Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Amerykanin był chyba strasznie uparty, albo głupi, bo siedział cicho nawet, gdy ból zadany patykiem rozsadzał mu czaszkę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Więc robimy tak... skoro jest człowiekiem to znaczy że jest podatny na moc patyka... więc, robimy przestawienie. - Skoro nie chcesz nic powiedzieć... to sam sobie to zabiorę - powiedziałem po czym przy użyciu patyka wchodzę do jego umysłu by przebadać jakie ma informacje. Nie daruje amerykańcom, lokalizacja ich baz... WSZYSTKO! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Amerykanie zajęli Equestrię i kompletnie odcięli się od USA. Co do magii... Nagle zostałeś brutalnie wypchnięty z umysłu żołnierza. Ten dyszał, ale miał triumf w oczach. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 - Naprawdę jesteś żałosny... myślisz, że podbijając inne kraje dostaniecie nowy dom? - rechoczę - oj mam Deja Vu... a no tak. Powiedz mi... czemu atakujecie, molestujecie, gwałcicie i inne sprawy w tym świecie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Cisza. Uparty koleś nic nie powiedział. Śmiało patrzył ci w oczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 - Wiem co sobie myślisz... ale wiem co robicie. W tym świecie jesteście intruzami, niechciani. Jednak... jesteście zazdrośni... zazdrościcie, że ktoś dostał coś lepszego od was. Nawet odpowiadać nie musisz... wiem, że to prawda. W końcu... sam u was służyłem przez pewien czas. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Nagle koleś się roześmiał. Zauważyłeś, że ma długie kły i rozwidlony język. Gdy ponownie spojrzał w twoją stronę, jego oczy były żółte bez źrenic. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Patrze się na to bez namiętnie. Już mnie nic nie może wystraszyć, zniszczyć psychicznie... i tego typu. Za czę sto się to powtarza. Kręcę głową. - Możesz se robić co chcesz... nie złamiesz łańcuchów. W sumie, nawet ciesze się, że pokazałeś swoją prawdziwą twarz... więc... będziesz współpracował? Mogę tu siedzieć cały dzień, i nigdy nade mną nie zatriumfujesz. Możesz co jakiś czas się wyrywać moim mocą ale wiem, że wkońcu się złamiesz... nie ma idealnej istoty - powiedziałem po czym wracam do czytania w myślach... tym razem dla niego z bólem (Działa jako przeciwwaga i nie będzie mógł się skoncentrować na wyzwoleniu), a łańcuchy UTRZYMAJĄ go. Sam o to zadbałem projektując je i tworząc. Cztery miech mi to zajęło. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Czytając myśli w tle słyszałeś jego syknięcia bólu. Jednak, gdy tylko przeszedłeś do kolejnego 'działu' w umyśle, zostałeś ponownie brutalnie wypchnięty. Więzień dyszał, ale dalej patrzył ci w oczy. Nagle usłyszałeś za sobą otwieranie drzwi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Patrze w stronę spodziewając się Twilight... tak by mnie życie znów udupiło. Ono mnie lubi upokarzać i niszczyć psychicznie... przyzwyczaiłem się... gdyż nic już sensu nie ma. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Nie Twilight. Do środka wlazła Deli z książką z bajkami. Spojrzała na ciebie, podnosząc ją w twoją stronę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Podchodzę do niej i wynoszę ją z pomieszczenia. Patrze na nią z przekonaniem. Łańcuchy blikują magie tym bardziej komunikacyjną. Nic się nie stanie... i tak jego los już przesądzony jest. - Za chwilkę ci poczytam, złotko. Tatuś pracuje. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Bird mruknęła pytająco. Te jej wielgachne oczy przeszywały cię. One się tak gapią... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Daje jej jakiś znak by poczekała kilka minut aż skończę pracę... jeśli mi się uda, to wracam i wdzieram się do mózgu z zdwojoną siłą, tak by nie zabić przesłuchanego. Jeśli nie... dalej tłumaczę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Mała usiadła przed drzwiami i zaczęła przeglądać obrazki. Więzień krzyczał, gdy przeglądałeś jego wspomnienia. Może i ból miał go nie zabić, ale za to stracił przytomność, co z automatu rozłączyło cię z jego umysłem. Deli znowu weszła do środka, pewnie przywołana krzykami. Zobaczyła kolesia i ciebie. Skuliła się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Heh... podchodzę do Deli i tłumaczę jej, że robię to dla dobra wszystkich i, że on robił wiele złych rzeczy przeciw dobrym rasom. Jeśli mi uwierzy, to biorę ją do domku na czytanie i lekcje kształtów i czytać jej, informując strażników by mieli typa na oku i uważali na niego, zamykając jego cele na 5 spustów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 No i po kilku minutach siedziałeś na kanapie z kartką z kształtami. Tym razem na każdy kształt Deli mówił "Plostokląt!". Nie akceptowała innej odpowiedzi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Rozpoczynam starą taktykę. Robię tak by poczuła się pewnie, gdyż jak się czuje pewnie to bardziej stara się rozpoznać owy kształt i jej to wychodzi. Tak więc robię i zobaczę jakie będą skutki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Nic. Dalej mówiła, że to prostokąt. W końcu nie wytrzymała, przewróciła kartkę na pustą stronę i pokazała ją całą kopytkiem. - Plostokląt! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 - Tak... tu jest plostokąt - powiedziałem z uśmiechem. I dalej powinno być już z górki. Ten sposób zadziałał ostatnio, i zadziała tym razem, gdyż inaczej uznam, że los serio się na mnie uwziął. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 I poszło z górki, bo Deli zrozumiała, że chodzi ci o rysunki kształtów, a nie o kartkę. Potem już nie było czasu na czytanie, bo oboje padaliście już. Mała zasypiała na siedząco. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 Zamykam książkę i odkładam córeczkę do kojca. Postanowiłem... porzucam walkę, i patyk też się będzie z tego cieszyć. Ta wojna z USA będzie moją ostatnią wojną... ostatnia bitwa... ostatnia walka. Potem fairant na zawsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Do pokoju wlazła Lily, wgramoliła się do kojca i zasnęła. Po chwili weszła również Twilight. Od razu pocałowała cię na przywitanie. - Jak minął dzień? - zapytała i ziewnęła, zasłaniając usta kopytkiem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 13, 2014 Share Napisano Marzec 13, 2014 - Jak co dzień podczas wojny. Słuchaj... razem z patykiem ustaliliśmy, że to nasza ostatnia wojna. Później już się nie będziemy angażować... - powiedziałem do niej z uśmiechem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 13, 2014 Autor Share Napisano Marzec 13, 2014 Twilight również się do ciebie uśmiechnęła i cię przytuliła. Przez sen jeszcze Lily dodała "Ble!". Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts