Tablica liderów

Zazwyczaj tak: Ale niekiedy tak:

ja zazwyczaj w sezonie jesienno- zimowym w sezonie wiosenno- jesiennym sprawdzająca 100 razy dziennie czy nie złamał mi się paznokieć gdy ktoś przyniesie pizze i wino

Na co dzień: Jak ktoś nagrabi sobie u mnie:

Jak się sam poczuwam normalnie Jak się zachowuję, kiedy ktoś mnie nakręci pozytywnie Jak się czuję siedząc w nocy i nie umiejąc spać

Moje podejście do roboty/nauki: No i moi jak coś mi się uda, choć się tego nie spodziewam: Ewentualnie, gdy ktoś mnie wpieni:

Super-fajny nowy temat! Mój charakter: Moje okazywanie uczuć w pracy/ między ludźmi: Ja po pracy: Z przyjacielem, z którym dogaduję się bez słów: Ja w dzieciństwie:

Mój charakter i poczucie humoru. Jeśli chodzi o muzykę to tylko. Pracowitość i zaangażowanie. Gdy muszę rozwiązać jakiś problem to wtedy szukam. Gdy nie znam tematu i nie posiadam wiedzy.

Ja po pracy. Gdy ktoś mnie denerwuje. Gdy zobaczę coś fajnego w sklepie i muszę to mieć A tak idę spać

Można nosić miecz na plecach i dość łatwo nim użytkować? Pewnie... sami zobaczcie

LooknamTCN Dori-to FuyusFox Botchan-MLP Joakaha

teraz mały update kucy które określaja różne moje stany emocjonalne Nerd mode Depresja Rage Rage Quit (szczególnie gdy gram w strzelanki lub Battle Royale(

Geneza problemu: Robiłem ostatnio dosyć żmudny kurs z praw autorskich (i to bez tych ciekawszych rzeczy o patentach, zajedwabistych rozwiązaniach technicznych, bo te nie są utworem, a prawo autorskie chroni tylko utwory), i jako wierny poplecznik Twily, dzielący z nią entuzjastyczne podejście do wszelkiego typu twórczości pisanej, zaraz podczas lektury uderzyła mnie fraza, skrzętnie wyłapana przez mój mózg: "Zniszczenie wydrukowanych egzemplarzy". Chodzi o plagiat. W ramach prawa cywilnego właściwy autor książki może się domagać zaniechania publikacji, ale także usunięcia jej skutków, co w skrócie sprowadza się do przerobienia dostępnego jeszcze nakładu na makulaturę. I nie sprowadzajcie tego do filozoficznego "A materia nieustannie się przemiela", bo to truizm i nie o to tutaj chodzi. W czym złe były te książki? Były aktem przestępstwa (bo w prawie karnym też ma odbicie), wprowadzały czytelnika w błąd, źle otagowane, ale tak naprawdę... Zawierały jedynie pomyłkę. Są raczej ofiarą niż sprawcą. Chyba, że została przerobiona większa część treści, zachowując przy tym wystarczające znamiona, by rozpoznać w niej oryginał. Wówczas jednak również, jak z każdego dzieła, możemy czerpać informacje przydatne dla nas, badając chociażby strukturę języka, logikę naszego myślenia, wyciągając wnioski na temat poglądów twórcy, a jeśli zdajemy sobie sprawę, że to skradzione wersy, również techniki złodziejstwa i krycia W sumie z każdej pozycji możemy czerpać jakąś lekcję. Książki dla Grażyn i Januszy zbliżąją więzi między Grażynami i Januszami. To, że ty nie dostrzegasz tam przesłania, nie znaczy, że ktoś inny, racjonalnie myślący (tylko według swojego konstruktu psychicznego), również nie będzie. Inna sprawa, a domyślam się, że tego się spodziewaliście po temacie, to tzw. księgi zakazane. Weźmy na przykład manifest nazizmu, który znalazł swój zalążek w więzieniu w Landsbergu, w umyśle Adolfa Hitlera, Mein Kampf. Osobiście nie czytałem, więc się nie wypowiem, ale zawiera on zalążek myśli godzącej w dobro człowieka, i mogącej pokierować czytelnika do działań tę myśl realizujących. W wielu krajach zakazano jej wydawania. Patrząc na świat MLP czy w ogóle fantasy pomyślmy o nekromancji/podręczniku czarnej magii. Czy jakakolwiek wiedza o świecie, mogąca jednak bardziej zaszkodzić niż pomóc, powinna być oddana na stracenie? Jak Twilight by na to odpowiedziała? I jakie jeszcze przykłady książek realizujących temat moglibyście podać?

Nigdy nie odpuszczam króliczki czy chomiczki?

No, jest i moja praca. Ostracyzm [Slice of Life], [Sad] https://docs.google.com/document/d/1tFoazI6u7D0oDT7LabzOZ6bB5As077x-gbRv696sip4/edit?usp=sharing

Na PW @swinkipinki Kapitalna synchronizacja! Maraton seriali. Jadanie w domu czy "na mieście"?

Hmm... Od kiedy? :o Nie zauważyłam, wybacz.

[O kurna Lucjan wybacz. Zagapiłem się. Naprawie to

Kucyk który najbardziej minie określa dlatego nie jest na szczycie listy ulubieńców Kucyk którym najczęściej określają mnie inni

Hmmm... Ciekawe do którego wtorku te zapisy trwają

Przeglądałem odpowiedzi w zabawie... fajnie, że się komuś podoba. Ale teraz trzeba poszukać nowej zagadki.

Oglądałem trzeci odcinek pierwszego sezonu "Biletomistrzyni" i prawie się popłakałem ze śmiechu, bo TO JEST PO PROSTU EPICKIE!

(+) Facet z serwisu ustalił wady mojej konsoli i może je naprawić. Możliwa wymiana płyty głównej (+) Spoko dzień. Taki spoko. Bardzo spoko (+) Mamcia zrobiła mi przepyszne gołąbki! Wszamałem cztery od razu! A potem jeszcze trzy! (+) Byłem u babci Zaniosłem jej gołąbki! Niech ma babcia pociechę z wnusia na stare lata! (+) Poszedłem na basen. Poleżałem w jacuzzi i obserwowałem samice (-) Nie spałem prawie całą noc, a rano po czterech godzinach snu obudził mnie telefon i tak się przejąłem, że nie położyłem się z powrotem spać (-) Naprawa konsoli wyniesie 2 x więcej niż się spodziewałem Gościu prawdopodobnie nie wyrobi się przed świętami

Mój mózg przed sesją

Mam, mam, mam, mam, mam, juhuuuuuuuuuuuuu!!!! Serio, miałem właśnie napisać, że się wycofuję, bo byłem pewny, że to pokój Strlight, przecież ten kawał dechy musi, MU-SI być częścią jej łóżka (tylko nawet nie pytajcie mnie skąd to wiem... no i Starlight ), ale coś mi ciągle nie pasowało - tej przeklętej książki nie ma w jej pokoju, tzn. jakaś jest ale bez tej czerwonej, nie wiem, zakładki czy innego cholerstwa. Dlatego miałem napisać, że się poddaję, ale pomyślałem sobie tak- a bo to Starlight ma jeden pokój? No i znów obejrzałem więc wszystkie odcinki z moim ulubionym kucykiem . Piąty sezon - lipa, to nie ten pokój z jej wioski szósty - lipa, siódmy, lipa,,, aż tu nagle powrót do odcinka pt. The Parent Map a tam, moi mili, mignęło mi przez sekundę czy dwie coś takiego: A więc jednak pokój Starlight Glimmer, przeczucie mnie nie myliło. Urgh, rozwiązanie tej zagadki zajęło mi niemal 3 h, ale jestem wesół.

Napisy do wszystkich shortów.

Patrzcie tylko na moje słodziaki ♥

W tej sprawie skontaktuj się z opiekunem działu. Jestem pewien, że z przyjemnością odpowie... a nie, czekaj... nieważne

+pomogłam w malowaniu salonu +siostra uratowała mnie winem -kot znowu przyniósł dwie myszy (przejadły mi się już) -nie miałam pół dnia siły i leżałam, bolały mnie wszystkie mięśnie -przez tą pogodę i deszcz czuję się jak jedno wielkie G (pomocy!) -na piękne zakończenie dnia zalałam sobie laptopa piciem, jakbym mało rzeczy rozpierniczyła w całym swoim życiu -jestem chodzącym kłębkiem nerwów, który lada moment wybuchnie