KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 Zabijam go. - Postaw tą tarczę. Dłużej nie utrzymam ich, a w zamku jest ich jeszcze więcej - wrzasnąłem. Jeśli nie chce bym zginął, to nie najlepiej jej idzie. Może będę czuł ból, ale nie zginę. Jeśli nie postawi to zginę na 200%. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Postawiła. I wszystko się uspokoiła. Po paru minutach dotarliście do zamku. Przy wejściu czekały dwa Beardlordy, ale odsunęły się. Otworzyliście drzwi. Na swoim ogromnym tronie siedziała psychiczna dziewczyna z makijażem z krwi. Jej pajęcze odnóża były wciśnięte w poduszki z czarnego aksamitu. Ogólnie cały zamek nie wyglądał przyjaźnie. Podarte zasłony, ciemność... Wszystko czarne i mroczne. Arachnia, gdy was zobaczyła, pstryknęła palcami. Obok niej pojawił się Pan Skits z tacą na głowie. Arachnia wzięła leżące na niej pajęcze odnóże i ugryzła końcówkę. Halucynacja zniknęła. Zastąpiła ją Koszmarna małpka jaskiniowa, która zaczęła skakać po jej tronie. Robiła za błazna. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Zdajesz sobie sprawę czemu tu przyszedłem? Powiedziałem, że jak jeszcze jeden numer wywiniesz, to się skończą żarty. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Zachichotała i rzuciła ci pod nogi pajęcze odnóże. Długie i cienkie. Zupełnie jak... Zachichotała i rzuciła ci pod nogi pajęcze odnóże. Długie i cienkie. Zupełnie jak... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 Nie... nie myślę o tym. Odbezpieczam karabin. - Zakończmy to - powiedziałem i otworzyłem do niej serie z Karabinu. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Zanim pociski ją dosięgnęły, rozpłynęła się w mrok. No to wyzwałeś na pojedynek Boginię... Brawo... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 Ja mam boginię po swojej stronie. - Dobra... czas iść po staremu - powiedziałem wyciągając otwartą rękę do Lucy. Czyli Włócznia Strikes Again... jeśli jeszcze potrafi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Niechętnie, ale zmieniła się w Patyczek. Nagle rzuciły się na ciebie cztery pełzacze. Pełzacze nie są właściwie mroczne, tylko mieszkają w ruinach, więc nie zrobiły sobie nic z twojej tarczy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Wybacz Lucy, że to ci robię... ale inaczej jej nie pokonamy, bo pociski są dla niej za wolne, a z tobą... mamy odpowiednią szybkość - powiedziałem i zwinnymi ruchami zabijam wrogów. Następnie szukamy Arachnii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 - Mam tu przynieść kolejną nogę twojej córki? A może całe ciało? - usłyszałeś w mroku. Problem, że nie da się namierzyć, skąd jej głos pochodzi. Echo i te sprawy. Poza tym, jesteście na jej terenie. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Aż tak się boisz walczyć? Poza tym to twoja wina. Myślałaś, że będę siedzieć cicho jak atakujesz moją mamę? Naprawdę jesteś idiotką... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 - Sprowadzić iskierkę światła w mrok... Nie sądzisz, że szybko by zgasła? - zapytała. Usłyszałeś ją z tyłu. Obróciłeś się i... Arachnia wybuchła mrokiem, który oślepił na moment i zamglił wzrok. Tak, to możliwe. Zauważyłeś trzy małpki koszmarne szykujące się do skoku. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Nie musiała tutaj przychodzić. Mogła odmówić. Poza tym, nie spodziewaj się że jesteś niepokonana. KAŻDY ma swój czuły punkt, a przez tamten Rdzeń... wierz mi, stałem się bardziej bezwzględny. Wyjdź i walcz... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Wydawało ci się, że widzisz Pełzacze... Nie, to Beardlordy... Twoja tarcza światła słabnie. - Moja gra, moje reguły - usłyszałeś. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - TO tylko pokazuje jaką jesteś cykorantką. Nie dziwie się, że do tej pory nie znalazłaś przyjaciela, prawdziwej miłości... kogokolwiek. Nawet Luna się od ciebie odwróciła. Nie wiedziałaś czemu. Ja ci uświadomie. Przez właśnie twoje zachowanie. Zachowujesz się nie odpowiednie. Atakujesz kogoś... moją matkę, a potem atakujesz moją córkę, za to, że stanąłem po stronie mojej matki. Nie dziw się, że znajdziesz kogo kolwiek. BĘDZIESZ SAMA, NAWET CIENIE CIĘ WKOŃCU ZOSTAWIĄ. Już jeden to zrobił... jak mu było... Lorax? Mój cień? Zostawił cię, bo zachowywałaś się, jak się zachowywałaś. W końcu zostaniesz Sama... nic tylko pustka... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Poczułeś jak włócznia drży. Poczułeś jak w ramię gryzie cię Koszmarna małpka. Poczułeś jak Dziób Terroru gryzie twoją nogę. Nie powiem, ciężka walka z WKURZONĄ Arachnią. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 Więc walczę. Najlepiej jak potrafię. "To nasz chrzest. Jak to przejdziemy, nic nas nie powstrzyma" Rzekłem do Lucy i walczę tak długo, aż Arachnia się nie pojawi. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 - Ale... Ciemność... - usłyszałeś Lucy. - Wiesz, że Pan Skits nigdy nie atakuje? Kłamstwo. Atakuje... W wyjątkowe okazje - powiedziała Arachnia. Każde zdanie pochodziło z innego kąta pomieszczenia. Przytłaczał cię mrok połączony z mocą Arachnii. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 "Nie możemy się cofnąć. Pamiętaj dla kogo to robimy. Dla Delicate. Jeśli mi pomożesz to zrobię co zechcesz. Nawet zwolnie cię z przysięgi, będziesz mogła żyć po swojemu i nie będziesz musiała walczyć ze mną.... będziesz mogła żyć jak normalna klacz, a nie jak artefakt z którym trzeba się cały czas delikatnie obchodzić. Wiem, że o tym marzysz" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 - Hmmm... Tworzenie klątw to ciekawe zajęcie... Nauka zajmuje stulecia... Ale potem można wybrać sposób na jej zdjęcie... - mówiła Arachnia. Ona zna sposób na powrót Deli do jej poprzedniego stanu. Powoli zaczynałeś widzieć wyraźniej. Naparł na ciebie i przewrócił na plecy Beardlord. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 Jakoś go zabijam. Jeśli potrzeba, używam także karabinu z czarną amunicją. - Nie zdenerwujesz mnie. Wiem, że kłamiesz - powiedziałem. "Lucy... masz siłę, na swój popisowy ruch? Jak to było... Fala światła? Mówiłaś mi kiedyś, że na takie sytuacje to nawet dobre" Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 - Udowodnić ci? - usłyszałeś. Na tronie pojawiła się Arachnia. Obok niej pojawił się Pan Skits. Pstryknęła i zniknął. - Pamiętaj, że nie odnajdziesz sposobu na ocalenie Delicate... Beze mnie... - powiedziała i zmieniła się w czarny dym. "Ciemność... Wszędzie..." - odpowiedź Lucy. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Nie potrzebuje żadnych dowodów. Wszystko co pokazujesz to kłamstwo - powiedziałem. "Dobrze... to, inaczek" Powiedziałem i robię chyba najgłupszą rzecz. Odsyłam Lucy do naszego świata. Następnie ładuje całą swoją moc na Falę Światła, a potem ją uwalniam... Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightmare Napisano Listopad 8, 2014 Autor Share Napisano Listopad 8, 2014 Wszystko cię rozbolało. Ciemność w pomieszczeniu zebrała się w jedno miejsce i na ziemię upadła Arachnia. - Skits... - szepnęła i pstryknęła. Zauważyłeś halucynację, która pojawiła się, trzymając zębami za jedną z nóg sporego, znajomego pająka. Nie miał już jednego odnóża. Usłyszałeś od niego płacz. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KougatKnave3 Napisano Listopad 8, 2014 Share Napisano Listopad 8, 2014 - Fala światła nie pozwoli ci użyć takich sztuczek. Teraz walcz - powiedziałem i strzelam w nią. Wiem, że próbuje wpłynąć na to, żebym przestał strzelać. Nic to nie da. Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts