-
Zawartość
144 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
2
Posty napisane przez Poranny Kapitan Scyfer
-
-
Ja gram okazyjnie, raz na miesiąc wbiję sobie ze 2 lvle moim druidem z rasy garbatych krówek.
-
Przyszłość. Mózg czy umysł?
-
Shipping, clopy są be. Słowo powiedziane czy zapisane? Edit: Na złą stronę zajrzałem XD, niech będzie jabłko.
-
Pepsi! Po coli zawsze mam ból brzucha, nie wiem, co oni tam dodają... Chwała czy sława?
-
Alicorn ofkors! Bom niewierzący. Sandacz czy karp?
-
-
Niestety już w "Luna Eclipsed" księżniczka nocy była towarzyska, więc chyba nie spełnią się twoje marzenia, Arjen. Sad, but true. Z drugiej strony, jakaś mistyczna mgiełka tajemnicy powinna się uchować, wszak to nieodłączna część jej charakteru. Nie wszystko jeszcze stracone.
-
Jest niezwyciężony i ma bardzo ładnego avka.
-
Regis - najlepszy wąpierz ever Bardzo przyjemnie się czytało jego wywody filozoficzne, szczególnie gdy były potem ładnie podsumowane komentarzem kogoś mniej elokwentnego, na przykład Milvy: "Tysiąc słów wymyślnych, gdy cztery wystarczą: śmierdzi gównem i kapustą!" (czy coś w ten deseń, sens na pewno zachowałem). Ale generalnie to wszystkie postacie (nie "postaci", grrr) były ciekawe i doskonale zarysowane, nawet te, które pojawiały się tylko na moment.
-
Że co, że jak, że kiedy? Mam NIE kupować koszulek MLP, bo to będzie "afiszowanie się" i "wciskanie" komuś moich przekonań na siłę? NEVER! Zawsze uważałem, że to co robię (łącznie ze sposobem ubierania się) jest tym, co mnie definiuje, określa, wyróżnia z tego szarego tłumu klonów (wiem, wyświechtany frazes, ale bardzo trafny). I mam z tego zrezygnować, bo jakaś banda niedorozwiniętych emocjonalnie pacanów będzie się ze mnie wyśmiewać? No ludzie, rzeczywiście straaaaszne. Tacy ludzie są jak psy - dopóki tylko szczekają, a nie gryzą, nie ma sensu się nimi przejmować, a tym bardziej dostosowywać się do nich i ich chorego postrzegania świata. Nie będzie hejter pluł nam w twarz...
-
A może po prostu takie luksusowe schronisko prowadzi?
-
Nie zgadzam się z przedmówcą. Jednym z moich najnajnajulubieńszych kucyków jest Fluttershy, ale nie znaczy to, że będzie ona moją kandydatką w jakiejkolwiek kategorii. Z Mane 6 - Pinkie Pie, z księżniczek - Luna, z Background Ponies - ciężki wybór, ale niech będzie Octavia.
-
Ja (natura wzniosła i romantyczna, dusza poety, melancholia + rozmyślania w rodzaju "vanitas vanitatum et omnia vanitas" na śniadanie, obiad i kolację, takie tam) mam swoje własne, wypraktykowane sposoby. Pierwszy: Weź plecak z wodą i krakersami i idź z nim byle gdzie, jak najdalej od cywilizacji, pogódź się z matką naturą, zapuść białą brodę, zrób sobie kostur z drzewa dębowego i zostań druidem na jeden dzień. Drugi, prostszy: pójdź w miejsce pozornie pełne ludzi, a jednak puste (przykład: most nad autostradą) i powiedz, nawet tylko w duchu: mam was wszystkich w [wiadomo, gdzie]!
-
INFP - niespodzianki nie ma, ale czy tutaj aby na pewno pasuje Luna? Mam wątpliwości.
-
http://www.bronyland.com/pony-personality-test/?q=MTYwNnw0Mjc0NDU Robiłem ten test 4 razy, to jest wynik najświeższy. Najpierw była 2 razy Fluttershy, teraz 2 razy Rarity... ale wydaje mi się, że tym razem odpowiadałem zgodnie z moją wewnętrzną wiewiórką, więc ufam temu wynikowi. Ale tak patrząc na samego siebie chłodnym okiem, z dystansu, to stwierdzam, że jestem "czymś pomiędzy".
-
Impreza w Canterlot? Naprawdę doskonały pomysł, gdyby nie to, że... przypomnij sobie Cranky'ego - kiedy pomogłaś mu odnaleźć zaginioną miłość, potrzebował trochę ciszy i spokoju. Nie sądzisz, że tak samo jest teraz z Shining Armorem i Cadence? Jeśli sprowadzisz całe Ponyville, prawdopodobnie nie będą mieli ani jednej chwili tylko dla siebie. To by było EGOISTYCZNE, Pinkie!
-
A ja połówkę pióra... tak symbolicznie. Jest pomysł, fabuła i bohaterowie, ale nic nie napiszę, bo mi się jakaś blokada włącza.
-
Dzień Świra - idealnie oddaje polską codzienną rzeczywistość. Bitwa Warszawska też była niezgorsza - na pewno lepsza, niż się spodziewałem po seansie dla szkół. A ktoś oglądał może "Demony Wojny wg. Goyi"? Nie ma tam w sumie nic innowacyjnego, ale warto zobaczyć.
-
Oryginalnością nie błysnę - cała saga wiedźmińska, którą od ukończenia 11 lub 12 roku życia czytam co roku i jeszcze mi się nie znudziła W ogóle książki Sapkowskiego cenię sobie bardzo wysoko, bo są napisane bardzo plastycznie - zamiast ciągłej łopatologicznej wyliczanki szczegółów wzmianki o scenerii, wyglądzie bohaterów itp. serwowane są inteligentnie, z umiarem, w trakcie akcji. No i ten słowiański klimacik... miodzio!
-
Pegaz... no chyba, że jako jednorożec mógłbym sobie wyczarować skrzydła. Ale takie do latania, nie oglądania, rzecz jasna. Bo nic nie przebije tej szybkości, tej gracji, tej NIESAMOWITOŚCI dostępnej tylko dla gatunków podniebnych. Rzekłem.
-
Książki o wampirach, filmy o wampirach, wszystko co jest "o wampirach" raczej do mnie nie przemawia. Już lepiej wypadają te wampiry, które pełnią rolę drugoplanową, jak Regis z Wiedźmina. To była nietypowa kreacja, bo ani to potwór/psychopata, ani edwardowate coś po drugiej stronie skali. Tak w sam raz. A pisanie książki poświęconej tylko wampirom to jak pisanie książki poświęconej tylko miłości (wiem, wyświechtany motyw) - odziera tematykę z całej magii.
-
Wita nowy na forum Brony Es czterysta czterdzieści trzy tysiące pięćset pięćdziesiąt sześć. 1.Jak, na wszystkich bogów, JAK mam przekonać tych wszystkich heretyków w moim otoczeniu, że książki fantasy to coś więcej niż proste bajeczki o krasnoludkach i śpiących księżniczkach czekających na swego rycerza w lśniącej zbroi*? 2.Jak się trzymają książki w Equestrii? Bo u nas to po prostu okropnie, jak już kupują, to po to, żeby ładnie na półkach wyglądały... 3.Macie tam jakiś indeks ksiąg zakazanych? *Pozdrów brata!
-
A dla mnie ekranizacja Gry o Tron jest znacznie lepsza od samej książki. Pan Martin potrafi wymyślić niesamowitą (i bezlitosną - Ned ) fabułę, ale brakuje mu, co stwierdzam z przykrością, tej umiejętności operowania słowem i wyobraźnią czytelnika, która sprawia, że stopniowo przestajesz książkę CZYTAĆ, a zaczynasz ją PRZEŻYWAĆ. Sad but true.
World of Warcraft
w Archiwum gier
Napisano
Nie ja za to płacę, jestem jeszcze na utrzymaniu rodziców i (niecnie) to wykorzystuję.