Midday Shine

Thorax i Pharynx? A gdyby był trzeci, to co? Larynx?

Droga Luno! 1. Czy tego lata planujesz się wybrać na urlop, choćby i krótki? Celestia całkiem dobrze sobie radziła ze wszystkimi obowiązkami przez 1000 lat Twojej nieobecności, więc powinna wytrzymać te kilka czy kilkanaście dni. A jeśli nie, to przecież jest jeszcze Twilight; w ostateczności mogłybyście powierzyć jej robotę papierkową, a sobie zostawić operowanie słońcem i księżycem (a w Twoim przypadku jeszcze patrolowanie snów) – i wybrać się gdzieś wspólnie. 2. Powszechnie wiadomo, że pod Twoją nieobecność Celestia miała przynajmniej dwie prywatne (z braku lepszego słowa) uczennice. Czy myślałaś, żeby też wziąć jakiegoś młodego kucyka pod swoje skrzydła? 3. W odpowiedzi na jedno z wcześniejszych pytań powiedziałaś, że odwiedzasz tylko sny kucyków. A co z innymi stworzeniami, jak smoki, gryfy czy "przemieńce" (znaczy: nawrócone podmieńce)?

Oprócz zamieniania się w inne istoty i wysysania miłości? Wyciąganie królików z dziur w nogach. A do odpowiedzi poproszę pana numer... a, niech będzie 2.

Och, to proste. Przychodząc do roju changelingów, Celestia widzi wszystko czarno. W ramach ciekawostki pozwolę sobie dodać, że gdyby natomiast wybrała się do tęczlingów, nie widziałaby nic, bo za bardzo mieniłoby jej się w oczach.

A ja zapraszam do Tarnowa. Miasto jest nie takie wielkie jak Kraków czy Wrocław, ale nie mniej urokliwe. Coś dla siebie znajdą tu zarówno miłośnicy zabytków, jak i wielbiciele przyrody – w samym mieście są trzy parki, a i okoliczne wioski położone są pośród lasów, pól i wzgórz. Ponadto zaledwie kilka kilometrów od miasta znajduje się stadnina koni, więc taka na przykład Księżniczka Celestia wreszcie mogłaby nawiązać znajomość z kimś swojego wzrostu... :>

Na kłopoty – Tęczlingi! Więcej informacji pod bezpłatnym numerem: 0800-112-TĘCZA-112.

O, fajnie! Postaram się wpaść przynajmniej na trochę (zaplanowałam też spotkanie z koleżanką z innego fandomu).

Jesteś pewien, że chcesz znać odpowiedź na to konkretne pytanie? A portal społecznościowy podmieńców mógłby się nazywać Hivebook, ewentualnie Nasze Gniazdo.

Phi. Niszczyć to każdy umie. Ja STWORZYŁAM zupełnie nową galaktykę z paroma milionami układów gwiezdno-planetarnych, z których każdy ma przynajmniej jedną planetę zamieszkaną przez inteligentne formy życia.

Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Hermiona Granger – ekspertka zarówno od większości rodzajów magii, jak i od świata tzw. mugoli. Dodatkowym atutem jest dobrze rozwinięta zdolność logicznego myślenia i niewpadania w panikę (a przynajmniej nie od razu...), co czyni mnie przeciwniczką, z którą należy się liczyć.

@Silicius Oficjalnie mój szef w Bibliotece Sunbursta; w praktyce stanowimy dla siebie nawzajem przeciwwagę i uzupełnienie. Przychodzi nam to tym łatwiej, że rangą różnimy się niewiele. Sili jest dość uparty (szanse na wybicie mu z głowy jakiegoś pomysłu wynoszą ok. 1%), ma skłonności do rządów absolutnych i czasem wydaje się z lekka nie ogarniać kontaktów międzyludzkich, ale trzeba mu oddać sprawiedliwość, że bez jego oblatania w programowaniu zdziałalibyśmy niewiele albo zgoła nic. Zresztą (przy odpowiednio długim i regularnym kontakcie z nim) prędzej czy później dostrzega się jego ludzkie oblicze. W sumie go lubię, choć uważam, że powinien jednak przemyśleć swój styl szefowania.

Zgadnijcie, kto jest moim ulubionym kucykiem...

Witajcie! @Miszcz Tencz pozwolił mi rozdzielić punkty i napisać ten post, gdyż-albowiem-iż zadanie było mojego autorstwa, et caetera, et caetera. Wasza pomysłowość nie zawiodła. Po kilkugodzinnej naradzie z Celestią (i Luną, kiedy już doszła do siebie po rozpuszczalnikowym haju podtruciu) powstał następujący ranking: == NAGRODY POCIESZENIA (Brązowe Dicordy) – bez dodatkowych punktów == @Clockwork Ruby Who Co dałoby pokazanie Discordowi kamiennej figury zamiast żywej Celestii? O ile go znamy, najwyżej by się uśmiał. @Redeline Obawiamy się, że powtórka czegoś, co już było (tj. zdissowanie Discorda przez Maud), zadziała raczej średnio. == WYRÓŻNIENIA (Srebrne Luny) – bez dodatkowych punktów == @XNorbi Podziwiamy kreatywność, ale chyba jednak nie skorzystamy. Kiedy bowiem Luna, ciągle na haju nieco otumaniona przez opary rozpuszczalnika, dowiedziała się o tym planie, na jej pyszczku pojawił się uśmiech godny Nightmare Moon... @Ziemowit Twój pomysł jest całkiem zabawny. Jedynym zgrzytem jest to, że Discord mógłby się świetnie bawić w powstałym w ten sposób chaosie. == TOP 3 (Złote Celestie) – punktowane == Miejsce III (+5 pkt.): @Mielcar Spojrzeniowe combo... brzmi nieźle; tylko jak tego dokonać? Miejsce II (+10 pkt.): @Cahan Plan tak skomplikowany i szalony, że może nawet miałby szanse powodzenia. Tylko skąd mamy mieć pewność, że do którejś ze specjalnie przygotowanych toalet nie wejdzie jakiś postronny (i, nie daj Faust, wrażliwy) kucyk? Miejsce I (+15 pkt.): @Lemi Plan wydaje się doskonały: prosto skonstruowany i pozbawiony przemocy (a więc dyskretny), a zarazem dający jakieś 99,9% gwarancji zagrania na nerwach temu narcyzowi, Discordowi. Pełne poparcie Księżniczki Celestii. -------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- To wszystko z mojej strony. Mam nadzieję, że rozwiązując to zadanie, bawiliście się równie dobrze, jak ja przy wymyślaniu go. Pozdrawiam i oddaję pałeczkę Miszczowi Tencz, Midday Shine.

Szczerze, to ja i tak nie używam tych minusów. Jeśli czyjaś wypowiedź mi się nie podoba, po prostu nie daję plusa.

Ooo, ooo, moja kolej!

Ej, a tak w ogóle to wiadomo, kiedy te odcinki pojawią się z polskim dubbingiem?

7440.

@Silicius

Można kombinować, jak wybrać się na wakacje do Equestrii, a w końcu zdać sobie sprawę, że każda metoda, z wyjątkiem lustra w zamku Twi, wiąże się z: a) byciem ściganą przez kucykową ABW (czy co oni tam mają), z racji zostania uznaną za potwora; b) byciem ściganą przez Lyrę, z racji posiadania dłoni; c) obie powyższe opcje naraz.

My Little Pony: Marchewki to Magia

"Nowa technika Śpijdżitsu" (z recenzji ukrytej w spoilerze cytowanego posta)

ŁóżkoE3

Zapytałabym jeszcze, skąd Ci się wzięła taka poufałość z Celestią, że nazywasz ją Ceśką, ale coś czuję, że byłoby to nadużycie Twojej cierpliwości. Dzięki za odpowiedzi, tak czy owak – i miłego dalszego wkręcania znajomych Clock i Twoich, o ile Wam jeszcze ktoś został!

W takim razie jeszcze jedno pytanie, jeśli mogę: czy zrobiliście też jakiś kawał Celestii i/lub Lunie, żeby w zamku nie było "sztywno"?

Ta Flurry w wózku zakupowym...