Jake Napisano Grudzień 5, 2013 Share Napisano Grudzień 5, 2013 A Jacob nadal jak debil biegł czekając na szefa kuchni w MC Donaldzie... Link do komentarza
Jonathan Cloud Napisano Grudzień 7, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 7, 2013 HEJ! Przez kilka dni nie będę miał zbyt dużo czasu, więc raczej nie będę odpisywał cały czas. See ya. -------------------------------------------------------------- Ale szef kuchni w McDonaldzie się spóźniał i duch dziwnej kobiety postanowił go zastąpić. Lecz nie w roli kucharza, ale klienta. - A więc nie chcesz? - właścicielka wysokiego i dziwnie syntetycznego głosu wydawała się być zawiedziona. Pod jej stopami powstała wyrwa międzywymiarowa. Po chwili podrzuciła klucz do góry. - Twoja ostatnia szansa. __________________________________ - Widzisz co zrobiłeś? Zemdlała! - nie byłem zbyt zadowolony. Czasu było coraz mniej, a problemów coraz więcej. Trzeba było szybko coś wymyślić. - Spokojnie. Obudzę ją - złowieszczy uśmiech nie był zbyt miły. Wiadomym było, co się zaraz wydarzy. Ale jednak... Stało się coś innego. Chłopak wyjął z kieszeni scyzoryk i rozciął sobie rękę. Kilka kropel krwi poleciało do ust dziewczyny. Co dziwne... Krew ta nie miała zwykłego koloru. - Eh... Miałeś ją obudzić. Ale żeby od razu używać właściwości naszej krwi? - jedyne co zrobił, to uśmiechnął się. Nic więcej. Link do komentarza
Uczu Napisano Grudzień 7, 2013 Share Napisano Grudzień 7, 2013 Dziewczyna po dłuższej chwili obudziła się z lekkim bólem głowy -C-co się stało...? próbowała wstać ale zaraz się przewróciła ( XD ) Link do komentarza
Jonathan Cloud Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 Popatrzyłem na nią badającym wzrokiem. Nie zdziwiło mnie to, że się przewróciła. Nikt nie mógłby przyjąć tego leku i utrzymać błędnik w bardzo dobrej kondycji. - Nieważne. Ale teraz musimy się spieszyć. Nie ma sensu siedzieć tu i gadać bez sensu - podszedłem do drzwi i położyłem dłoń na klamce. - Lepiej szybko się otrząśnij. Czeka nas szybki bieg. Po drodze zahaczymy o pokój, w którym przetrzymywany jest nasz przyjaciel. Nie wiem czemu, ale nic się tu nie zmieniło. A to oznacza tylko to, że później będzie gorzej - otworzyłem drzwi spojrzałem jeszcze raz na dziewczynę. - Muszę się z nim zgodzić. Jeszcze nigdy nie widziałem tak dużego podobieństwa pomiędzy dwoma wizytami. Wszystko jest takie samo. No.. Nie licząc Azraka, który pojawił się całkiem bez sensu. Link do komentarza
Uczu Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 Charlotte z trudem wstała z ziemi zaraz po tym podążyła za chłopakiem - Cz-czekaj nie tak szybko nie nadążam za Tobą i jak ja mam Ci biegać ja ledwo chodzę....chyba że jesteś tak ślepy i nie widzisz ( palant ) Link do komentarza
Jonathan Cloud Napisano Grudzień 29, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 29, 2013 - Normalnie - zatrzymał się i spojrzał na dziewczynę. - Serio... Z tego co się orientuję to powinnaś móc biegać i to dość sprawnie. Lek, który ci dałem cofa czas "zapisany przez twój mózg i organizm", przez co w ogóle nie powinnaś odczuwać skutków ostatnich kilku godzin. No dobra, nevermind. Chodźmy - podbiegł do niej i wziął ją na ręce, a potem zaczął podróż przez czarny korytarz. Ja tylko przypatrywałem się jego działaniom. Będąc w pogotowiu. Nie chciałem, żeby zrobił coś głupiego. Link do komentarza
Uczu Napisano Grudzień 29, 2013 Share Napisano Grudzień 29, 2013 dziewczyna spojrzała się dziwnie na niego -podawałeś mi coś?! rąbnęła pięścią w jego pusty łeb ( ) Link do komentarza
Jonathan Cloud Napisano Grudzień 31, 2013 Autor Share Napisano Grudzień 31, 2013 So cruel ;_; -------------------- - Ouch.. Tak. To nie moja wina, że padłaś nieprzytomna po zwykłym poluzowaniu nadgarstka - przewróciłem oczami. Przyszło mi towarzyszyć dość niezdarnej osóbce. Westchnąłem. - A czy to jakiś problem? Naprawdę... Czy Ty potrafisz przyjąć coś do wiadomości bez atakowania kogoś innego? Yandereka? Link do komentarza
Uczu Napisano Styczeń 7, 2014 Share Napisano Styczeń 7, 2014 Spojrzała się na niego zabijającym spojrzeniem -Nic nie wiem chyba że chcesz żebym odstrzeliła Ci łepetynę Uśmiechnęła się do niego ( yandere baka ) Link do komentarza
Recommended Posts