Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Twilight również cię przytuliła i pocałowała. Bolt dalej chrapał w kojcu, a Lily zaczęła się niecierpliwić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Po chwili ją puszczam i podchodzę z Lily do środka sali... za pomocą włóczni sprawdzam lokalizacje tego kuca... obiecuje ci kucu, jak cię dorwę to poznasz definicje cierpienia w ludzkim stylu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Kuc był pod Canterlot. Jednak wciąż się przemieszczał. Po chwili stanął pod Manehattenem. Wyczułeś, że cienie wróciły do niego z Canterlot. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Kiedy będzie odpowiednia pora to się teleportuje się do niego i zaczynam go szukać wzrokiem... nie dam mu uciec, będę go tropił cały czas. Zakładam hełm i włączam Tactic View by go zlokalizować. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Byliście w tym samym pokoju, w którym ten kretyn zgwałcił Twilight. Stał sobie do ciebie tyłem. Cienie przywiązywały do łóżka nieprzytomną Lunę. Lily zlazła bezszelestnie z twojego grzbietu i stanęła obok. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Wyciągam dwa Deagle i celuje mu w między oczy jak się odwróci... teraz czas na rewanż... - To Za Twilight, Pierdolony Mhutosanie (Gwałciciel po arabsku) - kiedy się odwróci strzelam mu między oczy po dwie kulki... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Nie odwrócił się. Zmienił się w jednego z cieni, tego z pierścieniem. W tym samym momencie coś z tyłu tak cię walnęło, że przeleciałeś przez pokój i wpadłeś na ścianę. Lily podbiegła/podczołgała się do ciebie i wyjęła twój stary pistolet. Twoje pozostałe poleciały w kąt. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 No to klops, staram się wstać i przybliżyć moje pistolety za pomocą lewitacji. Jeśli to się nie uda to wyciągam włócznie i jestem gotowy do walki. Spoglądam na nieprzyjaciół, z gniewem, który został zasłonięty przez maskę hełmu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Lily kopytkiem wystrzeliła w stronę jednego z cieni, który wiązał Lunę. Kula w locie zmieniła barwę na wściekle czerwoną i wniknęła w jego półprzeźroczyste ciało. Cień chwycił się za miejsce postrzału i rozsypał się w proch. Nie miałeś okazji wyjąć włóczni. Dwóch cieni cię przytrzymało. W twoją stronę szedł kuc, najwyraźniej nie wyglądał na zadowolonego. - Diabelski źrebak - rzucił i splunął w stronę Lily. Za to oberwał w nos z jej kopyta. Klaczka skoczyła na jednego z cieni, który cię trzymał i wgryzła mu się w gardło. Gdyby to był pies, to można by to jakoś wyjaśnić. Jednak to, że tak zachował się źrebak, to już nie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Staram się jakoś wyzwolić by potem przejść do jakiejś konfrontacji i wspomóc moją córkę w walce... nie pozwolę by ten gwałciciel żył dalej. Muszę go złapać i osądzić w Persji, zasłużył sobie na to. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Ugryziony cień rozsypał się w proch. Po chwili również i drugi. Kuc lekko się odsunął. Cień z pierścieniem nagle zamarł. Lily zestrzeliła mechaniczny róg kuca. Cień spojrzał na niego i oderwał mu skrzydła. Zdjął też mechaniczny róg. Pod nim był zwykły. Następnie rozsypał się w proch. Nagle kuc padł na ziemię i zadrżał. Uleciała z niego granatowa mgiełka i się rozpłynęła. Kuc stracił przytomność, a jego sierść zaczęła zmieniać barwę. Po chwili miałeś przed sobą nieprzytomnego... Capo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Cofam się przerażony. To... Capo? Jasna cholera, co się stało... ten... debil... on ją zgwałcił... mój najlepszy przyjaciel zgwałcił moją żonę... on... ufałem mu... a on wbił mi nóż w plecy takim posunięciem... podchodzę do Luny i ją uwalniam. - Wszystko gra? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Luna właśnie odzyskała przytomność. - Tak...Co się stało? - zapytała, pocierając kopytem czoło, jakby ją bolała głowa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 - Mój były najlepszy przyjaciel... to się właśnie stało... - powiedziałem patrząc na niego ze złością... przegiął tym razem... - Ufałem mu... po tej jego zdradzie z zdjęciami chciałem mu zaufać ponownie, ale on okazał się gwałcicielem... choć jedna rzecz mnie troszeczkę zastanawia. Przed utratą przytomności, opuściła go jakaś Granatowa Mgiełka... a co ja się oszukuje, zrobił to świadomie... - powiedziałem po czym przyzywam pistolety i chowam do kabury... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 W tym momencie Capo się poruszył. - O kurna, ale mi łeb nawala - jęknął, pocierając czoło. Jeszcze was nie zauważył. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 - Łeb to cię będzie jeszcze nawalać jak... nawet nie chce myśleć jak będziesz przeżywać karę 25C - powiedziałem. Capo wie za co jest ta kara i jaki jest jej przebieg. Dosłownie miał kiedyś przez dwa dni koszmary o niej, nie wiem z jakiego powodu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 - Że co? O czym ty...? - spojrzał na ciebie ze zdziwieniem. Tymczasem Lily zużyła cały magazynek na rozwalenie łóżka w drobny mak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Odskakuje trochę patrząc się na Lily... i znowu szybkie szkolenie... dziwne. Wracając do tematu. - Wszedłeś do mojego domy, W biały dzień i porwałeś mnie, dzieci i Twilight. Zabrałeś nas gdzieś i po pewnym czasie zabrałeś Twilight by się "Zabawić"... a tą zabawą był gwałt. To samo teraz chciałeś zrobić na Lunie, ale dzięki mej interwencji, udało się ciebie powstrzymać... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 - Ja tam przed chwilą zasnąłem na leżaku - powiedział, gapiąc się na ciebie. Przechylił pytająco głowę. Lily wzięła twój pistolet i wypełzła z pomieszczenia przez drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Spoglądam na Lily. - Lily, nie oddalaj się. Luna mogła byś ją na chwile przypilnować. Muszę uświadomić mu coś - powiedziałem po czym spowrotem patrzę na Capo - Tak myślisz? To patrz - podchodzę do niego i przekazuje mu wspomnienia jak NAPRAWDĘ SIĘ TO DZIAŁO... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Lily i tak pognała jak junior sprinter przez korytarz. Capo wyglądał na zaskoczonego i wręcz przerażonego. Po jakichś dziesięciu sekundach milczenia padł na ziemię i się rozryczał. - To nie ja... - powiedział przez płacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 - Masz jakikolwiek dowód by potwierdzić to? Cokolwiek dziwnego przed zaśnięciem - spytałem się. To by pomogło w rozstrzygnięciu tego sporu... musi coś wiedzieć, nie chcę go karać, bo wygląda na to że jest nie winny, ale czyny mówią co innego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Capo jednak dalej ryczał. Nie miał nic na swoją obronę. Zbyt wiele razy obiecałeś, że gwałciciel otrzyma karę. Nie mogłeś go ot tak puścić wolno. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 12, 2014 Share Napisano Styczeń 12, 2014 Westchnąłem... Obiecałem że go zabije, obiecałem że przeprowadzę na nim Torturę 25C. Dotykam jego głowy by sprawdzić czy jego historia jest prawdziwa... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 12, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 12, 2014 Po prostu poszedł spać u siebie. Potem obudził się z bólem głowy tutaj. Nic więcej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts