Skocz do zawartości

Bester

Brony
  • Zawartość

    976
  • Rejestracja

  • Wygrane dni

    23

Posty napisane przez Bester

  1. Jedyne co mnie zdziwiło, to że Snow zemścił się na całej klasie, nie tylko oprawacach, czy ta pomarańczowa klacz mu coś zrobiła?

    Cała klasa zawiniła. Tak jak napisał Foley. Nikt się nigdy za nim nie stawił, wszyscy z niego szydzili, więc zemsta dotknęła każdego. :dunno:

     

    Nagle do głowy przychodzi mu szatański pomysł. Zamienia się w dzikie zwierzę, które chce za wszelką cenę ukoić swój gniew, swoją bezsilność.

    Typowe przyparcie do muru. Stres, strach, upokorzenie, presja, całość znajduje ujście w agresji. Natury nie oszukasz. :godpony:

     

    Szukałem ostatnio czegoś takiego, toteż bardzo miło mi się czytało.

    Cieszę się, że mój FF się przydał :fluttershy5:

  2. kamilek... tak sobie przejrzałem twoje posty i powiem ci, że strasznie wkur :yay: ający jesteś, wiesz? ty nie domagasz się, ty wręcz żądasz żeby Dolar tłumaczył kolejne rozdziały. Jakoś nie może do ciebie dotrzeć, że kolega tłumaczy równocześnie kilka innych FF, pisze swój, a ponadto jest modem działu. Widać nie zajmowałeś się dłużej jedną rzeczą (bo po co, nie?) i nie wiesz jak to jest, kiedy trzeba zrobić sobie przerwę, odpocząć, zając się czymś innym. W tym przypadku innym opowiadaniem.

     

    Ale nie... kamilek chce. Che teraz. Już. W :yay: pie ma, że ktoś ma inne obowiązki. twoje posty (w sumie tak jak ten mój teraz) nic nie wnoszą do tematu, poza uprzykrzaniem życia tłumaczowi i swoimi żądaniami o kolejnych rozdziałach. Chcesz mieć rozdziały szybciej? Pomóż. Zgłoś się na pre-readera, korektora, może nawet dostanie ci się fragment tekstu do przetłumaczenia. Ale po co? Nie? Lepiej się przypier... czepiać, że rozdziały wolno wychodzą. Trochę pokory kamilku ci nie zaszkodzi. Pokory i szacunku, bo czytając twoje posty... nie, pościki... bo to nawet nie są konkretne posty, odnoszę wrażenie, że każdy ma cię słuchać i robić co tobie się podoba. Tak niema kamilku

     

    I tak. Przepraszam wszystkich za ten offtop, ale podejście takich userów jak Kamil118 wyprowadza mnie z równowagi. Nie pomoże, nie poczeka, tylko się przypier :yay: dala...

    Nawet jeśli dostanie mi się za to jakiś warn, kij, warto było :P

    • +1 3
  3. Powoli, bardzo powoli, zabieram się za moją listę FF do przeczytania. Zabieram się z wolna za opowiadania Verarda, więc na początek coś lekkiego, czyli to.

     

    Krótki slice of life, niema co się nad nim rozwodzić, dobrze się czytało, ważne, że pod koniec pojawił się banan na twarzy  :twilight4:   :molestia:banan?

    Niby do slice jest mi jakiś obojętny, z nastawieniem "na później" czyli "na nigdy", to widzę, że można z tego wykrzesać coś ciekawego i wesołego. Still learning :godpony:

  4. Dobra, jak obiecałem, nadrobiłem lekturę. Myślałem, że w wakacje będę miał więcej czasu. Cóż, przeliczyłem się. Nie mam nawet kiedy zabrać się za nowe rozdziały swoich FF.

     

    Ale do rzeczy:

    Autor coraz bardziej się wyrabia. Dwa rozdziały i w żadnym nie mogę się uczepić, tak jak wcześniej, do zaniedbania opisów. Te są coraz lepsze i obrazowe. Klimacik też się buduje. Oby tak dalej :twilight4:

     

    I co więcej:

    - Rozbroiło mnie spotkanie pewnego psychopaty :crazytwi:  genialnie opisane zachowanie :twilight2:

    - Robi się coraz ciekawiej, powoli, z rozdziału na rozdział, sukcesywnie,

    - Czekam na MOAR :twilight2: To musi mieć epickie zakończenie :twilight4:

  5. Witam,

    W przerwie między załatwianiem różnych spraw, nauką itp. pisałem sobie wspomnianego wcześniej FF, który miał dopełnić obrazu świata przedstawionego w "Łowcy Dusz". Nie chcę pisać nic więcej na temat tego opowiadania, bo zdradzę główny jego element, mam nadzieję, że fakt iż jest to kolejny FF z serii "Taniec Czarnej Śmierci" zachęci was do zajrzenia do niego.

    I oto on:

     

     

    Taniec Czarnej Śmierci:

     

    Raport z Piekła

     

    :twiface: Uprzejmie informuję, ludzi wrażliwych na styl i korektorów, że pomysł na taką formę i taki jej wygląd bezczelnie przerżnąłem z pewnej książki ("World War Z" Maxa Brooksa) i wykorzystałem w swoim opowiadaniu. Więc zanim grono korektorskie i co wrażliwsi złapią za widły, pochodnie, maczety   :lyraaxe: i co tam mają i rzucą się na mnie :rapidash2: z zamiarem rozszarpania, proszę uwzględnić fakt, że ktoś już tak zrobił i nawet to wydrukowali :godpony:

    Więc, miłej lektury wszystkim, a ja udam się kłusem do swojej pancernej szopy, coby tam się okopać i umocnić przed ewentualną chęcią dopadnięcia mnie... :twiflank:

    • +1 3
  6. Dziękuję Mordecz za szeroką opinię. Lubię takie komentarze :twilight2:

     

    Cieszę się, też sam z siebie, że w końcu następuje jakiś progres moich umiejętności i, że zostaje to zauważone.

     

    Pisząc do tej pory, starałem się oznaczać jakoś postacie i zaznaczać która to mówi. Czy to stylem jej wymowy, czy dodaniem komentarza. Myslalem, że idzie się z tym połapać przy dłuższych dialogach. Zwrócę na to uwagę przy kolejnych opowiadaniach i rozdziałach.

     

    Przecinki.... ( przecinku... :lyraaxe: )

     

    Powtórzenia. Walczę z nimi, staram się ich unikać jak ognia. Szukam wyrazów bliskoznacznych itp. Warto jeszcze dodać, że ten tekst jest "stary". Odleżał trochę, mam nadzieję, że do tej pory, pisząc nowe opowiadanie, mój skill się podniósł.

     

    Ponadto:

    Projekt nadal w zawieszeniu. Skupiam się na serii "Taniec Czarnej Śmierci".

×
×
  • Utwórz nowe...