Nie pamiętam kiedy bym była aż tak zakochana w filmie po jego obejrzeniu jak wczoraj, kiedy obejrzałam The Greatest Showman (Król Rozrywki)
Aż ciężko mi jakkolwiek ująć emocje w słowach, ale ogromnie polecam. Piszę to by przy okazji wstawić scenę/piosenkę, która najbardziej w całym filmie mnie urzekła. Słucham w kółko i nie mogę przestać.
1
point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+01:00