[Grimdark]Equestria_Battlefield3: Co się stało? (by peros81)

[KougatKnave3]

Ciągle siedzę cicho. Więc ta dziurawa suka tutaj przyszła, ciekawe czego tutaj będzie szukać. Ja jej polecam broszurkę do spa albo na operacja plastyczną, ale i tak to zapewne niewiele da.

[Nightmare]

Chrysalis ruszyła przed siebie, Celka za nią. Po chwili obie zniknęły za rogiem, a Twi odłożyła cię na ziemię.

[KougatKnave3]

- Więc co teraz? - spytałem się. Mi już wszystkie opcje wyszły.

[Nightmare]

 - Nie mam żadnych pomysłów. Myślałam, że ty może masz.

[KougatKnave3]

- Zanim oprzytomniałaś, wpadłem na pomysł wezwania wsparcia Gryfów, Zebr Smoków i Psów Diamentowych.

[Nightmare]

 - Szalony pomysł, ale możliwy - powiedziała z zainteresowaniem.

[KougatKnave3]

- Tylko jest jeden problem. Co zrobimy z Pinkie? Musimy ją zostawić tam gdzie się nią ktoś dobrze zaopiekuje i jednocześnie nikt tam nie będzie szukał. Konkretnie ona, i jest jedną z ras do których idziemy po pomoc.

[Nightmare]

 - Zgaduję, że jak się obudzi, to będzie płakać, że ja zostawiliśmy...

[KougatKnave3]

- To bierzemy ją ze sobą?

[Nightmare]

 - Sama nie wiem... Ona by chciała iść, ale jej zdrowie mówi coś innego...

[KougatKnave3]

- Więc niestety musimy ją zostawić u Zecory. Zrobimy to po drodze do smoków z Everfree. Co ty na to?

[Nightmare]

 - Jestem za, ale... Gdzie reszta grupy?

[KougatKnave3]

- W Bibliotece, tam gdzie szła Chry... O kurwa.

[Nightmare]

Twi spojrzała na ciebie z przerażeniem i pobiegła w stronę biblioteki.

[KougatKnave3]

Też tam biegnę, i oby nie było za późno, błagam.

[Nightmare]

Przed biblioteką znowu musieliście się ukryć. Chrysalis wyszła ze środka, a za nią tradycyjnie Celestia, tym razem trzymając w swojej magii nieprzytomnego Ghosta, Capo oraz Pinkie wraz z kroplówką.

[KougatKnave3]

Cholera, jesteśmy za późno. To wszystko nie powinno się stać.

[Nightmare]

Alicorny szybko zniknęły w kolejnym korytarzu. I tyle widziałeś przyjaciół.

[KougatKnave3]

Wchodzę do biblioteki sprawdzić czy innym nic się nie stało. Będzie trzeba później odbić tamtą trójkę.

[Nightmare]

Reszta poschodziła z regałów, cała i zdrowa.

[KougatKnave3]

- Nic nikomu się nie stało? - spytałem się klacze z troską. Misja zaczyna się komplikować.

[Nightmare]

 - Zapytaj Pinkie, Capo i Ghosta - rzuciła rozdrażniona Rarcia.

[KougatKnave3]

Siadam na zadzie.

- Po wszystkim... nie ważne co powie Celestia, odbezpieczę granat i wsadzę tej dziurawej suce prosto w dupę, mogę nawet polecieć na słońce albo dalej. Nikt nie będzie krzywdzić mojego oddziału. W nocy idziemy ich odbić, potem wykonujemy plan.

[Nightmare]

 - Jeśli byś nie zauważył, to zbliża się wieczór - warknęła jednorożka i trzymając wysoko głowę wyszła z biblioteki.

[KougatKnave3]

- No to idziemy ich uwolnić - powiedziałem. Zaczynam dostawać kurwicy przez to wszystko, coraz trudniej jest mi się dogadać z innymi.