Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Co dziwne, obok ciebie stały już płatki śniadaniowe na stoliku. Chyba Spike już się opanował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Sprawdzam która godzina jest... ile ja spałem? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Zegar wskazywał dwunastą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 O kurwa... wstaję i zaczynam, za przeproszeniem wpierdalać elegancko płatki śniadaniowe... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Trochę mleka pochlapało się na pościel, ale nic wielkiego. Większość miski trafia do twojego żołądka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Po powrocie od Twi tym się zajmę, idę się umyć, wykąpać i uczesać, potem śru do Twi... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Klacz oczywiście spała, gdyż, jak to powiedzieli lekarze, potrzebuje dużo odpoczynku. Na stoliku zauważyłeś resztki kolejnego śniadania. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Niech sobie pośpi... jutro przyjdę z posiłkiem i później by mogła się wyspać... Czekam choćby dwie godziny... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Twi obudziła się dopiero po godzinie. Wynudziłeś się za wszystkie czasy. Twi podsunęła poduszkę bardziej pionowo i usiadła na łóżku z uśmiechem. Łóżko na zaś zaprotestowało przeciwko całowaniu i przytulaniu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Siadam na jej łóżku całując ją. - Cześć... jak tam? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 - Dobrze, a u ciebie? - zapytała, całując cię. Gdy teraz na nią spojrzałeś, Twi ze snu była chyba minimalnie szczuplejsza. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 Nie zwracać na to uwagi... niechce dostać po ryju... a jebie to... jestem w szpitalu, więc na reanimacje mam blisko. - Widzę że nasz maluszek też troszkę podrósł od ostatniego czasu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 Twi się zarumieniła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 - Wyobrażam sobie nasze dni... ja i ty leżymy na plaży i patrzymy jak nasze dziecko się bawi budując domki z piasku i pływa w morzu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 19, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 19, 2013 - Ładne wyobrażenia - powiedziała Twi. - Mi się dzisiaj śnił podobny sen. Tylko, że zamiast malucha był rozmazany kształt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 19, 2013 Share Napisano Grudzień 19, 2013 - Widać że mamy ten sam sen bo go ci mówiłem - powiedziałem z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2013 Twi uśmiechnęła się do ciebie i pocałowała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 20, 2013 Share Napisano Grudzień 20, 2013 Odwzajemniam obejmując ją. Tylko jedno teraz może zepsuć tą chwilę... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2013 Ale nic tej chwili nie psuło. Wszystko było spokojnie. Twi również cię przytuliła. Ok, jednak coś przerwało. Do sali wpadł, kuśtykając Capo i wlazł pod łóżko. - Ratuj...! - szepnął. Za drzwiami stanęli jego koledzy od pokera. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 20, 2013 Share Napisano Grudzień 20, 2013 Patrze na niego. I staram się go jakoś zakryć by inni go nie widzieli... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2013 Udało wam się zakryć spód łóżka kocem, kiedy weszli tamci. - Był tu może taki mały jednorożec? Taki żółty? Wie pan, to nasz kolega - powiedział od razu jeden z ogierów, najwyraźniej cierpiący na słowotok wtórny. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 20, 2013 Share Napisano Grudzień 20, 2013 - Niestety nie było... jeśli go spotkam to przekaże wam... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2013 - Dobra, to sorki za... Przeszkadzanie wam... - powiedział jeszcze i wszyscy wyszli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Grudzień 20, 2013 Share Napisano Grudzień 20, 2013 Czekam aż zamkną drzwi i kilka minut. Potem "lekko" wale nogą w łeb Capo informując mu że poszli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Grudzień 20, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 20, 2013 - No weź...! - szepnął tonem, jakby krzyczał. Następnie wygramolił się spod łóżka, szepnął "Dzięki...!" i wyszedł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts