Skocz do zawartości

Lemi

Brony
  • Zawartość

    602
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    3

Posty napisane przez Lemi

  1. Humor tej serii to coś genialnego, i to mnie najbardziej trzymało. Poza tym obie części nadal nieźle graficznie wyglądają, a mapy są ogromne i potrafią przytrzymać przy monitorze :D
    Koncert w dwójce to też było coś cudownego, robiłbym go ponownie.

    Spoiler

     


    PS o 3 nie mówimy :kappa:

  2. Jedyną osobą która może coś z tym zrobić, jesteś Ty sam. Grunt że widzisz w tym problem, to dość istotny punkt. Jak się zepniesz żeby coś zrobić, to myślę że sobie poradzisz. Ustanawiając sobie cele, o wiele łatwiej wszystko przychodzi. Może spróbuj małymi krokami mniej czasu spędzać na leżeniu/spaniu, a więcej na pozostałe rzeczy, to szybciej przyzwyczaisz się ponownie do starego cyklu. I tego, nie przestawaj szukać, bo to największy problem, jak już się znajdzie to jest z górki :v

    • +1 2
  3. Wypowiem się jako osoba która nie lubiła fandomu, w dużej mierze dlatego że się panoszył, był absolutnie wszędzie oraz nie dało się go uniknąć, i często ludzie byli, powiem delikatnie - "niezbyt dobrzy i nieogarnięci". Potem ludzie hejtowali i hejtują, bo było tego dużo, kuce utożsamiono z czymś złym do szkalowania, takie jest moje zdanie. Oczywiście to ta gorsza strona robiła szum, a ludziom jakoś nie przychodzi do głowy że są też normalne osoby. Dodam także, iż spora część moich znajomych też ma raczej negatywną opinię, ale w końcu nic nie jest bez powodu. Mając trochę szerszy wgląd mogę powiedzieć że była zasłużona po rzeczach na jakie się natykałem/na jakie oni mogli się natknąć.

    • +1 2
  4. 20 minut temu, Uszatka napisał:

    Oglądałam kiedyś program o lwicy, która przygarnęła malutką antylopę. Nie pamiętam szczegółów, ale niedawno znalazłam to zdjęcie: 

      Odkryj ukrytą treść

    article-1349777806681-1567a72f000005dc-5

     

    Nie wiem czy to ta sama lwica i ta sama antylopa, ale z opisu fotografa wynika, że po zabiciu i pożarciu matki z zarośli wyszło jej przerażone młode, a lwica zamiast zaatakować i zabić potraktowała je troskliwie. Mało tego. Gdy potem stado spłoszył jakiś hałas, lwica chwyciła młodą antylopę za kark jak to czynią lwy ze swymi młodymi i zabrała je w bezpieczne miejsce. 

     

    Jeśli ktoś zna angielski to tu jest źródło: LINK

     

    Z tego co mi wiadomo takie rzeczy zdarzają się częściej niż możnaby przypuszczać. 

     

    Bardzo rozsądnie, zostawiła żarcie na później xD

    • +1 3
  5. To wrzucę zdjęcie fabulous Kajmana Okularowego, którego obsiadły motyle spijające substancje z jego oczu które według źródła zawierają minerały potrzebne owym motylom kiedy w środowisku ich brakuje. Nic mi nie wskazywało tu na fotoszop, same informacje też raczej legitne więc musiałoby to być bardzo dobrze zrobione jak już, ale wątpię. Zwierzęta czasem mi się przewijają więc nie omieszkam wrzucać i sprawdzić fajnych rzeczy jak będą.

    Spoiler

    3cGeUW6.jpg

     

    • Lubię to! 4
  6. To pędrak. Znaczy ja używam tej terminologii, jako skrótu od pendrive. Sam ludek to tylko kształt, jest nieistotny. W tym przypadku mamy Minionka, taką śmieszną postać z pewnego sympatycznego filmu, ale równie dobrze mógłby to być kucyk z odrywaną głową, muahaha. Ale wróćmy do samego pendrive, składa się z dwóch części, gdzie w przypadku na zdjęciu dolna część to osłonka, a górna, czyli głowa to urządzenie właściwe, które możemy podpiąć pod nasz komputer stacjonarny bądź laptop. Zapytasz Lyro, w jakim celu mielibyśmy to zrobić? Ano dlatego, że służy nam ono za nośnik danych, jakichkolwiek danych, mogą to być nasze listy z dłużnikami, książki elektroniczne, plany podboju świata bądź jego zniszczenia, foldery i inne bajery. Wszystko w jednym małym, wygodnym, przenośnym urządzonku, które oczywiście ma pewną limitowaną pojemność. Pojawia się tu też śmieszna przypadkowa symbolika, przecież w głowie też przechowujemy swoje wszystkie dane :D

    • Lubię to! 2
×
×
  • Utwórz nowe...