Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Lily o dziwo była spokojna. Zauważyłeś, że zerka w twoją stronę, jakby chciała sprawdzić, czy gdzieś nie idziesz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Nie pójdę do póki mnie ktoś nie weźmie i mam przeczucie że tym samym zrobiłem błąd. Rozmawianie o polityce może być długie ale żeby prywatnie? Coś mi tutaj śmierdzi, OSTRO ŚMIERDZI! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Wciąż rozmawiają... Powoli robi się noc. Rarcia już poszła, aby szyć u siebie. Twilight wzięła Bolta i Lily na kopytka, po czym zaniosła ich do sypialni. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Biorę Delicate i ją niosę do sypialni by dać ją na jej miejsce spoczynku... nie wiecznego oczywiście. Potem szykuje się do spania. Kurwa, oni nie gadają o polityce... chyba że o granice albo czyjeś wspólne zaatakowanie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Gadają, gadają i gadają. Deli, Lily i Bolt usnęli u siebie, a Twilight położyła się w łóżku. Robi się późno, a tamci dalej gadają... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Może jutro się dowiem... może to Papilon jest jego wybranką? Ciekawie by to wyglądało, nie zaprzeczę. Po chwili przygotowań kładę się koło niej i tradycyjnym już objęciem jej, zasypiam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Obudziłeś się i... Pierwsze to, co zobaczyłeś, to to, że leżysz na nieprzytomnej Twilight. Wyglądało to, jakbyś właśnie ją zgwałcił. Obok leżały Rarcia, Luna, Celka i Papillon. One też tak wyglądały. I wtedy... Obudziłeś się na serio. Leżałeś w swoim łóżku, obok Twi, jest środek nocy, a ty zlany potem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Dobra... koszmary się można spodziewać... ale żeby sen kategorii E? Widać że ktoś wyraźnie mnie nie lubi... no cóż... staram się zasnąć gdyż rano muszę mieć energię. Mając nadzieje że nie powtórzy się koszmar, zasypiam. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Powtórzył się, dokładnie taki sam. Obudziłeś się koło drugiej w południe. Twilight nie było obok, a czułeś pyszne zapachy z kuchni Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Wstaję i idę za zapachem. Kurwa koszmar się powtórzył. Możliwie że że coś się dzieje z moim mózgiem. Nie zdziwiłbym się jednak. Ciekawe co Twi ugotowała... zapachy są cudne. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Tak pachniały naleśniki. Twi akurat je smażyła. Dzieciaku już wcinały swoje porcje. Oprócz Deli, która trzymała naleśnik i nie wiedziała, co z nim zrobić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 - Dzień dobry kochanie - powiedziałem całując ją w policzek. Potem witam się z dzieciakami, by następnie nakarmić Delicate. Noc nie za ciekawa, ale ważna że spałem... tyle dobrego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 - Dobry - powiedziała i postawiła swoją porcję na stole. Gdy Bird zrozumiała, że to się je, zaczęła pałaszować jakby przez tydzień nic nie jadła Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Patrze na to z uśmiechem po czym idę po swoją porcję i siadam przy stole i zaczynam jeść mówiąc "Smacznego". Wciąż mnie niepokoi ta rozmowa Faruka i Papilon... jeszcze gadają czy schodzę na psy? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Przestali gadać około północy. Papillon odleciała kilka minut po zakończeniu rozmowy. Teraz Faruk gadał z kimś innym. Po skończeniu jedzenia Twilight pozmywała naczynia, a maluchy zaczęły biegać po domu. Jedynie Lily stanęła obok komórki pod chodami. Jej wzrok mówił: "Podejdź to zabiję". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Podchodzę zatem... .żeby mi córka groziła? To niedopuszczalne i słodkie na swój sposób. Ciekawe co takiego chce mi powiedzieć... no cóż trzeba będzie się dowiedzieć. Długo gadali. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Gdy tylko podszedłeś do Lily, dała ci z liścia. Dosyć mocno. Chroniła komórkę własnym ciałem. Była gotowa uderzyć drugi raz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 - Spokojnie nie chce ci jej zabrać... znasz mnie. Byłaś grzeczna więc ci jej nie zabiorę - powiedziałem. Kurwa, bolało... by własna córka ojca uderzyć? Co się stało z tą słodką córeczką która mnie buziakiem na widok widziała. Może miała Kompleks Edypa? Tak czy siak podchodzę do drzwi. - Idę do brata... muszę z nim zamienić słowo. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Twilight pokiwała głową. Tymczasem Lily nie ruszała się z miejsca. Gdy podlazł do niej Bolt, jego również uderzyła. Twi od razu podbiegła do nich i odciągnęła ryczącego bachurka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Westchnąłem... wychodzę i idę w kierunku domu swojego brata. Długo tam gadali, coś mnie to niepokoi gdyż taka długa prywatna rozmowa mogła znaczyć coś BARDZO WAŻNEGO. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Faruk tego dnia był jakiś podenerwowany. Siedział sam, nie odpowiadał na dzwonek, ani na pukanie. Drzwi zamknięte na cztery spusty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 - Faruk, to ja... Allan. Otwórz proszę - powiedziałem nie przerywając pukania. Kurwa to wyklucza o tym że on ją kocha... no chyba że ona dała mu kosza. Tak czy siak nie przerywam póki nie otworzy. Robie to co zawsze działa jeśli nie otworzy przez 4 minuty. Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk - Faruk - Puk puk Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Cisza. Nic. Nikt nie podszedł do drzwi, nikt ich nie otworzył. Wszystko pozamykane, a Faruk ignoruje cały świat. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Luty 16, 2014 Share Napisano Luty 16, 2014 Chce mieć prywatność? Nie na mojej kurwa warcie! - Szanuje twoją prywatność, pukając. Ale skorzystam z swojego autorytetu starszego brata, wchodząc tak czy siak! - powiedziałem po czym się teleportuje do środka domu. Potem podchodzę do niego. - Coś się stało? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Luty 16, 2014 Autor Share Napisano Luty 16, 2014 Nie teleportowało cię. Ktoś rzucił na jego dom zaklęcie przeciwko teleportacji z zewnątrz. Nie mogłeś nawet wyczuć, czyja to magia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts