Skocz do zawartości

[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)


Nightmare

Recommended Posts

(zachowajcie spokój, nikt nie umrze, nikomu nic się nie stanie)

 

Jednak nie mogłeś ich wysłać. Gdy wyszedłeś na zewnątrz zobaczyłeś, że całe miasto jest otoczone czarną mgłą, przez którą nic nie było widać. Co jakiś czas przenikały przez nią fioletowe i granatowe błyskawice. Wszyscy na zewnątrz stali jak te kołki, gapili się w mgłę. Nie było tam Twilight.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic przez mgłę nie było widać. Po paru chwilach z mgły obok wyszła kulejąc Twilight. Oblepiona krwią, kaszląca, ledwo, ale żywa. Zachwiała się, jakby zaraz miała upaść. Wtedy w ciągu ułamku sekundy podleciał do niej i złapał ją dziwny człekokształtny cień. Jego krwistoczerwone usta uśmiechnęły się do ciebie, gdy ich właściciel przyłożył do szyi klaczy coś ala katanę wyrobioną z cienia. Wyczerpana alicorn nie miała już siły walczyć.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cień tylko się zaśmiał. Wręcz nie mogłeś uwierzyć w to, co widziałeś, więc musiałeś polegać na słuchowi. Odgłos cięcia, a po chwili odgłos, jakby coś przypominające ciało spadło na piach. Cień ponownie się zaśmiał, po czym się rozpłynął. Mgła wraz z nim.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczułeś, jakby ktoś tobą potrząsał. Usłyszałeś też głos Twi wołający twoje imię, ale jakby z oddali. Wszystko zaczęło znikać. Po chwili otworzyłeś oczy. Leżałeś w domu, na podłodze, przy kanapie. Jest środek nocy, a Twilight klęczy przy tobie zaniepokojona. Czułeś ślady łez na twarzy. Patyk powiedział ci, że krzyczałeś i płakałeś.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.
×
×
  • Utwórz nowe...