Anthony się uśmiechnął.
- Życie zgodne z prawem jest nudne. Wolałbym już jakąś zbrodnie. Piję pod tę zbrodnię!
Podniósł szklaneczkę i wypił ją jednym haustem. Być może za szybko. Zaczął się dławić... coraz gwałtowniej dławić. Jego twarz wykrzywiła się, spąsowiała. Z trudem łapał powietrze - osunął się na krzesło, szklanka wypadła mu z ręki.
~ Agatha Christie "I nie było już nikogo"