Skocz do zawartości

Bester

Brony
  • Zawartość

    976
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    23

Wszystko napisane przez Bester

  1. Bester

    Jak dostać inną grupę?

    Był już taki temat: http://mlppolska.pl/watek/10677-jak-otrzymac-tytu%C5%82-kogos-tam/#entry557137 Zamykam. Trzeba się udzielać, bądź zostać opiekunem jednego z działów. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  2. Bester

    Zapytaj Puppysmiles

    Jest to dział przeznaczony dla zapytajek postaci z tła występujących w serialu. Nie jest to miejsce dla OC, czy postaci z opowiadań, zwłaszcza, jeśli są to postaci autorstwa kogoś innego. Masz pozwolenie na prowadzenie takiej zapytajki od autora opowiadania? Archiwum. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  3. Ekhem! Po pierwsze, zapytajki dla OC umieszczamy w innym dziale, po wcześniejszej prezentacji własnej postaci. Moderator wtedy ocenia czy warto dopuścić temat z pytaniami danego autora. Archiwum. Po drugie... MB JEST MOJA! Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  4. Oczywiście, wytwórnie filmowe tworzą filmy dla siebie, pisarze piszą książki dla siebie, muzycy komponują dla siebie... Gdybym miał robić coś dla siebie z pewnością nie było by to pisanie opowiadań w klimacie mlp. Piszę, ponieważ szukam jakiejś akceptacji w moich pracach, zainteresowania, a jak dobrze pójdzie podziwu. Nie robię tego dla siebie, ponieważ lepsza umiejętność ubierania myśli w słowa nie jest mi potrzebna. Ba, nawet nie jest wskazana w tematyce którą studiuję. A $ to i tak wiedźma !
  5. Dobra, pora się bronić. Zaciekle. Po komentarzach Madeleine i Dolara miałem ochotę porzucić tekst. Główne ze względu na fakt, iż prawdopodobnie nie sprostam wymaganiom stawianym przez czytelników względem tekstu. Niezależnie od tego co wydarzy się dalej, nie będzie to pewnie tak dobre, jak to czego oczekujecie i to co urosło w wyobraźni. Liczyłem, że popularność tekstu bardzo mi pomoże. Owszem, pomogła mi, bo gdyby nie wasze komentarze, pewnie całość zostałaby dawno porzucona. Kwestia, że nieco mnie to przerosło i teraz widzę, ile oczekuje się od tego opowiadania. Cóż, nie jestem Pillsterem, by stwierdzić "ok, no problem". Jestem zwykłym amatorem, który poważniej pisze od roku. Mogę najzwyczajniej nie dać sobie rady. Nic nadzwyczajnego. Przejdźmy zatem do wspomnianej zaciekłej obrony: Masz klawiaturę? Masz. Masz edytor tekstu? Masz. Więc stwórz własne opowiadanie w którym mordujesz wszystkich bohaterów. Ja nie planowałem zabijać na pęczki w tym opowiadaniu. Owszem, kilka postaci miało umrzeć, znasz mnie przecież, ale nie zamierzałem mordować jak leci. W zasadzie, Maks i Midnight nie żyją, więc w kolejnym rozdziale wprowadzę więcej postaci, więcej bohaterów, których będę mógł mordować po dwie-trzy na rozdział. (A może żyją?) Więc ciekaw jestem co powiedziałbyś o drugiej części "Jak wytresować smoka" SPOILER Z TEGOŻ FILMU! Poza tym, znasz moje teksty i wiesz, że w znacznej większości dominuje akcja. Taki mój styl i pomysł. Deal witch it. Może i faktycznie przegiąłem Taki styl. Jakby nie było, uratował wszystkich. Opowiadanie zaczyna się tuż przed wydarzeniami które przepełniają beczkę prochu na której siedzą wszyscy mieszkańcy. Seria niepowodzeń strażników podważa słuszność ich służby. Skoro nie potrafią zadbać o siebie, więc jak mają zapewnić bezpieczeństwo mieszkańcom? Zatem, ucinają im racje w ramach protestu. Drobny bunt cywilnej części mieszkańców jednostki. Pragnę zauważyć, że odpowiednio to zaadresowałem w dalszej części tego rozdziału, w wypowiedzi Jonesa. Wspomniał iż nie wiedział jak ta sytuacja wygląda, ponieważ nikt się nie skarżył. Wplotę tam cokolwiek tylko będę chciał Aczkolwiek, romanse to nie moja działka. Nie wspomniałem nigdzie o posturze pozostałych strażników. Błędne założenie, że reszta to też takie chuchra jak Maksio. Poza tym Sven, mógł ćwiczyć cokolwiek przed upadkiem świata. Nie wspominam o przeszłości innych postaci czy o ich umiejętnościach, przez wzgląd na to, iż tekst jest prowadzony z punku widzenia Maksa. Maks jest odludkiem, to wiadomo, więc nie wie czy Sven cokolwiek ćwiczył, być może zawodowo łamał kości na bramkach w klubach? Maks tego nie wie, nie wiedzą więc tego też czytelnicy. A wbijanie narzędzi? Bójka to bójka, adrenalina, szybkie decyzje i są potem opłakane efekty. Albo Ty ich, albo oni Ciebie. Sądziłem, że odpowiednio nakreśliłem charakter Midnight. W moim świecie kucoperki są honorowymi stworzeniami. Bardzo honorowymi. Gacek nie powie co mu leży na wątrobie względem drugiej osoby, zwłaszcza takiej, która jest gotowa wiele poświęcić dla niego. Być może jakoś to okaże, trochę nieprzewidywalności może się przydać. Ronson uznał, że fajniej będzie jak Maksa rozszarpią stwory. Reszta była dla niego mniej znacząca, więc odstrzelił Hagena jak kaczkę. Tutaj zupełnie inaczej wyobraziliśmy sobie tę scenę. Ja inaczej podczas pisania, Ty inaczej podczas czytania. Benzyna spalała się na wolnym powietrzu, będąc rozlana na dużym obszarze w postaci linii. Żar nie był za duży, zwłaszcza, że ta dwójka poleciała za okrąg okalający transporter. Dym - uleciał w cholerę. A obrażenia - fikcja literacka. Gdybym miał się trzymać medycznego aspektu każdego urazu, Maks zszedłby na pourazowy obrzęk mózgu po uderzeniu głową w hartowaną szybę samochodu, w jednym z poprzednich rozdziałów. Reasumując tego posta w stylu tl;dr. Nie sprostam wymaganiom wszystkim. Jednym ten tekst się spodoba, innym nie. Jedni będą zadowoleni tym co zaplanowałem, inni będą kręcić nosem. Jestem amatorem, nie sprostam wymaganiom wszystkich, to już wiem. Każdy oczekuje czegoś innego, każdy inaczej widzi świat który przedstawiłem i relację między bohaterami. I jeszcze jedno: Ale waszych komentarzy nie widziałem w temacie opowiadania. Ludzie, komentujcie jak przeczytacie. Potem zdziwienie jak tekst poleci do archiwum, skąd autor miał wiedzieć, że FF komuś się spodobał? Mówię tutaj o ogóle opowiadań. Sporo ludzi nie komentuje, nie wiem zupełnie czemu, a autorzy potem porzucają teksty.
  6. Mało, ponieważ jak wspomniałem, mało postaci. Ale główna dwójka też obrywa. Jakby nie patrzeć Maks swoje przecierpiał, nie jest terminatorem, chociaż kiedy adrenalina daje w żyłę, każdy staje chwilowo ponad swoje możliwości
  7. To też, ale w głównej mierze spokój i nieco czasu. Pisałbym więcej, gdyby nie to, że po powrocie z praktyk z miejsca walę w kimę, po czym wstaję cztery godziny później, jeszcze bardziej zmordowany Szóstą część pisałem siedem godzin na przestrzeni dwóch dni. Piątą napisałem w jedno popołudnie w pięć godzin. Poprzednie części pisałem w podobnym tempie. Z innej beczki, "Spadającą Gwiazdę" zaplanowałem i napisałem tego samego dnia. W południe wracając ze sklepu wpadłem na pomysł, zanim dotarłem do pokoju miałem zarys fabuły, a wieczorem około 21 miałem gotowy tekst. Co kto lubi. Polecam sprawdzić, czy w międzyczasie nie umknęło Ci to co dzieje się w tle i co warunkuje takie a nie inne zachowanie ludzi. Cytat z pierwszego rozdziału: Postanowiłem pominąć opis każdego zmieniania magazynka, by nie obciążać tym za bardzo tekstu. Ponadto: FN P90 - pojemność magazynka: 50 naboi, FN 2000 - 30 naboi. Wystarcza by przez nieco dłuższą chwilę prowadzić ostrzał. A określenie "rzeka ołowiu" zapożyczyłem z gry Max Payne 3, gdzie jest takowe osiągnięcie, kiedy wpakuje się odpowiednią ilość ołowiu w przeciwników. Przyznaję, sam zauważyłem, że nieco przegiąłem. Nawyki A końcówkę doczytałeś? W opowiadaniu jest mało bohaterów, skupiłem się na głównej dwójce, nie wprowadzając nadwyżek ludu czy kucy.
  8. A zatem, nie przedłużając, zapraszam do lektury VI części. (Jeszcze bez korekty, ta nastąpi w późniejszym terminie. proszę wziąć pod uwagę, że każdy ma swoje życie). Część VI
  9. Więc tak, korekta tekstu odbędzie się nieco później, ale żeby już nie przedłużać, wstawiam tekst taki jaki jest: Część V
  10. Wiem, że długo wszyscy czekacie na kolejny rozdział, ale mam dla was wiadomość...
  11. Wczoraj, późną porą, nie bardzo miałem pomysł na konstruktywną odpowiedź. W zasadzie nadal nie mam... Niemniej, dziękuję Ci Mad za obszerny komentarz, dzięki niemu wiem co się podobało a co nie Postaram się odnieść do niektórych rzeczy: Od jakiegoś roku przestawiłem się na opowiadania w klimatach post-apo. Komedii pisać nie umiem, romanse to już czarna magia, inny pomysł dojrzewa, więc zabawiam się tymi klimatami. I co najlepsze, naprawdę mi się to podoba ! Owszem sztampa, ale pisząc uznałem, że właśnie coś podobnego będzie dość... życiowe? Były też inne pomysły, ale ten był pierwotny. Odpowiadając na ostatnie zdanie - odruch Maksa. Jest rana, trzeba coś z tym zrobić. Mid się sprzeciwiała. Jak to Midnight W kwestii broni o radę zawsze proszę Foleya. W końcu to zapalony gracz ASG Cierpliwości
  12. Zawsze wiedziałem, że komary to ZUO... a ten FF tylko to potwierdził
  13. Bester

    Tęczowe moce Mane6 ?

    Temat zamykam na prośbę autora. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  14. Identyczny temat jest tutaj: http://mlppolska.pl/watek/2971-dyskusja-jak-zosta%C5%82e%C5%9Ba%C5%9B-pegasisbrony/ Zamykam. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  15. FF Niklasa jest w dziale MLN, co za tym idzie nie mogę tu wstawić linku, szukaj tam opowiadania pod tytułem "Fallout Equestria: Last Train From Trancentral".
  16. Zatem skrob coś większego, ponieważ potencjał jest, a chcę go zobaczyć w pełnej okazałości !
  17. Przyznam się, nie zwracałem uwagi na konkursowe opowiadania i nawet nie czytałem tych w temacie, a o istnieniu tego FF dowiedziałem się kiedy zobaczyłem jego temat. Jeszcze słowem wstępu wspomnę, że patrząc na komentarze Fistacha w tematach moich opowiadań, z czasem zacząłem się zastanawiać jak wyglądałby jego własny tekst. Zastanawiałem się nawet czy czasem nie zacząć namawiać Cię do napisania czegoś Dobra, a teraz przejdę do samego tekstu: Jest tego trochę mało, jak dla mnie za mało, żeby mieć pogląd na możliwości autora. Tu przydałby się znacznie większy tekst, tak gdzieś w okolicach 7000 słów, bardziej rozbudowany. W 1500 słowach naprawdę ciężko jest oddać charaktery postaci i otoczenia w którym się znajdują. Dlatego też, czytając tekst miałem wrażenie, że czytam fragment z czegoś większego, a to jest tylko próbka. Zatem, proponuję rozwinąć tekst w coś większego, ponieważ tkwi w nim potencjał. Zaznaczyłem jedno powtórzenie, w jednym miejscu brakło myślnika dla dialogu. Trochę też brakowało mi gwiazdek oznaczających większe przesunięcie w czasie w tekście. Wiesz co mam na myśli? Koniec jednego akapitu, a kiedy akcja przenosi się nieco w czasie, to odstęp "***" i kolejny akapit. W pewnym momencie nieco się pogubiłem co aktualnie się dzieje, ale szybko się połapałem. Te odstępy mogą nagle zniknąć, przez jakieś formatowanie gdy ktoś pobierze sobie tekst na komputer, albo telefon i wtedy ciężko będzie mu się to czytać. Dlatego proponuję rozważenie stosowania gwiazdek. Brakowało mi wyjustowania. Tekst ładniej wtedy wygląda. Ale to tylko jedno kliknięcie i będzie cacy. Zbierając to co napisałem w całość, tekstu jest za mało, żebym mógł wyrobić sobie zdanie o stylu autora. Pisanie własnego tekstu, bez ograniczeń, jest wygodniejsze i przyjemniejsze. Pilnowanie się, czy nie przekroczony został limit odbija się na opowiadaniu, zatem po jednym konkursowym fiku nie wyrobię sobie opinii o zdolnościach autora. Ale już teraz wiem, że mogę być spokojny o niektóre aspekty tekstu: opisy nie zostały pominięte, są, mało, ale są, liczę na ich lepsze rozwinięcie w pełnej wersji. Nie wiem jak z dynamiką, ponieważ tutaj akcja na dobre się nie rozkręciła, jak już została zakończona, zatem na te aspekt jeszcze poczekam i z chęcią przyjrzę mu się w przyszłości. Klimat był, choć trzeba było się wczytać by go poczuć. Ale jak wspomniałem, to wina limitu słów, w większym tekście będzie można się naprawdę popisać w tej kwestii. Zachęcam do napisania większego tekstu, w którym autor się popisze, a ja będę wtedy wiedział co myśleć o jego zdolnościach. Zatem teraz powstrzymam się od jednoznacznej oceny, a poczekam na większy kawałek tekstu. Powodzenia !
  18. Spokojnie, to jeszcze nie koniec. Kolejna część się pisze, ale wolniej. Nie chcę wydać beznadziejnego rozdziału, napisanego byle jak. Chyba warto poczekać na dobry kawałek tekstu kapkę dłużej, niż dostać coś słabego, mam rację? Można to tak nazwać. Podchodziłem do napisania pewnej sceny kilka razy i ani razu nie byłem zadowolony z uzyskanego efektu, więc dałem sobie spokój. Nic na siłę. Tylko bym spieprzył tekst, a tego nie chcę
  19. I tak oto dzisiaj niepozornie mija sobie rok życia tego opowiadania W pierwszym poście poprawiłem linki, teraz jest tam spis wszystkich rozdziałów w google docs, nie jak wcześniej, jeden link do mlpfiction. Może jeszcze ktoś się skusi na ten FF?
  20. Ja na Twoim miejscu bm rozwinął, historia wydaje się być urwana i aż się prosi o dalsze wydarzenia.
  21. Również przeczytałem. Spodobały mi się klimatyczne opisy i otwarte zakończenie dające możliwości do napisania kolejnych części, na różnych ścieżkach fabuły. Sam tekst traktuję jako wprowadzenie do innych wydarzeń które będą, bądź już są zaplanowane. Zachowanie Dash zostało wiernie odwzorowane względem pierwowzoru, chociaż można by tu i tam dodać więcej szaleństwa i nieobliczalności, ale być może jeszcze przyjdzie na to czas. Zobaczymy co nam wyrośnie z tego kawałka tekstu, stojącego na wysokim poziomie. Zatem czekam i liczę na wciągającą i zawrotną fabułę. Swoją drogą, w takich tekstach przeraża mnie jedno... że według mnie z M6, to właśnie Dash i Pinkie byłby zdolne do takich akcji...
  22. Bester

    imprezy pinki

    Nie ten dział a ponadto temat bez sensu. Temat został zamknięty oraz przeniesiony do archiwum.
  23. Hmm... o tym nie pomyślałem Kryminał jest planowany w innym świecie, w zasadzie w tym samym co poprzedni. Ale taki fik w tych klimatach? Przemyślę to. Faktycznie można by się ładnie popisać
  24. Wspominałem o tym, iż jest to dość krótki tekst, którego główną osią są wydarzenia dotyczące dwójki bohaterów - Maksa i Midnight. Uznałem, że szersze wdawanie się w opis struktur społecznych, gdzie ludzie i kuce żyją obok siebie, historię, technologię, itp. jest zbędne, ponieważ gdzieś w międzyczasie zaginąłby główny wątek. Jednakowoż, widząc zainteresowanie tym aspektem wykreowanego świata, postaram się przemycić tu i ówdzie pewne szczegóły. Nie obiecuję wiele, ponieważ może się okazać, iż zupełnie to nie wpasowuje się w tekst i to porzucę, ale zobaczę co da się zrobić. Ponadto, w tekście jest drobna wzmianka o reakcji kucy na pewne dość znaczące wydarzenia.
×
×
  • Utwórz nowe...