-
Zawartość
602 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
3
Posty napisane przez Lemi
-
-
Proces samego zasypiania jest nieco nużący kiedy nie jest się zmęczonym, a u mnie samo spanie od jakiegoś czasu polega na tym że zamykam oczy w nocy i nagle budzę się rano albo po południu, bez żadnych snów między tym. Takie "skipnięcie" w którym nic się nie dzieje, oprócz minięcia sporej ilości czasu. Także meh. Ale leżeć za to lubię.
-
Nadal uważam sen za marnotrawstwo czasu, gdyby organizm tego nie wymagał to nawet tej minimalnej ilości godzin bym sobie nie dawał, no i gdybym lenistwo przezwyciężył, heh
-
Melduję się, nie śpię bo nie chcę. Słucham muzyki i czytam wasze wierszyki xD
-
Riff mnie porywa
Spoiler -
Do @Uszatka bo wjechał inny post
To może ja spróbuję coś napisać. Na swoim przykładzie trochę popiszę, może wyjdą jakieś wnioski czy inny punkt widzenia. Przede wszystkim, zawsze jest się w czymś dobrym, nawet jeżeli chodzi o psucie. Rób dużo rzeczy, i dziel się nimi. Spróbuj się nie zniechęcać, jak nie wyjdzie to wyśmiej, jak ja czasem swoje badziewne rysunki czy próby gotowania. Jakakolwiek drobna pozytywna reakcja na twoje działania poprawia odrobinę samopoczucie i nieco motywuje by robić więcej. Można tu się w zasadzie odnieść do wszystkiego. W moim przypadku no są to (głównie, ale nie tylko) zdjęcia, jakieś badziewne screenshoty czy minirecenzje. Często mnie zniechęca fakt ile ludzi robi to lepiej, i że po co w ogóle to robię, czy robię coś dobrze, itd. Przypominam że życie nie ma celu, jeśli go sobie sami nie nadamy, nie musi to być jakiś dalekosiężny cel, ja nauczyłem się żyć w sumie z dnia na dzień bo tak cały czas jakbym myślał o jutrzejszym dniu, o tym co będzie za tydzień, za rok itd to bym nie wyrobił. Oczywiście takie myślenie w granicach rozsądku jednak istnieje. Jedynie od czasu do czasu mnie poważniejsze rozkminy nachodzą po których jest słabo. Małymi krokami jakoś to idzie do przodu, mimo że niepewnie. Nie żeby było dobrze, ale przede wszystkim przez to źle też nie jest. Wszystko jest kwestią punktu widzenia, a ten jest dość elastyczny, chociaż zależy od osoby dużo.
Chciałem coś napisać, spróbowałem pomocy, pewnie sam się w tym pogubiłem. Jeżeli nic to nie da to przepraszam.
-
2
-
-
Gdzie ludzie tam i toksyczność. Grunt to się przez to przebić by było miło. Im bardziej jest zgniłe na wierzchu, tym trudniej to zrobić, zawsze mi się kojarzy to z korzuchem glonów w jeziorze w którym chcielibyśmy się wykąpać. Jak już się skoczy, to łatwiej toksyczność ignorować, a bez atencji toksyczni ludzie po prostu nikną.
-
Jest aż za wciągająca, niby rutyna do bólu ale chce się iść dalej, i dalej, robić, i robić. Małe rzeczy w tej grze cieszą
Co do ludzi, to chyba to był jeden z artykułówNajwidoczniej tak to jednak działa
-
Słyszałem historie że nawet ludzie wzięli przykład z gry i rzucili wszystko w cholerę by gdzieś tam sobie żyć spokojnym farmerskim życiem, ale nie wiem na ile są prawdziwe xD
Co do samej gry, warto też wspomnieć że mają w planach tryb kooperacji -
Lubię po prostu pospacerować jak jest śnieżnie, nawet jeśli oznacza to brnięcie w zaspach po kolana (nie ma już takich zim więc korzystałem póki śnieg zalegał
), po czym powrócić do domku i cieszyć się z gorącej herbaty/grzanego wina. A ze sportów to oczywiście narty, chociaż poza wyjazdami w góry jestem ograniczony do dwóch stosunkowo małych górek z wyciągami w okolicy, ale lepszy rydz niż nic. Bez śniegu niestety ani rusz w jakiejkolwiek aktywności, toteż w ostatnich zimach głównie gniłem w domu/akademiku czekając na wiosnę.
-
1
-
-
Widzę że
komnata tajemnicnocny temat został ponownie otwarty -
To jest coś co dobrze wchodzi do ucha przed walką w której będą ciężkie straty. Podoba mi się, niech ma 8,5/10
Podrzucam klimatyczny ambient z gry o wojnie nuklearnejSpoiler -
-
2
-
-
Spoiler
xD
-
1
-
-
Przydałaby się edycja na 2018, podobnie z sąsiednim tematem z potrzebującymi, ale nic nie przeszkadza zbierać dalej
181,55 zł
-
Śniegowym akcentem odświeżam temat paroma fotkami (może nie najlepszej jakości, ale klimatycznymi)
SpoilerPanoramka
SpoilerImitacja zimowej pustyni
SpoilerTakie nic nie znaczące zdjęcie, ale fajnie wygląda
SpoilerDróżka
SpoilerWisienka na torcie, zabili modrzewia xD
(Nie, nie ja to zrobiłem)
-
2
-
-
Można by to określić mianem "epickiego" soundtracku, szkoda że krótki. Buduje się, przerwa na ciarki (tak to nazywam), znowu buduje i nagle urywa
. 7,5/10
Zimowy theme na zimową pogodęSpoiler -
-
1
-
-
Nadal trzymam się tej samej tematyki więc zmiany małe, jedynie uprzątnąłem trochę pulpit xD
Komp
SpoilerFonik
Spoiler -
Fallout NV, coś z fizyką nie pykło
Spoiler -
Cóż, to już niezbyt moje klimaty, mimo że lubię powtarzające motywy tak tutaj nie bardzo wchodzi mi w ucho. 6/10 bo zły nie jest, ale przyznam że skipnąłem
Daję cosik ciekawego co mi się przypomniało.Spoiler -
Podobnie jak wyżej, nie ma z kim pogadać to nikt nie wie
Aczkolwiek jak coś nie stanowiłoby to absolutnie żadnej bariery.
-
Chyba się trochę zagalopowałeś. Nie wiem czy taka ideologia faktycznie jest, ale kierowanie się nią życiowo byłoby nieco głupie, i prawie na pewno z osobą która by to robiła byłoby coś nie tak. Wszystko jest tylko oparte na głupiutkim serialu, można czasem wyciągnąć z niego jakieś wnioski, ale to są drobnostki z uwagi na skierowaną widownię. Z tym gangsterem z kolei w głowie mi się nie mieści by taka sytuacja w ogóle miała miejsce, ale dziwniejsze rzeczy się zdarzały. Taki człowiek ma wyrobiony światopogląd, nieważne jak zbrukany, i niemożliwa jest tak ot, sobie, poważna zmiana o 180 stopni pod wpływem oglądania kucy. Nie twierdzę że ludzie się nie zmieniają, tylko jak już, jest to poprzez jakiś duży bodziec. Nie widzę sensu rozważania na ten temat z uwagi na niesamowicie niskie prawdopodobieństwo, także na koniec tylko napiszę że taki gość niech robi co chce, póki nie wyrządza krzywdy innym. A linczowanie, i tak zawsze znajdzie się ktoś kto to będzie robił, niezależnie od skali popełnionego czynu.
-
1
-
-
I tak go zapomnisz xD
Czołem! -
SpoilerSpoiler
Dzięki, Spotify
Nocne Makri
w Enklawa Pani Nocy
Napisano · Edytowano przez Lemi
Gdybym znowu zacząć mieć sny to byłoby lepiej bo trafiały się nieźle pokręcone.
Może faktycznie nie pamiętam, ale na jedno wychodzi.