Skocz do zawartości

Bronek

Brony
  • Zawartość

    155
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez Bronek

  1. Ooo temat dla mnie. Zobaczymy czy moje odpowiedzi będą wielkie :)

    1. Po prostu akcja potoczyła się zbyt szybko i Chrysalis nie miała czasu na ochłonięcie i zastanowienie się. W jednej chwili jest królową podmieńców, a tu buch: niecała minuta i została nikim. Moim zdaniem to logiczne, że nie chciała się pogodzić z wrogami, którzy przed chwilą odebrali jej wszystko co miała. Poza tym nie ogarniała ona, że dzielenie się miłością jest lepsze dla podmieńców niż jej kradzież. Myślę, że w chwili, gdy opuszczała swoje byłe królestwo miała już plan założenia nowego roju.

    2. Kiedyś napewno - wszystkich trzeba w końcu nawrócić. Ja np. nawrócenia Discorda się zupełnie nie spodziewałem. Myślę, że przez 7 sezon Chrysalis będzie obserwować Thorax'a i Starlight (tak jak Starlight obserwowała Twilight*), a na końcu sezonu spróbuje dokonać zemsty i się nawróci.

    3. I tu jest sprawa trochę kontrowersyjna. Logiczne wydaje się, że po nawróceniu Kryśki będą oni razem rządzić tęczowymi podmieńcami. Jest tylko jedno ale - Chrysalis jest przecież matką Torax'a (jak i całego roju). Parą jaką taką raczej nie będą.

    4. Bo Kryśka odwróciła ich naturę. Podmieńce naturalnie powinni dzielić się miłością (wystarczy porównać ich obie formy, aby do tego dojść), a Chrysalis uważała, że przeciwnie. Szkoda, że nie znamy żadnych faktów z życia Kryśki. Dowiedzieliśmyby się jak ukształtowały się jej poglądy.

    5. Kryśka znalazła pewnie ten czarny materiał jeszcze przed założeniem roju. Może to jakiś bardzo rzadki minerał daleko spoza Equestrii.

    6. Jeden, ale może on przybierać dwie formy. Prawdziwa forma to ta druga, a pierwsza to jakiś error.

    7. Skoro zaszedł tak daleko to nie mógł być zwykłym podmieńcem. Thorax mówił, że był taki od wyklucia. Może jakieś skrzywienie w mózgu albo mutacja czy coś? A może po prostu taka osobowość. Thorax nie słuchał Chrysalis, dążył za instynktem, aż przybrał prawdziwą formę podmieńca.

    8. A kiedy to niby Spike łaził po terenie opanowanym przez podmieńce? Thorax'a poznał w odcinku "Przemiana podmieńca", gdy wyruszył na patrol ze strażnikami z Kryształowego Królestwa w poszukiwaniu zauważonego niedawno podmieńca. 

     

    *

     

     


    latest?cb=20151215012834&path-prefix=pl

    latest?cb=20151215012956&path-prefix=pl
     

     

    • +1 1
  2. 10 godzin temu Out of Odder Zandi napisał:

    Eh nie chciałbym pooprawiać cię Bronek Ale w Oryginale wyrocznia ma imię Clover Clever i  sama wspomina, że Starwill był jej mistrzem czyli kimś rodzaju Mentora.

    Ale jakie poprawiać? Co nie tak pisałem? Już ktoś napisał, że wyrocznia w oryginale ma imię "Clover the Clever", a z tym, że Starswil był jej mentorem=mistrzem pisałem od początku, tylko Lyokoheros mnie zbił z tropu. Przypomniało mi się, że akurat ten odcinek oglądałem po angielsku i pewnie dlatego tak to zapamiętałem.

    8 godzin temu Lyokoheros napisał:

    Ale ponieważ nie wiemy ani tego czy Syreny wygnano przed czy po incydencie z Windigos, ani ile lat minęło od niego do wygnania Luny to w kontekście Syren nie jest to istotna informacja.

    Starswil chyba nie był długowieczny i żył tyle co zwykły kucyk, więc syreny musiały zostać wygnane w okolicach tego wydarzenia (kilkadziesiąt? lat w te czy wewte). Do wygnania Luny musiało minąć jeszcze sporo, bo jeszcze Discord zdążył przejąć Equestrie, a Celestia i Luna przejęły władzę. Dobra, kończę już z tym czasem :/

    8 godzin temu Lyokoheros napisał:

    A co do tej formy... no owszem miały kryształ wbudowany w ciało, ale... czy jedyną zmianą byłoby jego zniknięcie? Uważąm, że tego nie możemy wiedzieć na pewno. Za mało wiemy o samych syrenach jako gatunku. Być może taka forma była właśnie spowodowana tymi kryształami. Tu po prostu za mało wiemy, by móc stwierdzić na pewno. 

    Niczego nie możemy w tym temacie być pewni, ale gdybać możemy :) Może bez kryształów przybrałyby forme kucyków, może syren, a może jeszcze jakąś inną. Gdybyśmy wiedzieli skąd się wzięły to moglibyśmy dokładniej przewidzieć w co by się zmieniły. Ja trzymam się tego, że to jakieś pradawne istoty - odrębny gatunek i po utracie magii nie przekształciłyby się w kucyki. Ty trzymasz się tego, że powinny zmienić się w kucyki. Jeśli Hasbro to kiedyś wyjaśni to zobaczymy kto będzie miał rację :)

     

    8 godzin temu Lyokoheros napisał:

    A co do nawrócenia Syren... no nie wiem czy akurat przybranie formy z pierwszej generacji to taki świetny pomysł, jestem raczej sceptyczny co do tej formy, ale... sam pomysł mi się podoba. I co tam miauczenie na powtarzanie schematów, grunt by to dobrze przeprowadzili. Liczbe historie nawróceń są właśnie jedną z wielkich zalet tej serii. 

    Jestem za - nawrócenie mogłoby być. Niestety Hasbro nie wpadło na taki pomysł. Wyszły 2 filmy, a o syrenach ani widu ani słychu.

  3. 17 godzin temu fallout152 napisał:

    Swoją drogą chciałbym by syreny pojawiły się w serialu, ale pewnie fandom miałby o to ból zada (bo jak to tak EG mieszać z serialem, jak to miał być spin-off)

    Nie da się dogodzić każdemu. Fandom jest podzielony, ale myślę, że większość osób właśnie chciałaby takiego pomieszania (np. powrotu Sunset Shimmer do Equestrii). Niestety Hasbro trzyma się tego, że EG to spin-off i nie ma wpływu na serial. Może kiedyś zmienią zdanie :)

    38 minuty temu Skrzywiona napisał:

    Syreny mogłyby pracować na zmywaku. Wiecie, praca sezonowa na początek

    Może jakąś pracę by miały, ale myślę, że czułyby się przez to zhańbione i szukałyby innych sposobów na zarobienie pieniędzy.

    38 minuty temu Skrzywiona napisał:

    uczenie się świata ludzi

    Syreny spędziły w świecie ludzi jakieś kilkaset lat, uwzględniając dylatacje czasu (@Lyokoheros ustalił, że w Equestrii czas upływa 3 razy szybciej niż w ludzkim). Chyba zdążyły przez ten czas się ogarnąć :)

    46 minuty temu Skrzywiona napisał:

    potem by zapewne znalazły czas na planowanie zemsty, jak by już miały tyle, by godnie przeżyć.

    Planować zemstę mogłyby cały czas. Chyba nie pracowałyby 24h na dobę i miałyby trochę czasu wolnego. Nie mogłyby na tym się skupić w 100%, ale jakieś tam plany mogłyby sobie układać.

  4. 16.11.2016 at 23:27 Lyokoheros napisał:

    A faktycznie, musieli się znać. W sumie to mógłbyć jej mentorem, ale pewności co do tego nie ma. To jednak zostawmy, bo to nie o Wyroczni(i to jednak było imię bardziej niż funkcja, więc powinno się to pisać z dużej) temat. 

    Nie wiem czemu, ale zapamiętałem, że Wyrocznia powiedziała kiedyś: "Mój mentor Starwil Brodaty... coś tam dalej...". Po prostu źle zapamiętałem, ale taka możliwość istnieje. Istnieje też możliwość, że to jakaś znajoma/przyjaciółka Strarswila, no ale koniec - masz rację, że to nie o tym temat.

    Jeszcze co do wielkości litery: przyjąłem, że 'wyrocznia' to jednak tylko jej funkcja, a jakieś imię posiada. Po dłuższym zastanowieniu uznaję, że powinno się pisać Wyrocznia z dużej litery, bo wszyscy tak na nią mówią i (przynajmniej w przedstawionych scenach) nie używa innego imienia.

    16.11.2016 at 23:27 Lyokoheros napisał:

    Co do odzyskana magii... cóż nie chodziło mi o to, że sądziłyby, że odzyskają magię samym przejściem do Equestrii(...), ale jako że to equestria, a nie świat ludzi jest tym magicznym światem to gdzie miałyby większą szansę na odzyskanie magii? Raczej tam gdzie jest powszechna niż gdzieś, gdzie jest od niedawna... Jak chciałyby to zrobić? Zapewne same by jeszcze nie wiedziały.

    Popieram - jest to bardzo prawdopodobne. Po utracie swojej magii mogłyby obserwować z ukrycia Rainbooms, aby dowiedzieć jak equestriańska magia dostała się do ludzkiego świata. Prędzej czy później odkryłyby portal i przeszłyby przez niego.

    16.11.2016 at 23:27 Lyokoheros napisał:

    Zasadniczo to nawet można się zastanawiać, czy po przeniesieniu się z powrotem miałyby ciała syren, czy może jednak kucyków...

    Przyjrzałem się ich prawdziwej formie przed wygnaniem:

     

    Spoiler

     

    latest?cb=20141202192107&path-prefix=pl

     

     

    Jak widać miały magiczne kryształy tak jakby wbudowane w ciało. Zmieniłoby się tylko to, że nie miałyby kryształów. Kucykami raczej nie powinny zostać, bo to inny gatunek...

    16.11.2016 at 23:27 Lyokoheros napisał:

    W kwestii zemsty... cóż choćby na wszelkie możliwe sposoby uprzykrzając Rainbooms życie. Nawet i jakieś prymitywne, dla samej mściwej satysfakcji

    Nieee taka zemsta by im nie wystarczyła. Wyobraź sobie, że ktoś zabrał ci nieśmiertelność, a ty podrzucasz mu za to psie kupy. Czuł byś się usatysfakcjonowany? XD Poza tym jeśli oprócz tego palnowały jakąś większą zemstę to takimi drobnymi "psikusami" mogłyby zwrócić na siebie uwagę i Rainboom odkryłyby to i je powstrzymały.

    16.11.2016 at 23:27 Lyokoheros napisał:

    Co do spoilera:

      Ukryj zawartość

    To to w sumie ciekawy koncept tylko... czy aby na pewno to zadziałało? I jaki te kryształy wywarłyby na nie efekt?

     

    Spoiler

     

    Na pewno jakąś magię by otrzymały, a jakaś magia jes lepsza niż żadna :)

     

     

     

    Jeśli chodzi o przeżycie: to już nie chce mi się nad tym zastanawiać i nie mam czasu się rozpisywać. Pewnie "wyniosłyby się" ze szkoły i pozostałyby gdzieś w pobliżu. A i myślę, że pomimo utraty magii to dalej potrafią manipulować ludźmi i jakoś to wykorzystałyby.

     

     

    Co do trzymania się razem. Tak jak mówisz: jeśli planowałyby zemstę to trzymałyby się razem. W przeciwnym wypadku pewnie rozstałyby się, a potem znowu zeszły.

  5. 2 godziny temu Lyokoheros napisał:

    Choć akurat ja sobie nie przypominam, by wyrocznia wspominała, że Starswirl był jej mentorem. Ani żadnych serialowych wzmianek, że żył w czasach o których opowiada legenda z Wigilii Serdeczności. 

    To, że Starswil był mentorem wyroczni to chyba jakoś źle zapamiętałem. Jednak dobrze zapamiętałem, że się znali.

    http://dai.ly/x1iq1t3 17:40

    Wyrocznia mówi: "Windygos! Starswil brodaty mi o nich mówił". Skoro mówił to musiał gdzieś w tamtych czasach żyć.

    2 godziny temu Lyokoheros napisał:

    dwie inne możliwości - choć serial i kolejne filmy raczej temu przeczą. Te możliwości to powrót do Equestrii(zapewne w nadziei odzyskania mocy) lub zemszczenie się na Rainbooms... 

    1. Syreny to istoty magiczne. Po wygnaniu do świata ludzkiego ich magiczna część przybrała formę naszyjników, które zostały zniszczone. Nawet jakby udało im się powrócić do Equestrii to pewnie nie miałyby magii i jedynie zmieniłyby ciała na poprzednie.

    2. Z początku odrzucałem taką możliwość, bo nie wiedziałem w jaki sposób miałyby to zrobić, ale teraz wpadłem na pomysł. Legends of Everfree spoiler!!!

    Mogłyby ukraść Rainbooms magiczne kryształy i przez to znowu mieć magie.

    2 godziny temu Lyokoheros napisał:

    Pytanie jednak też na ile mogłyby sobie pozwolić na "nie tracenie czasu na takie rzeczy jak szkoła czy praca". Oczywiście opcja utrzymywania się z kradzieży jest dla nich teoretycznie najszybsza i najprostsza, ale też dość ryzykowna. A śpiewem już się z żadnych tarapatów nie wybawią. Więc nie mam pewności, czy faktycznie mogłyby sobie na to pozwolić. 

    Śpiewu nie mają, ale pozostała im ich inteligencja i spryt.

    Jeśli chodzi o ryzyko to zależy co miałyby kraść. Gdyby kradłyby tylko tyle ile musiały, np. jakieś jedzenie ze spożywczaka to nie jest to takie trudne i ryzykowne.

    2 godziny temu Lyokoheros napisał:

    No i czy teraz - gdy już nie potrzebują siebie nawzajem, by ich moc była w pełni skuteczne - wytrzymają ze sobą nawzajem.

    Myślę, że mimo wszystko pozostałyby razem. Żyły ze sobą całe życie i po pewnym czasie brakowałoby ich sobie nawzajem. Poza tym razem miałyby większą szansę na przetrwanie, a jeśli miałyby planować zemstę to jest to jedyna opcja.

  6. 28 minuty temu Lyokoheros napisał:

    No i owszem w pewnym sensie były dorosłe - ba nawet były staruchami, bo miały z kilkaset lat - ale nie wiem czy "uwięzione z ciałach nastolatek" to dobre słowo... to po prostu były ich obecne ciała. Choć od tego momentu pewnie już zaczęły się starzeć.

    Oj chyba były duuuużo starsze. Wypędził je przecież Starswil Brodaty, który żył tuż przed pogodzeniem się ras. W odcinku "Wigilia Serdeczności" Twilight grała wyrocznie, która wspomniała, że Starswil był jej mentorem. Dodatkowo syreny, gdy zostały wygnane, musiały już być dosyć stare. Tak sobie teraz myślę, że to nielogiczne, że otrzymały ciała nastolatek, ale mniejsza o to. Wiemy, że syreny były "doświadczone" życiowo. To niemal pewne, że po utracie swojej magii straciły także nieśmiertelność, bo te dwie rzeczy są ze sobą powiązane. Prawdopodobnie zdały sobie z tego sprawę i uznały, że bez magii już nic nie zdziałają. Pozostała im zaledwie chwila życia (w porównaniu do nieśmiertelności/długowieczności) i chcą ją jak najlepiej wykorzystać. Próbują się cieszyć z tego co im pozostało. Raczej nie tracą czasu na takie rzeczy jak szkoła, czy praca. Pewnie kradną, aby zarobić pieniądze, ponieważ jest to najszybsza i najprostsza metoda na przeżycie.

    • +1 1
  7. Ahh byłem blisko :D Odcinek nazywał się po prostu "Noc Koszmarów".

    ----------------------------------------------------

    W czasie zjazdu przedstawicieli wszystkich miast Equestrii. Spike dopilnował, żeby Twilight się wyspała, ale to była jedyna rzecz, która mu wtedy wyszła :)

  8. Szkoda, że nie mam teraz czasu ni chęci na przeanaizowanie tego :/

    Moim zdaniem przy ustalaniu okresu, w jakim się rozgrywa serial należy wziąć pod uwagę następujące elementy:

    - należy dopuścić możliwość zmiany kolejności odcinków w obrębie jednego sezonu. Najlepiej wybrać te odcinki, które nie mają dużego wpływu na ogólną fabułę. Twórcy nie przejmowali się zbytnio chronologią i tworzyli odcinki w zależności od tego na co mieli pomysł

    - nie powinno się brać pod uwagę Equestria Girls, bo to filmy niezależne od serialu

    - należy wziąć pod uwagę to, że nie wszystkie coroczne wydarzenia mogą być przedstawione w serialu i wiele z nich nie miało swojego odcinka, czy wzmianki

    -  należy zwrócić szczególną uwagę na Wigilię Serdeczności. Te coroczne wydarzenie było przedstawione w serialu najwięcej razy: 3 (chyba, że o czymś zapomniałem).

     

    @LyokoherosNa szybko czytając twoją analizę chyba nie znalazłem błędów.

  9. Nie, to był tylko jeden raz w odcinku "Ale impreza!".

     

    Hmmn... Nie pamiętam czegoś takiego. Zgaduję, że było to w noc koszmarów, a dokładniej w odcinku "Luna odmieniona". Jeśli to było w którymś z ostatnich odcinków 6 sezonu to nie oglądałem, bo czekam na dubbing.

×
×
  • Utwórz nowe...