Merszyt Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 (edytowany) Imię: Sunny Word Rasa: Pegaz Płeć: Klacz Mieszka w: Manehattan CM:kartka ze slońcem na środku Rodzina: matka Spring Drink(pegaz) i ojciec Excellent Meal(pegaz) Historia:Sunny urodziła się w Cloudsdale. Mieszkała na jego skraju, w dosyć pokaźnym domu z chmur. Uwielbiała spędzać czas z ojcem, który był dla niej bardzo ważnym rodzicem, chociaż dłużej w domu była mama, która jedynie w weekendy pracowała w barze. Excellent zawsze mówił do niej „moje kochane słoneczko”, ale w pewnym momencie życia zarówno i jego, jak i jego córki stało się coś strasznego. Spring Drink umarła. Podobno ktoś ją zaatakował w miejscu pracy. Sunny przeżywała to bardzo źle, lecz jej ojciec jeszcze bardziej. Pewnego razu, kiedy zobaczyła Meala płaczącego w pokoju dziennym, postanowiła go pocieszyć. Napisała dla niego piękny wiersz.Po przeczytaniu poematu,który pewnie nie był niezwykły, ojciec po prostu przytulił ją i powiedział „kocham cię”. W tym samym momencie Sunny zdobyła swój uroczy znaczek, mówiący o tym, że słowem umie „przywołać słońce”. Od tego czasu klacz pegaza postanowiła, że zacznie pisać. Ojciec często pomagał córce w jej edukacji literackiej. Po skończeniu siedmiu ludzkich lat poszła do Szkoły dla Utalentowanych Kucyków. , by rozwijac swoje zainteresowanie literaturą. Uczyła się przykładnie, aczkolwiek czasami lubiła zaszalec na imprezach ze swoimi licznymi przyjaciółmi. Na jednej z nich poznała swoją przyjaciółkę-Blue Libro. Po ukończeniu nauki, Sunny przeprowadziła się do Manehattanu, by zaczą pisa artykuły dla tamtejszych gazet, czym zajmuje się do dziś. Ma także inny powód-znaleźc tego, kto zabił jej matkę… Edytowano Czerwiec 21, 2013 przez Merszyt Link do komentarza
Gość Littlebart Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 (edytowany) Co to ma być, pls delete. Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa. Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem". Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali. Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca? Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana. Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy. Edytowano Czerwiec 20, 2013 przez Littlebart 1 Link do komentarza
Cerber Napisano Czerwiec 20, 2013 Share Napisano Czerwiec 20, 2013 Co to ma być, pls delete. Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa. Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem". Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali. Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca? Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana. Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy. Krytyka krytyką ale mógłbyś być milszy. Jak ty byś się czuł jakby ktoś wyśmiał twoją ciężka prace. A co do OC poemat mógłby być lepszy za to historia dość oryginalna. Jedno mnie tylko zastanawia. Przeprowadziła się do Manehattanu żeby znaleźć zabójce matki, wnioskuje z tego że ten bar był w Manehattanie. Leciała specjalnie do Manehattanu na dwa dni pracy ? To trochę nieopłacalne. Link do komentarza
Merszyt Napisano Czerwiec 21, 2013 Autor Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Littlebart, dziękuję za szczere słowa krytyki. Usunąłem wierszyk, żeby nie było czepiania się. Chociaż przyczepiłeś się do niektórych rzeczy, o których teraz wyjaśnię: w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem". Genetyka, mój drogi, genetyka Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Dobrze, następnym razem stworzę aspołecznego kuca, który nie ma przyjaciół i emuje w kącie Sirber, dziękuję za taką, hm, pomoc? Ale też coś wyjaśnię: Leciała specjalnie do Manehattanu na dwa dni pracy ? To trochę nieopłacalne. A skąd wiesz, jakie są opłaty w Equestrii za bycie barmanem? Link do komentarza
Gość Littlebart Napisano Czerwiec 21, 2013 Share Napisano Czerwiec 21, 2013 Krytyka krytyką ale mógłbyś być milszy. Jak ty byś się czuł jakby ktoś wyśmiał twoją ciężka prace. Cieszyłbym się, że mogę się czegoś nowego nauczyć i dziękował za pokazanie mych błędów. 1 Link do komentarza
Arcybiskup z Canterbury Napisano Czerwiec 22, 2013 Share Napisano Czerwiec 22, 2013 Co to ma być, pls delete. Imię : Nie będę się wtrącał Twoja już to sprawa. Wygląd : Wytworzony z pewnej strony, w dodatku brzydkie kolory który nie pasują do siebie. Gdybym żył w Equestrii nie chciałbym spotkać takiego pegaza na oczy, chyba że byłbym takim "Stevem Wonderem". Historia : Matka w barze pracowała, przychodziły pewnie do niej kucyki po piwo/wódkę i wyżalić się, upijali się jak świnia wylewając swe smutki w alkoholu. Cóż za kolorowa kraina, bar w Equestrii. Zmarła za pewne bo to niebezpieczna robota jest wieczorami tak pracować, została zamordowana a ciało zakopali. Jakże piękny wierszyk, normalnie tak się wzruszyłem, że mi łzy poleciały. Przestań z tym słoneczkiem... może grała w taką grę i stąd ma taki przydomek od ojca? Imprezy, tylko imprezy jej w głowie! Mówię Wam skończy za niedługo jak matka w barze, a później zostanie zamordowana. Rozwaliło mnie też imię matki : Spring Drink po prostu miazga Podsumowanie : Ten OC nie jest nawet żałosny, jest żałośnie śmieszny. Dzięki za poprawę humoru, wymyślajcie więcej takich a świat będzie piękniejszy. Kolejny raz czepianie się do kreatora poniaczy. I po co? I dlaczego? Przecież ponyCreator jest po to, żeby z niego korzystać. Czy każdy musi mieć talent? Czy każdy musi rysować/malować/rzeźbić swojego oc? Littlebart, plz. Wieszanie psów w taki sposób nie jest fajne. "Jaskier, jak ty coś powiesz to nie wiadomo, płakać, śmiać się czy w rzyć cię kopnąć'' 1 Link do komentarza
Recommended Posts