Skocz do zawartości

Tablica liderów

Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 06/13/19 w Posty

  1. Ja natomiast uważam podobnie jak Cheerful. Kucyki używają magii do poprawienia jakości swojego życia, a Celestia dba, o to by to życie trwało poprzez sterowanie słońcem. Luna dba, o to by kucyki były bezpieczne podczas snów, jak i cała Equestria, ale tutaj jest pewien znak zapytania...czy istota, która ma tak duży wpływ na sny innych, nie byłaby zdolna do kształtowania ich w taki, sposób by po bardzo długim czasie wpływały na postępowanie kucyków, czy, innymi słowy, nie robi im powolutku prania mózgu. Dobra teorie spiskowe na bok... wszyscy wiemy, że kucyki nie są zdolne do takiej podłości i nawet Starlight w swoim mniemaniu działała dla dobra kucyków... i nie była komunistką. Kucyki w naszym świecie, a raczej wiara w Celestię... jak dla mnie może być jak najbardziej możliwa albo mogła być kiedyś... Ludzie wierzyli w różne rzeczy, a część z bogów była zwierzętami o wielkiej mocy dlatego, jeśli by jakieś plemię albo naród był uzależniony od koni i czcił słońce to dlaczego nie miałby sobie wymyślić, że słońce to bogini XYZ, która przemierza nieboskłon pod postacią złotej klaczy? Do czego tutaj jeszcze pasowało mi się odnieść... o wiem. Tutaj mamy chyba przykład skrajnej nietolerancji i przejaw fanatyzmu. Ja rozumiem, że ktoś może wierzyć w złote cielaki, kolesi na chmurkach czy dziadka z widłami co miesza bigos w kotle... Wiara swoją drogą i to jest prywatna sprawa, ale stwierdzenie, że ktoś oddaje cześć złym idolom tylko dlatego, że nie wierzy w moje bajki, tylko swoje jest złem... Ojj Szonszczyk... a słyszałeś może o anime "Melancholia Haruhi Suzumiyi"? Otóż w Japonii i nie tylko znajdzie się sporo osób, które wierzą i deklarują wiarę właśnie w Haruhi. Nazywa się to "Haruhiism. The Religion of Haruhi Suzumiya." Nawet ktoś kiedyś ją opisał pod tym linkiem. "Haruhiism. The Religion of Haruhi Suzumiya."
    3 points
  2. Tak w 80 procentach Czy jesteś religijny?
    2 points
  3. Księżniczka Celestia chce zejść z tronu... ale My wiemy, że jest ona czymś więcej niż tylko władczynią Equestrii. Religia której jest częścią, jest kultywowana przez wysoko postawione kucyki, jak i kucyki ziemskie. Od wschodu do zachodu słychać modły na cześć księżniczki, dzięki której słońce krąży wokół naszego globu! Początek dnia dla kultywującego kult Celestii jako najwyższej istoty światła, zaczyna się od wschodu słońca. Każdy szanujący się członek musi spojrzeć idealnie w czasie wschodu słońca, powiedzieć 3 razy słowa modlitwy: "Celestio broń nas od Luny" i położyć się ponownie spać, by wstać około 10 i zjeść śniadanie. W niedzielę, Celestia wygłasza specjalną mowę do wszystkich członków swojego kultu, a Luna tego dnia nie może wychodzić z pałacu. Dary są wręczane Celestii przez jej poddanych 7 dnia każdego miesiąca i wtedy karawany ciągną się przez cały Canterlot. Celestia jednakże lubi tylko banany. A co wy uważacie mogłoby się dziać gdyby taka religia istniała? Co by głosiła? Jakie miałaby przykazania? Czy patrzenie się przez 5 minut w słońce byłoby zbyt wielką karą dla tych co złamali prawo? Piszcie!
    1 point
  4. Siekiera, motyka, bimber, szklanka...
    1 point
  5. Młoda klacz spędzała ten wieczór w swoim gabinecie sprawdzając listę która dostała od Starlight, a na której w punktach, wypisane co należało uczynić, by uruchomić lekcję magii. Przesuwała po kartce kopytkiem, czytając każdy punkt i odznaczając ołówkiem wypełnione punkty. Po chwili rozległo się ciche pukanie do drzwi. – Proszę! – Zawołała, nie odrywając wzroku od kartki i dopiero po chwili zauważyła wchodzącą do środka Merry. Klacz się jej przyglądała z zaciekawieniem, chowając pod skrzydełkiem magiczny przedmiot otrzymany od Starlight. – Merry? A co Cię tutaj sprowadza? Merry usiadła w fotelu i spojrzała na to, co robi jej koleżanka. – Starlight chciała wiedzieć, jak Ci idzie przygotowanie nowego projektu. – Hm… całkiem dobrze! Zastanawiam się jeszcze nad uczniami… nad tym, czego mogę się po nich spodziewać. – A… to Ci mogę od razu powiedzieć – Zachichotała Merry. – Youkai rozwiąże każdy Twój magiczny problem. Ten nasz motocyklowy kucyk – Tutaj wyraźnie widać, że Merry się zastanawia. – On chyba opracuje mechaniczne ustrojstwo do rozwiązywania problemów… Cheerfulek, to podmieniec jak wiemy więc on jakieś tam swoje czary-mary zna… Trixie – Spojrzała w okno – Z tego, co słyszałam, to nadal goni opiekunkę swojej sceny więc na nią raczej nie mamy co liczyć. – Poważnie!! To ona się jeszcze nie odnalazła? – Nie… i nie wiem, czy się odnajdzie. Wiesz – Merry konspiracyjnie ściszyła głos – Słyszałam, że testowała z Trixie nowy rodzaj armaty… W tym momencie klacze poważnie spojrzały na księżyc i po chwili wybuchły śmiechem. – Więc mamy nową panią księżyca? – Tak tylko mówię – Machnęła Merry od niechcenia kopytkiem. – Jeśli idzie Ci tak dobrze, jak mówisz, to nie jestem tu dłużej potrzebna… – Położyła magiczny artefakt na biurku i skierowała się do wyjścia. – I tak muszę dać naszym pokojowo nastawionym podmieńcom nową zagadkę do rozwiązania… – Też ją chcę zobaczyć!! – Zostawiając swoje notatki na biurku klacz pobiegła za Merry, lecz ta zatrzymała ją kopytkiem. – Ale to nie dzisiaj już… bądź jutro wieczorkiem w naszej sali zabaw to coś wybierzemy wspólnie…. Ale mogę Ci już pokazać jaki obrazek będzie. Asystentka panny Glimmer chwyciła magicznie zdjęcie i wspólnie klacze opuściły pomieszczenie, dyskutując nad kolejnością odkrywania fragmentów zagadki.
    1 point
Tablica liderów jest ustawiona na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Utwórz nowe...