[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[Nightmare]

- Bo ja wiem... Ty zdecyduj - powiedziała, licząc źrebaki była ich cała siódemka. Cztery to ogierki, a trzy pozostałe i zwłoki w schowku to klaczki.

[KougatKnave3]

- Do pociągu raczej nie wrócimy. Powinniśmy znaleźć jakąś kryjówkę, gdzieś gdzie żaden człowiek nie pomyśli szukać, coś co ludzie omijają szerokim łukiem i nigdy tam nie chcą wra... MAM! Uwaga drodzy mili... idziemy do szkoły.

[Nightmare]

Dwóm ogierkom wymsknął się jęk. Lyra pokiwała głową i wyprowadziła was ze szpitala.

[KougatKnave3]

Zmierzam w kierunku szkoły, może Lyra mi pomoże w szukaniu.

[Nightmare]

Niedaleko obrzeży miasta stała szkoła. Była wykonana z drewna, całkiem spora, ze ścianami pomalowanymi na różne kolory. Na dachu siedział jakiś człowiek.

[KougatKnave3]

Daje znak grupie by się zatzymali. - Lyra schowajcie się gdzieś, sprawdzę czy jest czysto.

[Nightmare]

Człowiek zjechał z dachu, przeturlał się po ziemi i zaczął biec w waszą stronę. Lyra uciekła z maluchami za najbliższy budynek. Nie mogłeś rozpoznać z tej odległości twarzy tajemniczego żołnierza.

[KougatKnave3]

Strzelam do niego z usypiacza, strzelając dawką która go nie zabije.

Edytowano Maj 11, 2013 przez peros81

[Nightmare]

Człowiek padł na ziemię, uśpiony.

[KougatKnave3]

Podchodzę zobaczyć kto to.

[Nightmare]

Na ziemi leżał Ghost i spał ze strzykawką wbitą w ramię.

[KougatKnave3]

- Cholera, stary - powiedziałem po czym wziąłem go na barki. Idę do reszty.

[Nightmare]

Lyra siedziała z maluchami i wzdrygnęła się na widok Ghosta. Źrebaki ukryły się za nią.

[KougatKnave3]

- Fluttershy! Znalazłem naszą małą zgubę - położyłem go na ziemi.

Edytowano Maj 12, 2013 przez peros81

[Nightmare]

(oki, przyjmijmy, że nie zapomniałeś jej ze szpitala.)

 

FS wyszła zza budynku.

 - To dobrze... - powiedziała, uśmiechając się.

[KougatKnave3]

- To co z nim teraz zrobimy? Jestem otwarty na sugestie.

[Nightmare]

 - Sama nie wiem. Weźmy go ze sobą. - pokazała szkołę.

[KougatKnave3]

- Nie wiem jakie ma stosunki teraz więc trzymajmy go pod kluczem - powiedziałem po czym podniosłem go i ruszyłem w kierunku szkoły - Idziemy.

[Nightmare]

W środku było cicho i pusto. Szkolne sale pełne były ławek i przyborów. Kilka książek walało się po ziemi.

[KougatKnave3]

- Dobra, rozgośćmy się tutaj. Ja pilnuje Ghosta do czasu jego wybudzenia, potem dam mu swoją broń a ja sam se zrobię nowiutką, hehe

[Nightmare]

Lyra jednym ruchem rogu podstawiła ławki pod ścianę. Otworzyła zaklęciem szkolne szafki i powymieniała drugie śniadania na monety. Następnie rozdała jedzenie źrebakom. Fluttershy poszła się przejść po szkole.

[KougatKnave3]

Idę z Ghostem na ramionach do stołówki.

[Nightmare]

Stołówka była pusta oprócz stołów i krzeseł. Na podłodze leżał talerz z puree ziemniaczanym do góry nogami.

[KougatKnave3]

Kładę go na stole a sam siadam byle gdzie.

[Nightmare]

Po jakiejś godzinie Ghost wstał, pocierając głowę.

- Ty skąd tu? - zapytał, kiedy cię zobaczył.