KougatKnave3 Napisano Marzec 23, 2014 Share Napisano Marzec 23, 2014 No to jeśli ubrudzony to sprzątam. Zwracam uwagę dzieciakom by nie ubrudziły się zbytnio, bo nie mam ochoty znów sprzątać. No cóż, robię sobie śniadanie i Twilight, jeśli zaraz się obudzi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 23, 2014 Autor Share Napisano Marzec 23, 2014 Już się obudziła. Stała sobie przed oknem i patrzyła na ocean. Dzieciaki biegały sobie dookoła domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 Podchodzę do niej i tulę ją. - Witaj kochanie... jak się spało? - spytałem po czym ją pocałowałem. Mam złe przeczucia, że ona chyba wie o tej bombie. Starałem się zatrzeć wszelkie ślady mojej obecności. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 Twilight nie odpowiedziała. - Co to miało być z tą bombą? - zapytała spokojnie. Nie krzyczała, była śmiertelnie spokojna. I to było najgorsze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 Tłumaczę jej wszystko... co się stało i to, że mnie wtedy poniosło. Deli się rozchorowała przez coś, co uczniowie dosypali jej do drugiego śniadania. Patrze na nią ze smutkiem. - ... Teraz wiem, że zrobiłem to zbyt pochopnie i nie odpowiednio. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 Twilight pokiwała lekko głową. - Smród rozniósł się na najbliższe budynki. Kilka kucyków musiało wyjechać, kilkaset uczniów trafiło do szpitala - powiedziała. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 - Wiem... ostro przegiąłem. Nie oczekuje wybaczenia... gdyż robiłem to dla córki. Jestem gotowy na karę... - powiedziałem. Nie boję się... robiłem to w obronie córki, ale i tak wiem że mogłem użyć tego na kichanie. Ale nie sądziłem że te gazy poślą kogoś do szpitala. Ostatnio nic się nie stało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 - Nie. Po prostu przyznaj się nauczycielom i ich przeproś - powiedziała Twilight i wyszła z domu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 No nic, więc trzeba będzie... zaraz moment. Przecież ten gaz nie ma właściwości trujących nawet w ilościach otaczających planetę. Teleportuje się do Twi i tłumacze jej zasadę działania gazu. On służy jako straszak i nawet w cholernie dużych ilościach NIE POWALIŁBY NIKOGO! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 - No to nie wiem. Wiem tylko, że wywołał mdłości całej szkoły i części Ponyville - powiedziała. Zamyśliła się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 - Ten gaz tego nie powoduje. To musiało być coś innego. Możliwe jest to, żeby ten gaz wywołał takie reakcje - też zacząłem myśleć. Kurwa... coś mi tu śmierdzi... i nie chodzi mi o gaz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 I patyk pokazał prawdę. Gdy Lily zlała jednego z kolegów, jego proszek na wymioty wysypał się na kulę z bombą. Ot cała historia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 - Chyba mam teorie. Lily często się biję z innymi kucami, więc mogła zlać jednego z "kolegów" i jego proszek na wymioty którym dostała Lily, dostał się do słoika z Gazem Odstraszającym. To najprawdopodobniejsza możliwość. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 - Możliwe - powiedziała Twilight. - Pójdę to zbadać - dodała po chwili i ruszyła do teleportu do Ponyville. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 Lecę jej pomóc. Jeśli to prawda to będę uniewinniony. Ale i tak chcę sprawdzić czy to prawda, ale sposobem Twi. Nie obraź się Lucjanie, ale muszę zobaczyć jej wyniki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 Nie miałeś bladego pojęcia w tym jej alchemicznym badaniu. W końcu wyszło, że rzeczywiście było w składzie bomby to proszkowane coś na wymioty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 - Teraz wierzysz w moje słowa? - spytałem się jej. Ja nigdy bym nie zrobił czegoś co by zaszkodziło dziecku. Nawet jeśli chodzi o zemstę, nie przeginam. Tak czy siak, trzeba będzie coś z tym zrobić. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 Twilight pokiwała głową i cię przytuliła. Następnie pocałowała. Chyba jej ulżyło, że to nie do końca ty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 Odwzajemniam to. Teraz trzeba jakoś pomóc tym dzieciakom. Po części to nasza wina, więc Lucianie, chyba masz coś na takie okoliczności... nie? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 24, 2014 Autor Share Napisano Marzec 24, 2014 Lucek jest złośliwy... Czemu tak uważam? Ponieważ powiedział, że skoro nalałeś piwa, to musisz je wychlać. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 24, 2014 Share Napisano Marzec 24, 2014 Czyli co mam zrobić? Sam mi pomagałeś przy tym, mogłeś mnie od tego odwieść, a teraz włączasz dobrą stronę. Tak czy siak co miałbym zrobić...? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 25, 2014 Autor Share Napisano Marzec 25, 2014 A może by tak przeprosić uczniów za bombę i poprosić by zostawili Deli w spokoju? Tak, to chyba byłoby dobre rozwiązanie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 25, 2014 Share Napisano Marzec 25, 2014 Ale nauczycieli nie muszę? Boje się że dostanę szlaban za wejście do szkoły, gdyż ja chodzę na wywiadówki, bo rzekomo mam większy wpływ na Lily. Potwierdzam, słucha mnie częściej, ale i tak muszę iść do tych dzieciaków. Ile ich padło ofiarą? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Marzec 25, 2014 Autor Share Napisano Marzec 25, 2014 Noo... Cała szkoła, w tym jakiś tuzin, które dokuczało Delicate. Reszta była niewinna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Marzec 25, 2014 Share Napisano Marzec 25, 2014 Ofiary w cywilach... przegięcie. Idę zatem do tego szpitala by porozmawiać z tymi dzieciakami, wpierw jednak zacznę od tako co miał ten proszek. Muszę się dowiedzieć czemu to robił. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts