[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[KougatKnave3]

- Ja to samo mam do Twilight, w której się zakochałem - powiedziałem bez względu na to czy mnie ktoś słyszy.

[Nightmare]

FS tego nie usłyszała, wyszła z jaskini. Teoretycznie rzecz biorąc, zostałeś sam.

[KougatKnave3]

- Znowu kurwa - Siadam na zadzie i czekam. Może do głowy wpadnie mi pomysł jak stąd uciec.

[Nightmare]

Tik, tak, tik, tak. Czas leciał, a ty wciąż zastanawiałeś się, jak masz się przebić przez grubą warstwę kryształu.

[KougatKnave3]

Sprawdzam jak wygląda ta klapa, z czego jest zrobiona. Jak z drewna to można ją przeciąć jak podwyższę temperaturę rogu.

[Nightmare]

Niestety, wszystko oprócz wody i jedzenia było z kryształu.

[KougatKnave3]

Gdyby tylko telepatia istniała. Mógłbym wysłać wiadomość do Twi albo Rarity. Jedyne co mogę zrobić to czekać aż stanie się jakiś zasrany cud. Co ja się oszukuje. Nie wiem jak stąd uciec. No to już po mnie.

[Nightmare]

Shy nie wracała, Dash się nie budziła. Nic się nie działo.

[KougatKnave3]

Idę szukać Fluttershy. Ghost mnie zabije jak się dowie że jej nie obroniłem.

[Nightmare]

Prędzej się zgubisz w tych tunelach, niż ją znajdziesz.

[KougatKnave3]

Co ja kurwa będę robił przez ten czas. Idę poszukać jakiegoś wyjścia w tej jaskini, może coś przeoczyły.

[Nightmare]

Ściany jaskiń były gładkimi kryształami, można by je pukać bez końca, i tak nic by się nie znalazło. Nagle usłyszałeś kroki nad sobą.

[KougatKnave3]

- HEJ, POMOCY!!! NIECH KTOŚ MNIE USŁYSZY, BŁAGAM POMÓŻ MI!

[Nightmare]

Twój głos odbił się od ścian. Z góry nie było słychać odpowiedzi. Jednak po chwili otworzyła się klapa w suficie i wpadła przez nią znajoma postać Ghosta.

[KougatKnave3]

Patrze się na niego.

- Miałeś pomóc, a nie zejść. Niech zgadnę... Chrysalis?

[Nightmare]

 - A kto inny? - zapytał, wstając z podłogi.

[KougatKnave3]

- Czyli, ty, ja Rainbow dash i Fluttershy jesteśmy tutaj więźniami. Zajebiście. Masz radio?

[Nightmare]

 - Ta... Jasne... Po co byłoby mi radio na spacer?

[KougatKnave3]

- No też fakt. Poza tym musimy porozmawiać o Fluttershy.

[Nightmare]

 - Co jest? - nagle się zainteresował.

[KougatKnave3]

- Wiesz że Fluttershy się w tobie zauroczyła, a może nawet zakochała? Mówię poważnie, ile kroć powiedziałem twe imie, to ona się rumieniła.

[Nightmare]

 - Nie wiem, o czym mówisz - powiedział, odwracając wzrok.

[KougatKnave3]

- Poza tym, ty też ją kochasz. Wiem bo takiego gniewu u ciebie widziałem kiedy Capo zabrał ci budyń, a ty go posłałeś do szpitala na trzy miesiące.

[Nightmare]

 - To było dawno, dziwię się, że pamiętasz.

[KougatKnave3]

- Chłopie. Takiej rzeźni się nie zapomina. Ale powiedz mi, kochasz Fluttershy?