Skocz do zawartości

Poranny Kapitan Scyfer

Brony
  • Zawartość

    144
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    2

Posty napisane przez Poranny Kapitan Scyfer

  1. Regis - najlepszy wąpierz ever :fluttershy4: Bardzo przyjemnie się czytało jego wywody filozoficzne, szczególnie gdy były potem ładnie podsumowane komentarzem kogoś mniej elokwentnego, na przykład Milvy: "Tysiąc słów wymyślnych, gdy cztery wystarczą: śmierdzi gównem i kapustą!" (czy coś w ten deseń, sens na pewno zachowałem). Ale generalnie to wszystkie postacie (nie "postaci", grrr) były ciekawe i doskonale zarysowane, nawet te, które pojawiały się tylko na moment.

  2. Że co, że jak, że kiedy? Mam NIE kupować koszulek MLP, bo to będzie "afiszowanie się" i "wciskanie" komuś moich przekonań na siłę? NEVER! :pinkrage: Zawsze uważałem, że to co robię (łącznie ze sposobem ubierania się) jest tym, co mnie definiuje, określa, wyróżnia z tego szarego tłumu klonów (wiem, wyświechtany frazes, ale bardzo trafny). I mam z tego zrezygnować, bo jakaś banda niedorozwiniętych emocjonalnie pacanów będzie się ze mnie wyśmiewać? No ludzie, rzeczywiście straaaaszne. Tacy ludzie są jak psy - dopóki tylko szczekają, a nie gryzą, nie ma sensu się nimi przejmować, a tym bardziej dostosowywać się do nich i ich chorego postrzegania świata. Nie będzie hejter pluł nam w twarz...

  3. Ja (natura wzniosła i romantyczna, dusza poety, melancholia + rozmyślania w rodzaju "vanitas vanitatum et omnia vanitas" na śniadanie, obiad i kolację, takie tam) mam swoje własne, wypraktykowane sposoby. Pierwszy: Weź plecak z wodą i krakersami i idź z nim byle gdzie, jak najdalej od cywilizacji, pogódź się z matką naturą, zapuść białą brodę, zrób sobie kostur z drzewa dębowego i zostań druidem na jeden dzień. Drugi, prostszy: pójdź w miejsce pozornie pełne ludzi, a jednak puste (przykład: most nad autostradą) i powiedz, nawet tylko w duchu: mam was wszystkich w [wiadomo, gdzie]!

  4. Impreza w Canterlot? Naprawdę doskonały pomysł, gdyby nie to, że... przypomnij sobie Cranky'ego - kiedy pomogłaś mu odnaleźć zaginioną miłość, potrzebował trochę ciszy i spokoju. Nie sądzisz, że tak samo jest teraz z Shining Armorem i Cadence? Jeśli sprowadzisz całe Ponyville, prawdopodobnie nie będą mieli ani jednej chwili tylko dla siebie. To by było EGOISTYCZNE, Pinkie!

  5. Dzień Świra - idealnie oddaje polską codzienną rzeczywistość. Bitwa Warszawska też była niezgorsza - na pewno lepsza, niż się spodziewałem po seansie dla szkół. A ktoś oglądał może "Demony Wojny wg. Goyi"? Nie ma tam w sumie nic innowacyjnego, ale warto zobaczyć.

  6. Oryginalnością nie błysnę - cała saga wiedźmińska, którą od ukończenia 11 lub 12 roku życia czytam co roku i jeszcze mi się nie znudziła :rainderp: W ogóle książki Sapkowskiego cenię sobie bardzo wysoko, bo są napisane bardzo plastycznie - zamiast ciągłej łopatologicznej wyliczanki szczegółów wzmianki o scenerii, wyglądzie bohaterów itp. serwowane są inteligentnie, z umiarem, w trakcie akcji. No i ten słowiański klimacik... miodzio!

  7. Pegaz... no chyba, że jako jednorożec mógłbym sobie wyczarować skrzydła. Ale takie do latania, nie oglądania, rzecz jasna. Bo nic nie przebije tej szybkości, tej gracji, tej NIESAMOWITOŚCI dostępnej tylko dla gatunków podniebnych. Rzekłem.

  8. Książki o wampirach, filmy o wampirach, wszystko co jest "o wampirach" raczej do mnie nie przemawia. Już lepiej wypadają te wampiry, które pełnią rolę drugoplanową, jak Regis z Wiedźmina. To była nietypowa kreacja, bo ani to potwór/psychopata, ani edwardowate coś po drugiej stronie skali. Tak w sam raz. A pisanie książki poświęconej tylko wampirom to jak pisanie książki poświęconej tylko miłości (wiem, wyświechtany motyw) - odziera tematykę z całej magii.

  9. Wita nowy na forum Brony Es czterysta czterdzieści trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt sześć. 1.Jak, na wszystkich bogów, JAK mam przekonać tych wszystkich heretyków w moim otoczeniu, że książki fantasy to coś więcej niż proste bajeczki o krasnoludkach i śpiących księżniczkach czekających na swego rycerza w lśniącej zbroi*? 2.Jak się trzymają książki w Equestrii? Bo u nas to po prostu okropnie, jak już kupują, to po to, żeby ładnie na półkach wyglądały... 3.Macie tam jakiś indeks ksiąg zakazanych? *Pozdrów brata!

  10. A dla mnie ekranizacja Gry o Tron jest znacznie lepsza od samej książki. Pan Martin potrafi wymyślić niesamowitą (i bezlitosną - Ned :octcry: ) fabułę, ale brakuje mu, co stwierdzam z przykrością, tej umiejętności operowania słowem i wyobraźnią czytelnika, która sprawia, że stopniowo przestajesz książkę CZYTAĆ, a zaczynasz ją PRZEŻYWAĆ. Sad but true.

×
×
  • Utwórz nowe...