Nie umiem zbytnio opowiadać o filmach, ale oglądałem ostatnio "Pakt z diabłem", oparty na faktach o gangsterze z Bostonu. Interesujacy, ale bez szału, troche dlugi ale w zasadzie dobrze go strawileml, nie nudzilem się. Jak tak teraz myślę to brakuje mi już w pamięci sporo scen, brakuje takich które by w niej zostały. Dałem mu 6,5/10 ale zawyzylem do 7.