Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Okay, teraz dom przygotowany. Napoje są, jedzenie jest, czystość jest. Akurat w momencie sprzątania stłuczonej przez Deli donicy zadzwonił dzwonek. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Bolt... możesz otworzyć - powiedziałem sprzątając donice. No nie winie jej. Ona jest jaka jest i trudno coś na to poradzić... teraz to goście przyszli więc trzeba ich jak najlepiej przyjąć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Bolt pobiegł. Zaraz usłyszałeś seplenienie Storma, który powtarzał coś o przywitaniu i znaczkach, "cześć" Ghosta i ciche słówko Shy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 (edytowany) Resztki donicy wyrzucam do kubła i powolnym i trudnym krokiem podchodzę do Ghosta, i mówię do nich z uśmiechem. - Siema Ghost, witaj Fluttershy. Dzień Dobry Storm... miło was widzieć. Edytowano Kwiecień 12, 2014 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Bry - rzucił Ghost. - Jak tam? - zapytał. Storm zaczął oglądać znaczek Bolta, sepleniąc coś niezrozumiałego. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - A dobrze... według tego co zrozumiałem, to powinienem wyjść z tego stanu pod koniec tygodnia. Wtedy otwieram restauracje, mam nadzieje że wciąż się będzie opłacało. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Spoczko - powiedział. Shy poszła za Boltem i Stormem do kuchni. Jednak po chwili z salonu usłyszałeś odgłos zrzucanego wiadra i płacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Idę sprawdzić co się stało. Mam przeczucie to Deli płacze... co tam to na pewno ona... gdyż ona już tylko w tym domu płacze, Bolt nie wiem bo nie miał jeszcze takiej okazji, a Lily tak samo jak Bolt, ale ona na pewno nie płacze. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Deli. Miała na głowie wiadro z wodą. Dookoła nie było nikogo. Mała nie mogła zdjąć wiaderka z głowy, do tego była cała mokra. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Ściągam jej wiadro i biorę ją do łazienki by ją umyć. Następnie biorę ją ze sobą w ręczniku do Ghosta... kiedy tam już będziemy to się pytam. - A u was jak się powodzi? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Nawet dobrze. Storm się nieźle uczy - powiedział. Deli wtuliła się w ciebie. chyba wiadro nie wzięło się znikąd. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Sprawdzam skąd wzięło się wiadro. - To nieźle... widać, że się stara. Ale pewnie ma to po mamusi - powiedziałem patrząc na Ghosta z uśmiechem. Nie... tu nie żartuje. Ja i Capo zdziwiliśmy się jak dwa lata temu powiedział nam o tym że z każdego przedmiotu miał tyle jedynek... że spokojnie kolej na sąsiedni układ można było by zbudować... TRZY RAZY. I to wszystko w jednym semestrze. Jak on k**** zdał szkołę? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Wiem - powiedział. Wiadro było na Storma od Lily. Odkopali tą siekierę, czy jakoś tak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Czyli znów jeden z nich ma chrapkę na drugą, a druga strona raczej nie, albo sprawdza czy się podda. No nic... dzieciaki niech się bawią, jak co jesteśmy tutaj. - Jak w sprawie pracy? Wciąż szukasz? - spytałem się. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Myślę, że będę pracował z Shy przy zwierzakach - powiedział i przytulił klacz. Flutter się zarumieniła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Jak co, jak wyjdę z tego to otwieram Restauracje. Więc jeśli chcesz to mogę cię zatrudnić... - powiedziałem do niego z uśmiechem. Pasował by na kelnera lub mojego asystenta (Zajmuje się firmą pod moją nieobecność, a jak jestem to pomaga mi z kierowaniem firmy) Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - No spoko. Tylko musisz wyzdrowieć - powiedział. Bolt podał już jedzonko na stół. Wszyscy usiedli. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Jedzenie robione przez mojego syna - powiedziałem i usiadłem przy stole. No... teraz trzeba spróbować tych słodkości i pyszności... ewentualnie też i picia. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Wszystko było pyszne, jedynie trochę sernik przypalony. Po paru minutach wszyscy byli najedzeni, a Bolt odnosił niezjedzone resztki do lodówki. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 - Zaprawdę, powiadam wam... posiłek był przepyszny - powiedziałem ala Jezus... niekiedy tak mówię, bo fajnie to brzmi... spoglądam później na gości. BY sprawdzić czy to samo czują... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Wszyscy się z tobą zgodzili. Rzeczywiście Bolt się postarał. Na koniec Deli rozdała ciasteczka, które sama zrobiła. Nie były zbyt dobre, za mało cukru. Do tego chyba za długo były w piekarniku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 (edytowany) Każdemu zdarzają się wpadki. Mi też się zdarzały... tak czy siak informuje Deli że krócej troszeczkę w piekarniku, łyżeczkę więcej cukru, ale i tak ciasta są dla mnie dobre. Edytowano Kwiecień 12, 2014 przez peros81 Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Ghost gdy zjadł trochę się skrzywił, ale starał się to zamaskować. Storm zjadł normalnie, ale popił dużą ilością soku, a Lily potajemnie wrzuciła w doniczkę. Chyba Deli nie dostanie znaczka za gotowanie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Kwiecień 12, 2014 Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Po chwili spędzam czas z przyjaciółmi i rodziną rozmawiając o różnych rzeczach, co nam się przytrafiło, jak minął dzień, itp. Dyskretnie patrzę, czy Lily czuje coś do Storma, i na odwrót. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Kwiecień 12, 2014 Autor Share Napisano Kwiecień 12, 2014 Ani Lily do Storma, ani Storm do Lily. To wiadro to chyba ze złośliwości. W końcu gdy już było ciemno goście poszli. A wam wszystkim chciało się spać. Oprócz Deli, która podeszła do ciebie z lalką Barbie w kopytku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts