Skocz do zawartości

W cieniu Areny [NZ][Slice of Life][Romans][Violence]


Alcyone

Recommended Posts

Co prawda mam jeszcze do napisania epilog poprzedniego fika, ale to leży już sobie od jakiegoś czasu na dysku, więc postanawiam pokazać nieco wcześniej, niż planowałam.

 

Wydarzenia w fanfiku mają miejsce około stu lat po kanonicznych. W Equestrii nie ma już Elementów Harmonii ani Celestii, a władzę pełni Księżniczka Luna i jej doradczyni. Stolicą kraju stało się Ponyville, które mimo swojego piękna i szczytnej historii prędko okryło się złą sławą.

Opowieść o losach młodej klaczy, która przybywa do stolicy z Canterlot i wbrew swojej woli zostaje tam zatrzymana i zmuszona do pracy w miejscu, o którym wiele kucyków boi się nawet pomyśleć...

 

Zapraszam do czytania!

 

Rozdział I

 

Rozdział II

 

Rozdział III

 

Rozdział IV

 

Ach, i z góry uprzedzam, że nie zamierzam pluć tu szeroko pojętą "epickością". To slice of life, ma romans i nieco przemocy w tle. To tyle, zapraszam do dzielenia się opiniami :)

Edytowano przez Dolar84
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile z trzech tagów, dwóch zwyczajnie nawet nie tykam, to zajrzałem, ze względu na autorkę ;)

Co do samego opowiadania:

-Zaskoczyła mnie długość rozdziału

-Dobre opisy

-Pogubiłem się w tych wszystkich zagadnieniach nawiązujących do mody czy kosmetyki... :wut:

-Kilka dłużyzn

-"biórko" :facehoof:

-Ogólnie było dobrze ;)

To na tyle, powodzenia w dalszym pisaniu :rd7:

Edytowano przez Foley
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oho, brak fali komentarzy w kolejnym dobrym wytworze dobrej pisarki(przesadzam)?

Fabularnie jest tylko OK, czekam na kolejne rozdziały, bo na razie za mało.

Błędów ortograficznych i logicznych brak.

Dialogi i opisy bardzo rozbudowane. Aż za bardzo. To tylko strasznie spowalnia akcję.Przynudza.

Jak napisałaś epickości nie ma, ten FF może nie spodobać się wszystkim.

Dla fanów slice of life, szczerze polecam!

Edytowano przez Arachik
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach


O ile z trzech tagów, dwóch zwyczajnie nawet nie tykam, to zajrzałem, ze względu na autorkę

Tym bardziej to doceniam, bardzo dziękuję :)

 


-Zaskoczyła mnie długość rozdziału

 

Wiem, jest długi jak na moje standardy. Po prostu tak jakoś wyszło. Dłużyzny też się zdarzają, ale to rozdział wprowadzający i pełni też funkcję jakby prologu, więc starałam się w miarę zarysować to i owo. Chciałam się skupić głównie na bohaterkach, więc może napisałam trochę zbyt wiele o ich wzajemnych relacjach.

Jeśli chodzi o modę i kosmetykę, to nie jest to wcale aż tak istotne... po prostu kobieca rzecz :P

Poprawiłam to nieszczęsne biurko, dzięki za wytknięcie.

 


Oho, brak fali komentarzy w kolejnym dobrym wytworze dobrej pisarki(przesadzam)?

Mimo wszystko dziękuję za uznanie :)

 


Dialogi i opisy bardzo rozbudowane. Aż za bardzo. To tylko strasznie spowalnia akcję.Przynudza.

Akcja również będzie, ale nie chciałam wprowadzać zbyt wielu wydarzeń w rozdziale poświęconym ukazaniu świata i bohaterki. W dalszych rozdziałach postaram się mniej przynudzać, obiecuję :)

 


Jak napisałaś epickości nie ma, ten FF może nie spodobać się wszystkim.

Bo gdybym z moimi umiejętnościami chciała tworzyć coś bardziej skomplikowanego, to wyszłaby raczej epicka klapa. Wolę na razie poćwiczyć pisanie na prostszych tematach. Może kiedyś...

 


za wcześnie bym mógł ocenić ten FF ale zapowiada się ciekawie i czekam na kolejne rozdziały

 

Dziękuję. Chociaż nie mam pojęcia, kiedy uda mi się napisać następny rozdział, niemniej jednak cieszę się, że ci się spodobało :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

Chyba nie myślałaś, że zapomniałem, nie? :rd4:

+ Opisy architektury. Nie znam się na tym, ale było ładnie i obrazowo

+ Dobrze zrobiony wątek ucieczki

- Łatwo było przewidzieć jak zakończy się wejście do świątyni i co to za dodatkowa kartka do podpisania

+ Ale za to dobrze opisana scena przesłuchania

To tyle, oczywiście powodzenia w dalszym pisaniu ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Znalazłem wreszcie wolny czas i udało mi się przeczytać W cieniu Areny.

 

Alcyone gratuluję ciekawego pomysłu. Opowiadanie jest interesujące, przemyślane, tajemnicze i zaskakujące. Proponuje znaleźć kogoś, kto zajmie się korektą( Wszelkie poprawki zaznaczone są w formie komentarzy do tekstu.)

 

Jak potoczą się dalsze losy Immense? Czekam na kolejny rozdział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...

Czekałem, aż coś się ruszy z akcją. Małe poruszenie w drugim rozdziale, ale tu wylewam wiadro zimnej wody:

- Prawie zerowe poruszenie akcji.

- Rozdziały coraz krótsze.

- Jak można zrobić CAŁY rozdział na temat życia (FAQ) w Arenie?

Podsumując: Drugi rozdział się udał (tylko on). Kilka momentów można by przedłużyć (np. sytuacja na placu), inne skrócić (np. malowanie przez Lune). Nie, jakbym sugerował, że nie chcę czytać, dziele się swoją opinią, że pomysł jest wspaniały, świetne opisy, ale za dużo nie potrzebnych określeń i właśnie to powoduje przesuwanie strony, aby znaleźć ciekawszy fragment. "W Cieniu Areny" nie można porównać do dobrej "Szklistości".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak obiecałem, tak robię.

Pierwsze wrażenie- polubiłem tą nową bohaterkę, jak jej tam... Lilac. Śmieszny pomysł z FAQ.

Dalej- mimo, że rozdział ciekawy, to akcja praktycznie stoi. Mamy co prawda wiele wyjaśnień, ale to nie do końca starcza. Co do rozmowy bohaterek o tych tam Wojownikach... Nie będę wytłaczał swoich filozoficznych myśli dotyczących ginięcia i uśmiercania, ale nie zgadzam się z żadną z nich :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas na ustosunkowanie się do komentarzy:


Jak można zrobić CAŁY rozdział na temat życia (FAQ) w Arenie?


Prawie zerowe poruszenie akcji.

Cóż, potrzebowałam wyjaśnić nieco, w co właściwie wpakowała się bohaterka. Nie martw się, akcja jeszcze będzie, ale raczej nie spodziewaj się nie wiadomo jakich przygód. To slice of life, ale obiecuję, że następny rozdział będzie obfitszy w wydarzenia.

 


Nie będę wytłaczał swoich filozoficznych myśli dotyczących ginięcia i uśmiercania, ale nie zgadzam się z żadną z nich :P

Ja również nie zgadzam się z żadną z nich, bo zajmują one zbyt zdecydowane stanowiska w tej sprawie. Wiesz, każda charakteryzuje się prostotą poglądów i nie chce zaakceptować drugiej.

 


"W Cieniu Areny" nie można porównać do dobrej "Szklistości".

W takim razie może cię pocieszę, bo gdy tylko skończę to, wezmę się za kontynuację "Szklistości".

 

W każdym razie dziękuję wam za opinie i krytykę. Na pewno wezmę ją pod uwagę, pisząc następny rozdział.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to życzę weny :) Tylko pamiętaj, że nie musisz teraz wypakować całego rozdziału akcją. Trzeba zachować jakiś umiar (no, chyba, że jesteś mną :crazytwi:)

Nie jestem aż tak dobra w opisywaniu akcji, by wypchać nią cały rozdział, więc bez obaw. Pewnie i tak niechcący skupię się na dialogach ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozdział jest krótki i spokojny. Ma za zadanie wprowadzić czytelnika w sytuację w jakiej znalazła się bohaterka.

 

Pomysł z FAQ jest interesujący. Pytanie drugie jest najlepsze. Znalazłem też ciekawe nawiązanie do Astrolabium jego zastosowanie ciekawię nawiązuję do roli doradczyni księżniczki.

 

Znalezione błędy zostały zaznaczone.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
×
×
  • Utwórz nowe...