Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 - Ona przecież nie będzie cierpieć... To jest przecież miłe... Nikt nie ucierpi - powiedział głos. Ból stał się nie do zniesienia. Umysł podesłał ci obrazy ciebie i Twilight razem w łóżku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Kule się jak najmocniej potrafię... - Cierpieć? Ta choroba jest zakaźna, ona powoduje rozłamy rodzin... epidemie... przez tą chorobę 1000 lat temu zginęło masa Kucy... nigdy się nie ugnę. Ponieważ nie jestem łatwym kąskiem... jestem człowiekiem... a ludzi jest bardzo trudno Kontrolować... Chrysalis wiedziała coś na ten temat... ja coś na ten temat wiem. Skoro myślisz że się poddam to jesteś naprawdę głupi... ludzie się nie poddają tylko brną do końca... aż wygrają... za wszelką cenę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Przecież nie masz, o co walczyć. Ten cały ból... - w tej chwili musiałeś zagryźć kopyto, by nie krzyknąć z bólu. - Może się skończyć. Jego wcale tu nie musi być... Możesz sprawić Twilight wielką przyjemność... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 - Nie... ty chcesz tej przyjemności... nie ja... dla niej, ta przyjemność była by... niechciana zważywszy na mój stan... już raz miałeś nad nią kontrolę, i nie pozwolę ci drugi raz nad nią zawładnąć... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 - Przecież ja nie przejmuję nad nikim kontroli. Tylko ukazuję, co mogłyby zrobić wasze... Lepsze wersje. Teraz przestań się opierać i odpręż się. Za chwilę będziesz znowu z Twilight, jeśli tylko poprosisz ludzi, by cię uwolnili... - mówił głos. Ból głowy rozprzestrzenił się i teraz całe ciało cię bolało, jednak głowa najmocniej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 - Znasz moją odpowiedź gdyż wielokrotnie ją przedstawiałem. Nie dam się zmanipulować... nie dam się zmanipulować... nigdy nie dostaniesz mnie, puki żyję... nigdy nie zrozumiesz po co istoty to robią, ty jesteś tylko chorobą zaprogramowaną na to by manipulować innymi by gwałcili innych. Nie pokonasz mnie, nie poddam się... będę wytrwały i nieugięty... niczym Achilles w Troi... niczym Leonidas podczas walki z Persami pod Termopilami... oboje zginęli, ale się nie cofnęli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 - Nie jestem tylko chorobą. Jestem istotą. A każda istota ma swój mózg... Ty też... Skoro nie chcesz dobrowolnie, to pójdziesz SIŁĄ! - wrzasnął na koniec głos i w głowę uderzył cię taki ból, jakiego jeszcze nigdy nie poczułeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Staram się najlepiej jak tylko mogę oprzeć tej sile... nie ugnę się... muszę przetrwać... zignoruj ból... to tylko złudzenie mózgu jak to... tata powiadał... zignoruj informacje bólu głowy... zignoruj... a... będzie dobrze... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Nie mogłeś ich zignorować. Tym bardziej, że poczułeś krew spływającą po czole. Głowa wciąż bolała obraz zaczął ci się zamazywać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Dalej... Allan... zrób to... dla Twilight... Wytrzymaj... jesteś już... tak blisko... zwycięstwa... "bądź przykładem"... ojciec mawiał... więc... pokaże że... nad tą chorobą... można... zwyciężyć... nie ugnę się... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Obraz prawie ci się już zamazał. Do tego poczułeś smak krwi w ustach i krew wypływającą ci z nosa. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Wytrzymaj... zrób to dla Twilight... nie ugnę się... PRĘDZEJ ZGINĘ NIŻ ODDAM SIĘ TEJ CHOROBIE!! Kurwa... ból jest tak nie do zniesienia że nie mogę się powstrzymać od krzyczenia jak najgłośniej... ale walczę... dalej. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Usłyszałeś jak ktoś wbiega do pokoju i cię przytrzymuje przy ziemi. Ludzkie ręce. Tymczasem ból był nie do wytrzymania. Czułeś się, jakby twoje kości powoli się kruszyły, a mięśnie były wciąż zaciśnięte. - Mam władzę nad wszystkimi mieszkańcami Equestrii. Jeśli się nie poddasz, twoja rodzina ZGINIE! - wrzasnął głos, ale ledwo go słyszałeś przez ból. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Ignoruje głos... stawiam dalej opór... teraz mam motywacje... teraz mam powody by przetrwać... grozi mojej rodzinie? To sam sobie prosi o kopa w jego niewidzialną dupę... Teraz mając motywacje, stawiam opór za cenę życia... grozić mojej rodzinie, nie pozwolę nikomu... NAWET JAKIEMUŚ TAM WŁADCY! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Ból wciąż trwał. Czułeś, że za chwilę stracisz przytomność. Lub raczej przytomność umysłu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Wszystko... daję wszystko co mam by stawić ostateczny opór temu stworowi... jeśli to już nie pomoże... pomoże już tylko i wyłącznie moja śmierć. Nie chcę śmierci, ale jeśli to będzie konieczne to się zabije... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Nie czułeś swoich kopyt, więc jak miałbyś się zabić? Jak przez mgłę widziałeś jak kopiesz trzymającego cię człowieka w brzuch. Twój brat opadł bez tchu na ziemię. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 Walczę... do upadłego... wszystko co mam... przelewam na obronę ciała. Mojego brata też masz czelność atakować? JA CI KURWA DAM! NA HAMA, WYPIERDALAJ ZEMNIE CHOROBO JEDNA! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Twoje ciało kopnęło jeszcze raz Faruka w brzuch i wybiegło z pomieszczenia. Następnie kopytami wyeliminowało trzech ludzi na zewnątrz. I od razu skierowało się w stronę waszego domku na plaży... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 22, 2014 Share Napisano Styczeń 22, 2014 NIE DAM CI TAK ŁATWO DOJŚĆ DO MOJEJ RODZINY SŁYSZYSZ!? NIE PODDAM SIĘ! BĘDĘ Z TOBĄ WALCZYŁ NAWET JEŚLI ZGINĘ! NIE DAM CI ICH SKRZYWDZIĆ! NIE DAM CI SKRZYWDZIĆ TWILIGHT! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 22, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 22, 2014 Ciało wyważyło drzwi. Za nimi stała Fluttershy. Jednym kopniakiem posłałeś ją na ścianę. Z pokoju obok wyszedł Ghost. Raczej wybiegł. Następnie przygwoździł cię do ziemi i spojrzał ci w oczy. Zobaczyłeś w nich odbicie własnych, szarych ślepi. - Allan, opanuj się, okay? - powiedział spokojnie. Ciało jednak bez trudu go odrzuciło, w końcu to pegaz, do tego bez jednego skrzydła. Ghost wypadł przez okno, wybijając je. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 23, 2014 Share Napisano Styczeń 23, 2014 - Nie no, by przyjaciół atakować... przegiąłeś teraz - powiedziałem ledwo i odblokowuje włócznie, po czym z jej pomocą staram się wyzwolić spod panowania choroby i najlepiej ją zniszczyć... włócznia powinna mnie tak pomóc, lecz innym już nie będzie wstanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 23, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 23, 2014 Poczułeś potworny ból. Najgorszy z możliwych. Po chwili już leżałeś na podłodze, dysząc. Wszystko cię bolało, ale nie czułeś już tej władzy choroby. Do tego przyszła Lily i dała ci z liścia. Poczułeś się, jakby ktoś cię oblał wodą. Znów miałeś władzę nad ciałem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Styczeń 23, 2014 Share Napisano Styczeń 23, 2014 Wstaję ciężko... - Przepraszam... ja... chyba jest już ukryta ta choroba... - powiedziałem chwytając się za głowę i masując ją. - Kurwa, łeb mnie napieprza jak po wieczorku poetyckim z Capo w roli głównej, pamiętasz? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Styczeń 23, 2014 Autor Share Napisano Styczeń 23, 2014 Cisza. Nikt się zza okna nie wychylił, nawet nie krzyknął z zewnątrz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts