Skocz do zawartości

Hetman WK

Brony
  • Zawartość

    430
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Hetman WK

  1. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    No. Wspaniale. - Nie. Tylko...myślałem że to przyzwyczajenie... - Złe słowo. Złe słowo - Nie mam oczywiście na myśli że to norma wyrobiona... - Pogrążasz się - Posłuchaj. Nie o to mi chodziło. Zwyczajnie, takie zachowanie jest trochę specyficzne.
  2. Hetman WK

    [gra] Wiek Broni i Techniki

    - Kobiety. Ja to mam szczęście. A było odwrotnie strzelić - szepnął, siadając na stołku, zawczasu odpalając sobie cygaro. Płuca mogę wymienić. He. - Więc z kim mamy do czynienia - powiedział już bezpośrednio do niej - Będę zgadywać. Rodzicie nie chcieli się zgodzić na implant i dlatego dołączyłaś do dilerów, a może miałaś dostać modyfikację w urodziny i gangsterzy zabili ci rodziców? Choć szczerze, mam to w głębokim poważaniu. Muszę się zastanawiać co zrobić jak gadka nie poskutkuje. Dobrze że regularnie czytam książki o służbach. O! Mam pomysł. Wysłał ze swojego komputera informację do innych speców od przesłuchiwań, aby zagotowali trochę wody. No i żeby przynieśli mu specjalne implanty. Jak czysta, to będzie zabawnie. - Dobra dziwko, posłuchaj mnie - westchnął - Straciłem przez ciebie oraz twego kumpla, który słusznie zdechł, paru chłopaków. Dodatkowo, jesteś oskarżona o zniszczenie mienia, terroryzm, zabójstwo cywila, usiłowanie zabicia funkcjonariusza, zabicie funkcjonariusza, przemyt, kradzież, posiadanie nielegalnych środków. Za to wszystko, oraz za zjebanie mi roboty, czeka cię w najlepszym razie, dla ciebie, więzienie. W najgorszym... - uśmiechnął się - Domyśl się. Jednak masz jeszcze wyjście. Możesz podać nam informację na temat tej twojej organizacji. Wiesz, ważniejsze ścierwa, ci co mają większą pozycję. Ścieżki, kontakty. Parę nazwisk, adresów i sąd ci może pomóc.
  3. No cóż. Powrót do czytania fanfiction interesujący. W kwestiach technicznych...ja skupiam się na treści, a i tak nic specjalnego w oczy nie raziło. Małe powtórzenia, ale da się przeżyć. Co do samej treści. Kiedy zacząłem czytać, czułem się jak wrzucony na głęboką wodę. Do pewnego momentu. I kiedy sobie przypomniałem w jakim uniwersum lubisz operować (i póki robisz to dobrze, nie mam zarzutów) Akcja, dość szybka, ale nie potraktowana po łebkach. Dość szczegółowo przestawiłeś świat, jego poszczególne elementy. Fabuła nie tryska wydarzeniami doniosłymi, a dość przyziemnymi. Co nie znaczy że złe. Ciekawe. A zakończenie, szczerze powiedziawszy, zaskoczyło mnie konkretnie. Aż zastanawia, co będzie dalej. I motyw milczącego bohatera jest unikatowy. Bardziej należący do kryminałów, ale jest dobrze. Jeśli miałbym się do czegoś przyczepić...to do opisów postaci. Trochę nienaturalny i dziwny. Ale po za tym, jest jak najbardziej dobrze.
  4. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Panie. To jest dla mnie jakaś próba? Skuteczna na pewno. Ale pora niezbyt dobra. Może później. - Ja? Nie nic - Kurrrr. Miecze zostawiłem na piętrze - Że tak spytam...z każdym nowopoznanym mężczyzną tak postępujesz? - zapytał, lekko się uśmiechając.
  5. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Chlora. A może niepotrzebnie zmarnowałem okazję? Z drugiej strony... - Cóż, chyba jedynie właśnie w takich sytuacjach wyglądam - pokiwał głową. Bełkot świetny.
  6. Hetman WK

    [gra] Wiek Broni i Techniki

    O świetnie. Przyjemne z pożytecznym. Uśmiechnął się pod nosem, patrząc na podejrzaną. - Centrala! Przyda mi się pojazd. Byle jaki, wystarczy że będzie miał miejsce dla dwóch osób. A i powiadomić w jedenastce, żeby przygotowali mi pokój rozmów. Podniósł nieprzytomną lewą ręką, trzymając ją za kołnierz. - Wyśpij się. Spaprałaś mi robotę. Zapamiętaj dobrze ten odpoczynek, bo trochę minie nim znowu go zaznasz. Widząc przybyty pojazd, wrzucił ją na tyle siedzenie, sam zasiadając na przedzie. Spojrzał na kierowcę - Długa historia - szepnął. Gdy jechali, sprawdził jeszcze czy policjanci którzy zniknęli z mapy, żyją, oraz którzy to konkretnie. Jeden martwy chłopak...nie będziesz mogła się doczekać piekła. Po drodze, spokojnie zaczekał aż współpracownicy zaniosą zatrzymaną do specjalnego miejsca. Ruszył za nimi. Będąc na miejscu, czekał aż ją ocucą. A gdy już to zrobili, stanał przed nią. - Jakie to ścierwo mam przed sobą?
  7. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Zawstydzony, otworzył na moment usta. Szybko jednak odkaszlnął, żeby to ukryć. - Nie ma za co. W sumie to tego wymagało sumienie. Trzymaj się. Trzymaj. - To może powinniśmy już iść, bo Nathaniel chciał nam coś przekazać. Chyba że nadal źle się czujesz.
  8. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    - Ale czy nie...dobra - westchnął zrezygnowany. No. Było blisko, ale udało się nam.
  9. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    - Czy wierzysz czy nie, no to twoja sprawa. Ja widziałem co widziałem - pokiwał głową, ciągle patrząc w jej oczy. No. To już wiemy z kim mamy do czynienia, prawda? - Nie masz jakichś większych obrażeń?
  10. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    No pytanie w punkt. - Nie, tylko na twarzy, wyglądałaś...jakby czymś umęczona, strapiona i tym podobne - powiedział bez chwili namysłu.
  11. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Fajnie. Świetnie. Móc ledwo zareagować, odwzajemnił uścisk dopóki jego ręka znowu przestała być jego. - W porządku. W sumie to nawet powinienem, a tobie się należy - westchnął. Trochę tu pobędziesz. Zacznij. - To...Miałaś jakiś koszmar? - spytał - Bo widać było, że to nie był spokojny sen.
  12. Hetman WK

    [gra] Wiek Broni i Techniki

    Uff. Tylko prochy. Podszedł do gangstera, chowając pistolet do kabury. Wyciągnął kajdanki i zapiął mu je na rękach, ustawiając za plecach. - Powiedziałbym ci Masz prawo zachować milczenie, wszystko co powiesz może być użyte przeciw tobie, ale... - przeciągnął kiedy przechodził przed gangstera, aktywując swoją pałkę policyjną z paralizatorem. Nie czekając długo, przepuścił przez ciało dychy potężny ładunek elektryczny. Nie za dużo, bo nie chciał zabić. Zacisnął lewą pięść i uderzył go w brzuch, a potem znowu zbliżył paralizator. - W tym zdaniu byłby jeden błąd - uśmiechnął się, waląc z całej siły w policzek zatrzymanego - Nie masz żadnych praw. - Ty! - wskazał na drugiego funkcjonariusza - zabezpiecz dowód i sprawdź truchło. Aktywował komunikator: - Tu Strzemiński. Złapaliśmy tego zadymiarza. Można powiedzieć że zadanie wykonane pół na pół.
  13. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Czas się sprawdzić. W pierwszej chwili, nie specjalnie wiedział co zrobić. Opanował się i przyjmując spokojny wyraz twarzy, powiedział: - Widzisz...Tam na piętrze, jak szarżowałem na Muuubeka - W mordę - Wtedy trafił mnie ten Spike. Trochę się...dobra, bardzo zdenerwowałem no i krzyknąłem. Z tym że...to nie był taki normalny krzyk. Taki bardziej nietoperzy, pomnożony przez sto. To cię widocznie ogłuszyło. A bardziej spowodowało że zemdlałaś. To zaniosłem cię do łóżka. I w sumie tyle, jeśli idzie o twoje pytanie.
  14. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Uniósł obie brwi. Ciekawe. Zastanawiam się co takiego jej siedzi w głowie. Skoro ja chciałem wszystkich...no w każdym razie, lepiej będzie jak głupich ruchów nie wykonam. Żeby mi tylko ręka nie zdrętwiała. Przyłożył lewą rękę do jej czoła, sprawdzając jej temperaturę.
  15. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    - O! Nie tylko ja mam problemy z głosami w głowie. Ale skoro ja nie mogę mieć spokoju, to choć mogę jej to uśmierzyć - pokiwał głową, lekko się uśmiechając. Przyciągnął stołek bliżej łóżka i zasiadł spokojnie. Ze zmieszaniem, szepnął do niej - Spokojnie. Nie jesteś sama.
  16. O cholera. A ja sądziłem, że widziałem wszystko - pomyślał, gdy dojrzał to wielkie dziwactwo. Z karabinu się nie opłaci. Może by tak granatnikiem, lub podpiec miotaczem?
  17. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Skrzyżował brwi. Objął ją w tali i pod kolanami poc czym podniósł ją delikatnie. Zszedł po schodach. Gdzieś po drodze wcześniej, mignął mu pokój z łóżkiem, tam też się skierował. Kiedy dotarł, ułożył ją na łóżku, przykrywając kocem. - Pięknie. Świetnie wręcz - szepną siadając na stołku.
  18. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Odwrócił lekko automatycznie głowę. Widząc Koneko, która straciła przez niego przytomność, przeraził się lekko. Choć nie chciał by było to widać. Odsunął się do Muuubeka i podbiegł do niej, klękając przy tym. Prawą rękę, przeniósł za jej głowę, lekko ją przechylając w przód. - Hej! Wszystko w porządku? - spytał gorączkowo.
  19. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    (Dzięki, dzięki. Kreacja postaci zobowiązuje) Drąc się, czuł jak w jego duszy, o ile mu jakaś została, kotłowały się bandy demonów, których jedynym celem jest rozszarpanie go od środka, albo wydostanie się. Oprócz tego, w głowie miał dziwny obraz, przypominający oko węża. Gdy Nathaniel oplótł go magiczną aurą, poczuł się jak na spowiedzi, czy podczas modlitwy. Opanowując nerwy, upuścił swe miecze. Zamrugał kilkukrotnie, sprawdzając, aby upewnić się, czy na pewno jest w świecie rzeczywistym. Co to do cholery jest? Czując silny ból głowy, przystawił do niego lewą rękę. Kiedy tylko Muuubek do niego podszedł, będąc w ciągłym szoku, uścisnął mu prawice. - Dzięki. Może dobre, choć niezamierzone.
  20. Hetman WK

    [gra] Wiek Broni i Techniki

    Przez całą akcję, stał na środku parkingu przyjmując strzał na tarczę. Trening na marne nie poszedł. Uśmiechnął się, kiedy tylko truchło jednej z dych, padło na samochód. Widząc drugie, wychodzącego z łapami w górze, zaniepokoił się. - Stój i się nie ruszaj młody - powiedział doniośle. Zastanowił się. Ryzykować utratą kolejnego policjanta? Kurde. Aktywował w tym czasie skaner, aby sprawdzić czy znajdzie dane, odnośnie tej gnidy, która jeszcze żyła. - A ty dupku na kolana, a ten woreczek rzuć w moją stronę. Pomału - rozkazał - Jak to cholerstwo w worku wybuchnie, strzel mu w nogę - wysłał informację do strzelca.
  21. Hetman WK

    Dorwać Bruskovitcha! [GRA]

    Zatrzymał się, ściskając oczy Określenie psia mać, nabiera nowego znaczenia. A taki dobry atak. Wszystko zepsuł. W jego głowie zaczął się odzywać dziwny głos, słyszalny tylko dla niego Zabij. Zabij. Zabij! Wykonaj rozkaz! Złapał się mocno z za głowę(znaczy się, jak trzymał swe miecze, to przystawił pięści do głowy), a kiedy ponownie podniósł powieki, wydarł się na całe gardło(zgaduję że tak działa fala dźwięku....i tak, zrobił to nie wiedząc o swojej mocy)
  22. Hetman WK

    [gra] Wiek Broni i Techniki

    Biegł szybko, odpychając przechodniów, nie zważając czy ich przewrócił czy nie. To on pilnował porządku, więc oczekiwał choć minimalnego szacunku. Pociski laserowe przyjmował spokojnie na tarczę. Wysłali chyba jakiś imbecyli. Nie zwrócił uwagi na osobnika, który padł na chodnik. Gonił gangsterów starając się utrzymać celownik na choć jednym. Na wieść 2 minutach. Pomyślał: Zapamiętać. Następne taka akcja, załatwić pod dwie ekipy na jeden sektor. Zauważając ruszający się znacznik, modlił się, aby Anty-terroryści dotarli na czas. Wbiegł w końcu na parking. Widząc gangsterów, od razu krzyknął: - Stać! Policja! Łapy ku niebu i rzucić broń psie syny! - pochylił pistolet, to raz kierując na jednego, to na drugiego.
×
×
  • Utwórz nowe...