Skocz do zawartości

Uniwersum Pułapek


Jonathan Cloud

Recommended Posts

- Najpierw musimy wymyślić plan. Cienie zazwyczaj chodzą w grupach. Na szczęście ten, kto nas tu więzi, nigdy nie zmienia schematu grup. Przynajmniej z tego co wiem - spojrzałem na Jacoba. Sam nie wiedziałem co myśleć. Cienie zazwyczaj kręciły się dopiero na trzecim piętrze Szpitala. Nie mogło to być przypadkiem. Wszystko... Nagle mnie olśniło. Obróciłem się na pięcie i skoczyłem do stołu, na którym leżała jakaś kartka. Wyjąłem z kieszeni i zacząłem rysować, jednocześnie mówiąc do towarzysza:

- Każda grupa Cieni ma pewien schemat. Rodzaj, który przed chwilą nas gonił, nazywa się Preter. Jest najsłabszym z Cieni. Jeżeli szedł tędy, to znaczy, że pozostałe 3 Pretery chodzą po trzech korytarzach wokół nas. Po zewnętrznym pierścieniu krąży Magik. Tak go nazwaliśmy z przyjaciółmi, po ostatnim razie... - powiedziałem szybko, chcąc jak najszybciej objaśnić działanie tych potworów. Skinąłem na chłopaka, by ten do mnie podszedł. Chciałem mu pokazać plan. Musimy się stąd jak najszybciej wydostać.

Link do komentarza
  • Odpowiedzi 83
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Jacob prychnął

- To są stwory czysto plazmowe czy antymagnetyczne, bo jeśli to drugie to nie mamy z nimi najmniejszych szans w starciu, gdyż antymagnetyczne stworzenia naprawdę nie istnieją w wymiarze głównym czyli tym. Poboczne wymiary które możemy nazwać X i Z są dwa razy słabsze niż ten więc istnieją tylko określony czas. Czyli np. 500.000.000 lat. A czysto plazmowe to te stworzenia, które są stworzone z plazmy tego wymiaru i można je pokonać antymaterią z broni pulsacyjnej o określonej mocy i sile rażenia. Czyli powtarzam pytanie. Te gówna to plazma czy inny wymiar?

Link do komentarza

Mówiąc szczerze spodziewałem się pytania Jacoba. Sam zadawałem je sobie, gdy byłem tu pierwszy raz. Niestety... odpowiedź nie jest tak oczywista.

- Żadne z powyższych. Tak naprawdę sam do końca nie wiem czym są te istoty. Jedyne informacje, jakie o nich posiadam to to, że pochodzą ze źródła pochodnego od nekromancji - spojrzałem na mojego towarzysza. Po chwili uśmiechnąłem się.

- Po drugie... ten wymiar nie jest ani wymiarem głównym, ani pobocznym, których wcale nie ma dwóch, a trzy. X, Y, a także alfa. Alfa jest tak naprawdę zlepką pozostałych dwóch istniejący tylko w określonych warunkach. Ale to nie czas na takie pogawędki. Wracając do tego, czym jest ten wymiar, a także tamte stwory. To miejsce jest tak naprawdę tylko pod-wymiarem. Cały "Sektor 1" jest tak naprawdę zlepką wszystkich wymiarów, naszych wspomnień i strachów, a także morderczych intencji istoty, która ten podwymiar. Znajdujemy się aktualnie w jego punkcie startowym. Jest to także pierwszy z setek Sektorów w Uniwersum Pułapek. Na szczęście i Rubik, który jest panem tego Sektora, musi się trzymać pewnych zasad. A co do stworów... Sposób na pokonanie ich jest tyle problematyczny, że za każdym razem jest inny, przez co nie wiem jak teraz powinniśmy je zniszczyć. 

Ale... możnaby spróbować pewnej rzeczy. Możesz mi podać swoją broń?

Link do komentarza

Imię i nazwisko:

Charlotte Yagura

Wiek:

15

Stanowisko:

Dorywczy Pracownik Cukierni ( Wpiernicza Cukierki 24/7 )

Poziom wiedzy i umiejętności:

- epicki włamywacz

- Dość mało inteligentna

- Dobrze Wygimnastykowana

Ekwipunek Podręczny:

- Słodycze ( XD )

Przedmiot pomocniczy:

- Paralizator

Cechy:

-Uzależniona od słodyczy

-Wulgarna

-Naiwna

-Ciekawska

Wygląd:

 

tumblr_mgdf41CpAG1s2k089o1_500_large.jpg

Link do komentarza

Uderzyłem się w głowę.

- No bo masz mi ją dać. Obmyślanie planu nie kłóci się z tym, żebyś dał mi pistolet.

---------------------------------

Obudziłaś się w zimnym, oświetlonym czerwonym światłem pomieszczeniu. Na środku stał stół, a na nim położony był lizak. Twoja nieposkromiona rządza słodyczy pociągnęła cię w jego stronę. Gdy tylko wyciągnęłaś rękę, aby go chwycić, ręcę pochwyciły stalowe kajdany przymontowane do stołu, nie pozwalając ci dosięgnąć przekąski.

Edytowano przez Jonathan Cloud
Link do komentarza

- Ja pierdzielę...dam ci ją kiedy powiesz że ją chcesz

PO czym wyjął z lewej kieszeni cukier i wysypał na chłopaka

- Cukier dobrze działa na mózg. Da ci lepiej pomyśleć

Jacob uśmiechnął się chamsko i powiedział

- Pójdziemy przez przewody wentylacyjne w stronę wyjścia i sprawa załatwiona

Link do komentarza

Zabiję gnoja. Jeżeli nie zginie w tym Sektorze, to go po prostu zabiję.

 

Nagle usłyszałem dziwne krzyki. O dziwo... Dobiegające zza ściany. Podbiegłem do tej znajdującej się naprzeciw mnie, po czym zacząłem ją dotykać w różnych miejscach. Po chwili...zrezygnowałem. Odwróciłem się... I podniosłem oparty o szafkę 30-kilogramowy młot. Wziąłem zamach i przyrżnąłem w ścianę mało samemu się nie przewracając. Przeszedłem przez dziurę i spojrzałem na dziewczynę.

- Nah..Nie drzyj się już! Głowa mnie boli.

Link do komentarza

- Ja tu robię za przewodnika, a nie za niańkę - spojrzałem podenerwowany na dziewczynę. - Nah... Wybacz. Po prostu jestem już tym wszystkicm podirytowany - wyjąłem broń z kabury, podrzuciłem ją, a następnie złapałem. Skierowałem lufę przed siebie i strzeliłem. Kajdany pękły.

- A teraz... Jedz lizaka - podałem jej cukierka.

Edytowano przez Jonathan Cloud
Link do komentarza

Lodowa macka powoli zmierzała w kierunku nogi Jacoba. Coraz bardziej przyspieszając, zaczęła się wić jak wąż, by zaraz potem obwiązać twoją łydkę. Nagle poczułeś jak upadasz uderzając się w podbródek. Straciłeś przytomność. Zaraz potem... zniknąłeś w ścianie. Kilka minut później obudziłeś się w kanale wentylacyjnym. Wszystko było by normalne gdyby nie to, że na ścianach napisane były dziwne zdania. Z tych wszystkich bazgrołów udało Ci się odczytac m.in. "Love them all", "Follow the rules" czy "You could kill him".

--------------------------------------

 

- Ech.. Niech będzie. Lepsze to niż Nostradamus - wstałem, przeciągnąłem się i obróciłem w kierunku drzwi. - Czas ruszać. Nie mamy chwili do stracenia. Swoją drogą... Jest coś, o czym wam nie powiedziałem. Drzwi... Drzwi do następnego z pięter zamkną się za pół godziny. Co tym razem zrobisz Jacob? Wyskoczysz ze swoim pistoletem? A może zablokujesz drzwi cukrem? - zapytałem śmiejąc się. Nie usłyszawszy odpowiedzi, obróciłem się na pięcie, ale Jacoba nie było. - Jacob...? Jacob? Gdzie jesteś?

Link do komentarza
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

Discord Server

Partnerzy

  • For Glorious Equestria
  • Bronies Polska
  • Bronies na DeviantArcie
  • Klub Konesera Polskiego Fanfika
  • Kącik lektorski Bronies Corner
  • Lailyren Arts
×
×
  • Utwórz nowe...