KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 - Czyli, co? Teraz mam nosić ten naszyjnik, bo jestem przeklęty? Zajebiście... co jeszcze? Do komputera mnie wsadzą? Dobra... to musimy znaleźć syrenę która wyjaśni mi... jak to działa... inaczej mamy przekichane. Ciotka... ile wytrzymają podmieńce? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Chrysalis jest wyraźnie wkurzona. - Nie ty jesteś przeklęty, a te ząbki, a mój lud nie wytrzyma ANI. CHWILI. DŁUŻEJ! - wyrzuciła z siebie. - To zaczyna wychodzić z rzek w całej Changei! A ja co? Siedzę tu i czekam aż ty skończysz zbierać muszelki!" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Wyraźnie jestem wkurzony... - Poszedłem po pomoc, do istot które już kiedyś pokonały te istoty. Jeśli ci się nie podoba, to droga wolna... wskrzeszałem cię, tylko dla mojej matki, i gdyby chodziło o mnie, to bym twoje zwłoki wyrzucił Arachnidą na pożarcie, a to co by z tego zostało rzuciłbym na słońce! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 - SPOKÓJ! - krzyknęła Papillon. Stanęła między wami. - Teraz priorytetem jest pokonaniem tych stworów. Więc wkładaj ząbki Al, siostra odgryza sobie język i wszyscy wesoło teleportem do Metamorphii. Czy wyraziłam się jasno? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Prychnąłem i założyłem te zęby... - Ale co to za klątwa? - spytałem już z założonymi zębami. Mam nadzieje, że nie zmieni mnie w kobietę... ZNOWU! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 - Nie mam pojęcia - powiedziała Papillon. Nie czujesz różnicy. To do Changei. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Więc w odległości od Ciotki staje przy matce... bo jak będziemy koło siebie to się pozabijamy... i lecymy do tego jej narodu... Luno, jak ja nienawidzę Chrysalis i jej narodu... nigdy nie miałem z nimi dobrych sytuacji i kontaktów. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 W stolicy wszystko normalnie. Źrebaki w szkole, dorośli w pracy. Ktoś wyprowadza czarne krokodyle na spacer. Ale stolica jest w centrum. Nad morze dotrzecie drogą lądową. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Idę z nimi. Na każdą zaczepkę Chrysalis odpowiadam agresywnie... nienawidzę jej... i tylko z powodu mojej mamy, jej jeszcze nie zabiłem. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Zapakowaliście się do rydwanu i ruszyliście. Rydwan ciągnął wielki jaszczur, ciemnozielony niby smok ale bes skrzydeł. Po wyjeździe z Metamorphii minęliście lasy i szybko wjechaliście do jakiegoś miasteczka. Nagle przed jaszczura wskoczył mały źrebak. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Szybko wyskakuje i chwytam go tak, by przy okazji i mnie nie wykończył ten rydwan... jeśli nie mam szans na wyskoczenie, to wyrywam jakoś lejce i hamuje... cokolwiek by uratować dzieciaka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 A nie trzeba. Jaszczur, mimo, że rozpędzony zachamował przed małym changelingiem. Który podnosił z ziemi malutkiego krokodylka. Czyli jego zwierzątko. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 - To tutaj? - spytałem się, jeśli tak, to wysiadam, jeśli nie to czekam, jeśli Chrys odpowie agresywnie to ja też ją atakuje słownie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Jeszcze nie. - Malutka, możesz zejść z drogi? Wybacz, ale bardzo nam się spieszy... - powiedziała łagodnie Chrysalis. Changeling szybko zabrał zwierzaka i poszedł. Ruszyliście w dalszą drogę. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Prychnąłem... to ona potrafi być miła? W przerwie, przed mordowaniem rodziny i wyssysania komuś krwi... i jeszcze plotki, że ona potrafi czytać w myślach... phi... w dupie się niech poczyta... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Po jakimś czasie dotarliście do na wpół zatopionego miasteczka. Szkoła właśnie się ewakuowała. Oddział changchangeliruszył w stronę wody. - No to straciliśmy kolejne miasteczko - westchnęła Chrys. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Spoglądam w stronę wody... - Niech oddział wzniesie się w powietrze... - powiedziałem patrząc w wodę... czuje... pułapkę... za cicho... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Oddział nad nią krążył. I nagle słup wody wystrzelił i pochłonął dwa podmieńce. Zobaczyłeś małe stadko krokodylków pędzących w stronę lasu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 - Czekajcie - powiedziałem po czym podchodzę do wody... ale nie tak by zostać narażony... jak co mam w gotowości broń. Nasłuchuje starając się zlokalizować te stwory... jak z pułapką się udało... to może je zlokalizuje. Jak zlokalizuje... to tam strzelam, by oczyścić strefę... a Ci co mają skrzydła, niech zajmą się ewakuacją dzieciaków. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Słyszysz jakieś niezrozumiałe szepty. Zauważyłeś, jak coś wynurza się z wody i wychodzi na ląd. Przypominało to kształtem kucyka. Było pokryte łuskami, miało wysoki grzebień zamiast grzywy. Nie miało źrenic, ani tęczówki. SMa biel. Zamiast tylnych kopyt miało rekinie ogony. Stwór otworzył paszczę i ryknął, pokazując rzędy trójkątnych zębów. Wait... Zęby. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Patrzę na te zęby co ja mam... eee. Czekaj... to co ja mam przy sobie... czy to... o kurwa. Teraz już wiem, sprawdzam czy się na mnie rzuci czy nie. Jak rzuci... to zabijam... jak z ignoruje... to WTF? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Stwór zaryczał na ciebie. Z wody wychodziły kolejne. Szepty były coraz głośniejsze. - Allan? - zapytała matka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Zaczynam strzelać do nich... - Kurwa... wyłażą... - powiedziałem cofając się lekko. Strzelam by zabić te stwory... ZABIJE JE! TYLKO JA MAM PRAWO ZACHODZIĆ NA DUPĘ MOJEJ CIOTKI! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Wrzesień 24, 2014 Autor Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Tylko dwa się tobą zainteresowały. Reszta rzuciła się na łatwiejszy łup. Jednego zabiłeś, ale drugi wgryzł ci się w ramię. Czułeś, jak rana pali. A dalej stwór pociągnął pod wodę rzucającego się przedszkolaka. Mama już nie zobaczy syna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Wrzesień 24, 2014 Share Napisano Wrzesień 24, 2014 Ładuje w stwora magazynek, odwracam się do rodziny... - CZEMU TAK STOICIE!? - Wrzasnąłem i walczę dalej. Chwytam się za głowę - KURWA PRZESTAŃCIE SZEPTAĆ! - strzelam wszędzie gdzie pojawiają się te stwory... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts