Pan parapsychologiczny [Z][Sad][TCB][Mature][Slice of life][Violence]

[Jestem martwy]

Pan parapsychologiczny 

 

FANFIK NA MOIM BLOGU! - http://frostx-blog.blogspot.com/2013/11/pan-parapsychologiczny.html

 

Opis: Jackob jest trudnym dzieckiem. Od zawsze lubił samotność, spokój i ciszę. To też nie przejął się nawet, kiedy ogłoszono, że na świecie pojawiają się biura adaptacyjne. Chciał za to zrobić coś innego - postawił sobie za swój cel samobójstwo. Coś jednak sprawia, że jego życie wplata się w niebezpieczną zagadkę kryminalną, która odmienia go zupełnie. Ma też coś jeszcze, coś czego nie znosi, czego chciałby się jak najszybciej pozbyć. Ma "Dar" i to przez niego zyskuje nowe imię: "Pan parapsychologiczny".

 

Od autora: Przyznam, że to moja pierwsza praca, jeśli chodzi o uniwersum biur adaptacyjnych. Starałem się wzorować tylko na płytkim opisie tej konwencji, w którą jest zaplątany nasz świat. Rozwiązania są tam więc tylko i wyłącznie moimi własnymi wymysłami i mam nadzieję, że nie popsuje wam to w żaden sposób czytania. I oczywiście liczę na jakiś komentarz   Tylko nie bądźcie surowi. Jak już mówiłem, to dopiero mój pierwszy ff o biurach. 

 

http://www.youtube.com/watch?v=QF9WgTC9zqs

http://www.youtube.com/watch?v=-G904U0rBd4

jak zwykle pewnie nie będzie komentarzy, ale co z tego. Jeśli ktoś tutaj dotarł, to brawo xD Nie mam już powoli siły, ale to na szczęście stanie się niedługo. 

 

Takie szybkie info dla tych, którzy nie mogą czytać na komórkach. Zrobiłem wam mbooka. 

 

1 - ściągasz TEN plik 

2 - zgrywasz go na telefon, jakby to była gra

3 - i tak samo odpalasz, z tym, że będzie ci się wyświetlać mój ff 

 

 

DAJCIE MI ZNAĆ CZY PLIK DZIAŁA WAM POPRAWNIE NA TELEFONACH!

Edytowano Maj 17, 2015 przez Dolar84

[Jestem martwy]

Takie szybkie info dla tych, którzy nie mogą czytać na komórkach. Zrobiłem wam mbooka. 

 

1 - ściągasz TEN plik 

2 - zgrywasz go na telefon, jakby to była gra

3 - i tak samo odpalasz, z tym, że będzie ci się wyświetlać mój ff

 

DAJCIE MI ZNAĆ CZY PLIK DZIAŁA WAM POPRAWNIE NA TELEFONACH!

[Jestem martwy]

Dzięki wielkie, ale do Thara, to chyba zbyt wysoko porównywalne  

 

 

PS Mi apka na telefon nie działa

 

O cholera, jak tak, to bardzo słabo. A masz dotykowy, czy taki starszy z jawą? Bo na te właśnie jest przeznaczona. 

[Jestem martwy]

To na ten na pewno nie wejdzie To jest na te starsze telefony z javą. Ty chyba możesz go pobrać, jakby co, zwyczajnie w pdf'ie i poszukać apki typu "pdf reader" czy coś w tym stylu ;3  

[plx]

Muszę przyznać, że udany fic. Owszem, znalazły się literówki ("nuż"), ale ogólnie pod względem ortograficznym był dobrze, a błędy to rzadkość. Co do fabuły - z początku ta ksywka wydaje się trochę głupia, ale idzie się przyzwyczaić . Poza tym fabuła rozwija się z odpowiednią prędkością, postacie całkiem wiarygodne, a sam wątek - pierwsza klasa, choć w kilku momentach wydawał się troszkę naciągany. I zakończenie zaskakujące. Piątka z minusem, masz talent

PS. nie musiałeś dawać tego do Necronomiconu, opowiadanie nadaje się do działu ogólnego

[Jestem martwy]

Oj nie wiem musiałbym się podpytać dolara, ale łapanie przestępcy, który zmienia kobiety w kucyki, a potem je gwałci chyba nie przeszłoby przez jego kopytka ;< Ale dobra, spytam się go ;3 

 

EDIT:

 

Jednak Dolar twierdzi tak samo jak ja, że ff ma za mocne sceny :3 Tak więc jednak musi być tutaj w MLN 

Edytowano Listopad 6, 2013 przez Frostx

[Khornel]

Zapowiada się świetnie, ale apka nie chce się pobrać. Mógłbyś dać ją na inny hosting? z góry dziękuję.

[Jestem martwy]

Hmmm... nie wiem... mi się dobrze ściąga, no, ale specjalnie dla ciebie PAPA! ;3

 

Tak jeszcze tylko, że jeśli ściągasz tę apke bezpośrednio z telefonu, to niestety, ale na telefonach typu java nie da się robić takich rzeczy bezpośrednio z urządzenia, bo komórka zapisuje wszystko w rozszerzeniu, którego nie jest w stanie otworzyć (takie zabezpieczenie przed piractwem). Jeśli więc, nie otwiera ci się po ściągnięciu od razu z telefonu - który musi mieć jave - to musisz zwyczajnie ściągnąć na kompa, a dopiero potem z niego przesłać na telefon :3

[Dorregaray]

Przeczytałem, i powiem że mi się podobało. Błędów ortograficznych, literówek była minimalna ilość. Fabuła natomiast mnie zaciekawiła. Bohaterowie jak i ich czynności, myśli były moim zdaniem napisane realistycznie. Akcja rozwijała się w przyzwoitym tempie, jednak jak napisał kolega kilka postów nade mną, czasem wydawała się naciągana. Przeszkadzała mi nazwa głównego oponenta, wyrywała mnie od klimatu, ilekroć pojawiała się w tekście. Fika oceniam pozytywnie, i jeśli ktoś ma czas, niech przeczyta :3

Będę się starać śledzić twoje dalsze prace, jeśli takowe będziesz tworzył. Pozdrawiam 

[Hoxton]

Lepsze od świtu i ostatniej rzeczy jaką zrobi!

[Accurate Accu Memory]

Pan Parapsychologinczny - AUDIOBOOK

 

Witam, oto wersja Audio powyższego fanfika. Zgodę na jego lektorat miałem już dawno, a jak, że kanał Frost'xa został usunięty. Oto macie ów fanfik na moim kanale. Zapraszam

 

Część Pierwsza:

 

Część Druga:

 

Część Trzecia:

 

Część Czwarta:

 

Część Piąta:

 

Część Szósta:

 

MP3 można pobrać stąd

 

https://drive.google.com/drive/u/0/folders/0B8d9hARcgfzbcHcwU3cwU2NZdlU/0B8d9hARcgfzbfmVZQmNZSzdwVVlKYTFQdllUYURiTEJHUzg2QUFVTUVwLTZ5Y2JIcVhyYlk
 

Edytowano Maj 31, 2015 przez Accurate Accu Memory

[Dolar84]

Przeczytane

 

Beware the spoilers

 

Na to opowiadanie mam tylko jedno określenie - tragedia. Całkowita i absolutna tragedia. Widziałem, że osoby komentujące wcześniej porównywały Pana Parapsychicznego do opowiadania Tharra. W sumie też to zrobię. To co tutaj widzimy jest jakby złym bliźniakiem fanfików wspomnianego autora. Odbiciem w wyjątkowo krzywym zwierciadle. Treść rozłazi się w szwach, o logice nie słyszano, kreacje bohaterów są fatalne, a forma.... zaraz? Jaka forma? Ortografia zwinęła się w kłębek i łka z rozpaczy a stylistyka leży i kwiczy. Zaś to co się dzieje w samej treści... Sytuacje takie jak rozmowa głównego bohatera z policjantami to koronny przykład jak nie pisać takich scen. Kiedy przedzierałem się przez te fragmenty to metaforycznie rwałem włosy z głowy - to po prostu bolało. Dodatkowo w opowiadaniu nie było ani przez chwilę czuć jakiegokolwiek klimatu oprócz wszechobecnej monotonii. Czytanie zwyczajnie nużyło. A błąd w cytowaniu autora Małego Księcia (literówka, ale zawsze) mogę skomentować wyłącznie znanym z innej kreskówki tekstem:

 

 

Podsumowując - bezbrzeżnie nudna, pozbawiona klimatu i zawierająca w sobie minimalne ślady logiki treść uzupełniona wprost tragiczną formą. W opowiadaniu nie znalazłem nic co mógłbym pochwalić. No może wspomnienia o autorze Małego Księcia podniosą minimalnie finalną ocenę. 1/10. Bezwzględnie odradzam!