Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 Jest Bolt, jest Lily, jest jakichś dwóch chłopaków, nie ma Deli, nie ma Twi... Nie ma chyba nikogo prócz tych. No może jeszcze Dash się znalazł. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 Wyrósł... Drony... atakować amerykanów... tych na niebiesko. Ja opieram się o ścianę i powoli siadam. Kurwa, zmęczyłem się... dawno nie chodziłem... 100 KURWA LAT! Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 (edytowany) Nom. I kilka miechów. W końcu Amerykanie padli. Wszyscy zaskoczeni spojrzeli na turrety i zaczęli się rozglądać. Jak ich dawno nie widziałeś... Ale... Nie ma Deli... Edytowano Październik 29, 2014 przez Nightmare Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 Kurwa... boli... przywołuje z dwa Turrety, które pozwolą mi wstać... boli... Niech mi pomogą wstać potem podchodzmiy kiedy nie patrzą. - Lilly do jasnej cholery, ile mam ci mówić, byś mi nie przerywała spać... ała, kurwa moje plecy... - skrzywiłem się z bólu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - TATA! - wydarli się i cię przytulili. Jakie słodkie... Trójka dzieci cię tuli... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - AŁA AŁA AŁA! Boli. 100 lat w lodówie, nie robi dobrze na kości - powiedziałem cierpiąc z tego jak oni mnie tulą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Wybacz... - mruknął Bolt i cię puścili. Popłakali się uśmiechnięci. - Tata... Nigdy więcej... - powiedział Dash. Jego słownik niezbyt się rozbudował. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - Nie obiecuje... znacie mnie, lubię się pakować w kłopoty... - zaśmiałem się. - Dobra, poważnie, ma ktoś coś do żarcia? Zaraz padnę z głodu... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Zaraz polecimy do domu - powiedział Bolt. - A na chwilę obecną... - dał ci kanapkę z sałatą. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - Dzięki synek - powiedziałem i nie bacząc na innych zacząłem je zjadać jak bym od 100 lat nie jadł... co jest prawdą. Potem idę za nimi w samych gaciach... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 No niestety. Polecieliście szybko do domu. Ale tu cicho... Nienaturalnie cicho... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 Wchodzę do domu i patrzę na... te nowości i tą technologie. Oznaki AperFuture... muszę później sprawdzić z czego tym razem ją ściągnęli. - Widzę, ze dom sprawny. Więc jednak Twilight nie pogrążyła się tak, że była samą pustą skorupą i miała w dupie wszystko. I tego od niej oczekiwałem, by moja "śmierć" nie wpłynęła na nią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 (edytowany) - Ummmm... - wydały zbiorowo dzieciaki. Czyli tak nie bardzo... Uj... Edytowano Październik 29, 2014 przez Nightmare Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 Westchnąłem ciężko... poważnie? POWAŻNE!? - Zawiodłem się nią - powiedziałem rozczarowany. ZAWSZE JEJ MÓWIŁEM, ŻEBY TAK NIE ROBIŁA! Wielce się zawiodłem na niej... idę do toalety... na długo... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Ummmm... Tato? - odezwał się Dash, gdy wlazłeś do środka. - Może ty pogadasz z mamą...? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - Wpierw załatwię sprawy... 100 lat odcisnęło piętno... - powiedziałem i załatwiam potrzebne sprawy. Potem idę tam gdzie jest Twilight i patrze się na nią rozczarowany. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 Dzieciaki cię zaprowadziły... ... ... ... Do psychiatryka. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - Nie gadajcie, że aż tak... - spytałem. TERAZ JESTEM MEGA ROZCZAROWANY! Myślałem, że zajmie się wszystkim kiedy mnie nie będzie... pierdolić, do psychiatryka, bo nie chciała spełnić ostatniej prośby męża. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Bardzo przeżyła to... - powiedziała Lily. - Najpierw starała się zachowywać normalnie, potem Deli w końcu nie wytrzymała i powiedziała, że tata nie wróci... Wtedy mama się podłamała, ale jeszcze jakoś normalna była. Potem zaczęły przychodzić listy, rzekomo od ciebie. Wróciła do kompletnej normy. Rozmawiała o tych listach i tak dalej... Ale w końcu zażądała od tego kogoś spotkania. Musiał się zgodzić... I wyszło na jaw, że to po prostu ktoś inny, kto zauważył, że ciebie nie ma. Wtedy już padła doszczętnie... - zakończyła. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 Wciąż patrzę. - Nie uwierzy, że to ja. Znam ją, i wiem jaka jest kiedy ma TAKI stan. Weźmie mnie za halucynacje... poza tym. Ona ma siłę by się oprzeć temu... jednak... zawiodłem się... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Odwiedzamy ją co tydzień... Zawsze jej tablica jest pełna obrazków. Każdy przedstawia ciebie - powiedziała. - Nie złość się na nią... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - W moim testamencie było jedno. By Twi się nie załamała moją śmiercią, chociaż nie aż tak bardzo. Chodziło mi głównie o was, o Deli... chciałem by wami się zajęła potem... cokolwiek... ten stan, udowadnia, że Testament poszedł wiadomo gdzie... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Tata... Ona naprawdę się starała... Gdy Deli była w domu, zachowywała się normalnie. Dla niej - powiedziała Lily. Właśnie, nie ma Deli. I będziecie tak stać? Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Październik 29, 2014 Share Napisano Październik 29, 2014 - Właśnie... gdzie jest Deli? Nie widziałem jej... co się z nią dzieje? - Spytałem się spoglądając na Lily. Co się dzieje z nią? Muszę wiedzieć. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Październik 29, 2014 Autor Share Napisano Październik 29, 2014 - Też to wszystko przeżywała. Ta jej zmiana aury... Nazwane chorobą powskrzeszeniową... No cóż... Jej aura była niestabilna, a ona to ukrywała. Dopiero się o tech atakach dowiadywaliśmy, gdy traciła przytomność lub zaczynała wymiotować krwią... Większość czasu siedziała w swoim pokoju... Wtedy babcia wymyśliła coś. Wzięła ją do siebie, by ją uczyć i jednocześnie kontrolować jej aurę - powiedziała. - Jest w Metamorphii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts