem moje serce, będzie smakować. Starałem się przy nich jak nigdy wcześniej.

[Nightmare]

 - To widać. Wyglądają na przepyszne - powiedziała.

 

(podaj, jakie dania przygotowałeś, plis )

[KougatKnave3]

(Proszę, PLUS przepisy Makaron studencki, Spaghetti z warzywami i majonezem i Klasyczne penne all`arrabbiata )

- Dziękuje. Gotowanie jest moją pasją, od dziecka lubię gotować. Myślałem nawet by zatrudnić się jako kucharz.

[Nightmare]

(jeść mi się zachciało ;_; )

 

 - Powinieneś otworzyć własną restaurację, w której byś serwował dania ze świata ludzi - powiedziała Twi, nakładając sobie spaghetti na talerz.

[KougatKnave3]

(przepraszam :( )

- Może nie wszystkie... - załamałem się. Na pewno nie będzie miło jak jej powiem o tym że ludzie jedzą mięso.

Edytowano Listopad 27, 2013 przez peros81

[Nightmare]

 - Szkoda - powiedziała z lekkim rozczarowaniem. - Ale dobrze by było. Wtedy kucyki poznały trochę waszych kuchni.

[KougatKnave3]

- Znaczy... restauracje mogę założyć, tylko nie wszystkie potrawy mogę wystawić, bo są dla was... nie jadalne. Dań wegetariańskich mamy dużo więc restauracja się utrzyma na nich.

Edytowano Listopad 27, 2013 przez peros81

[Nightmare]

Twilight uśmiechnęła się i zaczęła jeść. Powoli zachodziło słońce.

[KougatKnave3]

Spoglądam na zachód słońca. Patrze na nie chwile, jak zajdzie to, zapalam świeczki. Nie jestem specem, ale romantycznie jest. Po chwili nakładam sobie trochę makaronu.

[Nightmare]

Gdzieś z krzaków dotarły do ciebie skrzypce i kilka chichotów.

[KougatKnave3]

Niespodziewana orkiestra? Chichoty? Nieźle... los mi sprzyja. DZIĘKI TAM NA GÓRZE.

[Nightmare]

Lekka szamotanina i na polanę wpadły połamane skrzypce.