Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Matalos

    (Matalos) Nie oglądaj się.

    - Tajest, sir - odpowiadam znudzonym głosem. Biorę mój karabin, sprawdzam amunicję, miny są na miejscu. Jestem gotowy. Podchodzę do wyjścia i spokojnie schodzę z pokładu. Macham pozostałym na pożegnanie i mówię przez komunikator do Davida - Jak skończymy, to pójdziemy się napić.
  2. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Ja byłam u mojej przyjaciółki, Zecory, to zebra, w odwiedzinach. Leciałam sobie gdy nagle zobaczyłam jak ktoś wzbija się w niebo, a potem ląduje. Myślałam, że ktoś ma kłopoty, więc ruszyłam w tamtą stronę. Jednak po drodze zobaczyłam ciebie, jak czatujesz tutaj w ruinach, więc ppmyślałam, że zrobię ci niespodziankę. Słysząc twoje pytanie, nie zastanawia się ani chwili. - Jasne, może wpadniesz do mnie? Pościgamy się, co?
  3. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Wychodząc, słyszysz jak Cristal wymawia pierwsze zaklęcia. Zamknąłeś za sobą stare drewniane drzwi i wkroczyłeś między drzewa. Wiesz, że najlepiej jest pilnować, obserwując wejście, a nie stać przy nim. Zajmujesz pozycję między starymi, potężnymi drzewami. Może to złudzenia, ale czujesz, jak w tym miejscu magia działa nieco inaczej. Masz wrażenie, że gdybyś wszedł głębiej to mógłbyś z nią... porozmawiać. Nie lubisz miejsc o silnej magii, ale to to co innego. Masz wrażenie, że magia stanowi jedność z każdym drzewem, że nawet najmniejsze stworzonko może używać zaklęć. Stare, potężne pnie, ciągną się w górę, ich liście lekko porusza wiatr. Wtem słyszysz okrzyk: - Buuu! Odwracasz się zaskoczony i widzisz Rainbow Dash, stojącą za tobą z niewinnym uśmiechem. - Nastraszyłam ciebie? - pyta. - Co ty tu właściwie robisz?
  4. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Chyba te ruiny są bliżej - mówi Matalos i wzbija się w niebo. Wraca niemal natychmiast i mówi: - Wiem już, gdzie to jest. Chodź za mną. Prowadzi ciebie między drzewa. Wybiera takie ścieżki, abyś nie musiał specjalnie manewrować z klaczą na plecach. Księżniczka na plecach ciąży ci niemiłosiernie, ale jakoś dajesz rasę iść do przodu. Możesz odetchnąć z ulgą, gdy wreszcie docieracie do ruin. Matalos otwiera stare, dębowe wrota i mówi: - Połóż ją gdzieś na ziemi. Nie mam czasu, aby znaleźć coś lepszego. Potem wyjdź. Muszę się skupić, a mógłbyś mnie niechcący rozproszyć. Sprawdź, czy nikt nie stoi przed drzwiami.
  5. Ruska bomba atomowa! Pierwsze co zrobić to... WŁĄCZYĆ JA! To takie oczywiste... A tak serio, to powiem ci, że jest klimat, czuć, że coś złego się dzieje (SA raczej też paraduje pod murami Canterlot?). Tylko, jak ktoś kiedyś wspomniał, troszkę mało opisów czuję. Czytanie bez opisów to jak mówienie buszmenom o komputerze. Niby wiadomo o co chodzi, ale bez pokazania jej nie ogarną o co chodzi. Taka rada, jak pisarz, pisarzowi. Drugiego Fallout Equestria chyba nikt nie napisze, ale tasiemce nie są złe, więc możesz dodać kilka zdarzeń, jakie się wydarzą pi drodze do bramy (np. Obóz kucyków, trafienie na wiec smoków, nieoczekiwana pomoc jakiegoś zombie [to zawsze robi mindfucka]). Fajnie się czyta, tylko jest za mało opisów, za szybko się dzieje (moim zdaniem) i jeszcze za szybko zabijasz postaci (to moje zdanie, ale byłoby miło, gdyby ktoś jeszcze przetrwał). A co się stało z Cloudsdale? Takie mam zapytanko.
  6. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    - Sir, z panem to do środka galaktyki - odpowiada Linus. Lenius również się z tobą zgadza. - Kto jeszcze z nami leci? Wielu naszych pójdzie za panem nawet do otchłani Molestii, a mały statek nie pomieści za wielu.
  7. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Nie przejmuj się - pociesza ciebie. - Na przyjęciach Pinkie każdy z czasem zaczyna się bawić. Popatrz na mnie - uśmiecha się lekko i pokazuje ci jak delikatnie wymachuje kopytkami. - Wuhuu - mówi. Wtem podskakuje do ciebie różowa klacz: - Hej! To twoje przyjęcie, pobaw się wraz z innymi. Patrz, jak to się robi - powiedziawszy to, chwyciła twoje kopyto i zaczęła nim energicznie potrząsać. - Teraz drugie, śmiało. Musisz po prostu poruszać kopytami do rytmu.
  8. Wystarczyło jedno cięcie, aby zielona jucha bryzgnęła oślepiając cię. Słyszysz potworny ryk i czujesz, jak stwór uderza o ziemię. Ścierasz krew z twarzy i widzisz Draka stojącego nad tobą ze zmartwioną miną. - Lepiej zobacz sobie naszego potworka - mówi śmiertelnie poważny.
  9. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Matalos delikatnie układa księżniczkę na twoich plecach i mówi: - Wymyśl coś, ja przecież tego miejsca nie znam. Byłem tu tylko raz, jak chciałem ciebie podleczyć, a przecież nie pójdziemy przez środek miasta z rannym Alicornem - gada, utrzymując księżniczkę na twoich plecach. - Pomyśl, może znasz takie miejsce, gdzie mogłibyśmy iść z ranną, gdzie nikt by nas niepokoił.
  10. Matalos

    Stary Pałacyk

    Wszedła do kuchni. Przewrócone palenisko, porozrzucane rondle i wiele innych rzeczy wskazywało na to, że coś zmusiła pracujące tu kucyki do ucieczki. Przekroczyła próg i weszła głębiej do kuchni. Nagle drzwi za nią zatrzasnęły się z głośnym hukiem „Pewnie przeciąg” powiedziała, nawet się nie odwracając. Jek uwagę przyciągnęło zielonkawe światło, wydobywające się spod drzwiczek oznaczonych jako „Jadalnia”. Był to właściwie otwór w ścianie, przez który kiedyś podawano posiłki. Pinkamena przeszła obok porozrzucanych rondli, rzuciła okiem na kolekcję noży, wbitych w stół pod dziwnym kątem, a następnie uchyliła drzwiczki oznaczone jako „Jadalnia”.
  11. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Sir, wierzę. Wielu z naszych bardziej ufa w pańską historię, niż w wymysły tego starca na naradzie - żołnierze niekiedy wiedzą za dużo. - Proszę się nim nie przejmować. Ale to nie był chyba powód, dla którego wezwał nas pan tutaj, prawda?
  12. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Och, nie jestem zła - odpowiada klacz, delikatnie kiwając się. - Po prostu się zdenerwowałeś, to tyle. Czemu się nie bawisz - pyta. - Czy to przez to, że nie pomogłam ci przypomnieć sobie tego co chciałeś? Przepraszam - mówi cieniutkim głosikiem i pochyla się.
  13. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Do zobaczenia - mówi zmartwiona. Gdy podchodzisz do Matalosa, ten kiwa ci głową że masz za nim iść. Kuc wyprowadza ciebie poza Ponyville, widzisz że ból utrudnia mu chód, utyka na jedną nogę, ale wytrwale prowadzi ciebie przez drzewa. Przez całą drogę nic nie mówi. Wreszcie zatrzymuje się, i pokazuje ci... klacz. Alicorn, koloru ciemnoniebieskiego. Jest ciężko ranna, ledwo oddycha, wydaje się być nieprzytomna. - Potrzebuję twojej pomocy z nią - mówi Matalos. - Musisz pomóc mi zanieść ją w jakieś bezpieczne miejsce. Najlepiej, jak byłoby to poza miastem, to księżniczka Luna, więc jej pojawienie w tym stanie mogłoby wywołać panikę.
  14. Człowiek już otwiera usta by odpowiedzieć, gdy nagle piasek wokół was wytryskuje w niebo. Maleńkie drobinki wpadają wam do ust, nosa, oczy, uszu. Jak przez mgłę widzisz jak długi, czerwony robal wynurza się z ziemi. Wymachuje krótkimi mackami na wszystkie strony, jedna właśnie leci na twoją głowę.
  15. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Oczywiście - odpowiada radośnie i idziecie na targ. Podczas zakupów nie dzieje się nic specjalnego. Chodzisz wraz z Twilight pomiędzy straganami, prawie nie przerywacie rozmowy, praktycznie o byle czym. Mówicej, o pogodzie, książkach, Twilight opowiada o swojej przeszłości w Canterlot, jak była uczennicą Celestii, jak pierwszy raz użyła magii, jak dostała swój CM. Gdy pyta się ciebie o twpją przeszłość milczysz. Nie chcesz, aby słuchała, jak to zabijałeś, aby przetrwać, jak twoich rodziców zamordowano. Z sytuacji ratuje ciebie... Matalos. Staje za Twilight, ubrany w ciemną szatę, macha kopytem w twoją stronę i słyszysz głos w głowie Chodź szybko, potrzebuję twojej pomocy
  16. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Umm właśnie jest taki problem, że nie mogę dzisiaj wieczorem wyjść - odpowiada zmartwiona Twilight. - cały dzień muszę pisać raporty do księżniczki Celestii, przeprowadzić parę badań i ustalić, kto podbiera mi pregamin. Za szybko mi się kończy. Ale wiesz co? - mówi, ponowine uśmiechając się - jutro mam cały dzień wolny, więc jak chcesz to moglibyśmy gdzieś - lekko się zaczerwienia - wyjść. Jak chcesz, to możesz pomóc mi w zakupach, co?
  17. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    Znim jednak do sali wejdą twoi podwładni, do twojego pokoju wchodzi Wrex. Siada przed biórkiem i mówi: - Posłuchaj, wiem że zdenerwowało ciebie, to co powiedział ten stary pryk. Wkurzył chyba każdego, kto kiedykolwiek się z nim spotkał. Ale mam do przekazania coś ważnego. Nie rób nic głupiego, czego mógłbyś później żałować. Następnie wychodzi. Zaraz po nim wchodzą Linus i Lenius. - Wzywał na pan, sir?
  18. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Podchodzi do ciebie Twilight. - Czemu się tak denerwujesz, po prostu pozwól, aby przyjęcie zapanowało tobą - mówi z miną „pani mądrali”. - Zobacz, nawet Fluttershy się udziela. Rzeczywiście, gdzieś przy ścianie stoi żółta klacz pegaza i delikatnie kiwa się z przejęciem. Wygląda na to, że ma dobrą zabawę. Tymczasem Pinkie podskakuje do ciebie: - Co się stało, nie wiesz jak tańczyć, czy kopyta ci skamieniało? Hej, Twili, zrymowałam jak Zecora, co?
  19. Matalos

    Stary Pałacyk

    Drzwi uchyliły się z cichym skrzypieniem. Wieczorne światło wpadło do wnętrza. Pinakmena stała w wewnętrznym holu, przed nią było troje drewnianych drzwi. Resztki promieni słonecznych padły na mosiężne tabliczki na drzwiach. Przechodząc po starych, pajęczynach, różowa kłacz była na tyle blisko, aby przeczytać zakurzone, wyblakłe napisy. Na drzwiach po lewej pisało „salon”, na środkowych „przedpokój” a prawe drzwi oznaczono prostym napisem „służba”. „Ciekawe co kryje się w salonie” pomyślała, uchylając stare, dębowe drzwi, pozwalając aby różowe światło słońca wpadło do kolejnego pomieszczenia.
  20. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Wchodzisz na targ. Jest ranek, ale Ponyville właśnie się obudziło. Kucyki już pootwierały stragany, są też pierwsi klienci. Kwiaciarnie, restauracje, warzywniaki. Ta cała mieszanina kolorów i zapachów miesza ci w głowie. Jednak szybko wracasz do rzeczywistości słysząc głos Twilight: - Nocturne - słyszysz radość w jej głosie. - Cieszę się, że ciebie tu widzę - klacz niesie koszyk obok siebie, pewnie również wybrała się na zakupy. - Jak tam Matalos?
  21. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Matalos idzie za tobą, ale trzyma pewien dystans. Wydaje ci się, że mówi do kogoś, ale to może po prostu się przesłyszałeś. Docierasz do swojego domu, wpuszczasz Matalosa do wewnątrz, zamylasz drzwi i siadasz naprzeciw kuca. Ten unika twojego spojrzenia, widzisz kolejną łzę spływającą mu po policzku, zostawiającą wilgotny ślad na twarzy tej niemal boskiej istoty.
  22. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Jak to co się robi? - niemal krzyczy ci do ucha. - Teraz się imprezuje!!! - gdy to powiedziała, z pozostałych pokoi wybiegła masa kucyków. Chyba wszyscy mieszkańcy Ponyville spróbowali się zmieścić w salonie. Jednak niezbyt im się to udało, więc cześć imprezy przeniosła się na zewnątrz. - Ruszaj się - mówi do ciebie Pinkie, prowadząc pochód kucyków, w którym każdy trzyma się za ramiona. Leci muzyka, ktoś rozłożył na zewnątrz stoisko z jedzeniem, a ty stoisz na środku tego wszystkiego i czujesz się głupio.
  23. Matalos

    "Ku chwale ojczyzny" peros81

    - To bzdury - mówi cenobracha. - naprawdę wieżycie, temu wariatowi? Chyba lata walk, uderzyły mu na mózg i teraz wieży, że jest zbawcą. A co jeśli chce uciec? W jakim innym celu potrzebowałby wachadłowca? Jesnak bracia, decydujce wedle własnych osądów. Je jestem tutaj z imienia kościoła aby zadbać o przestrzeganie religijnych rozkazów. - Czy ktoś jeszcze chce coś dodać? - pyta się Wrex, spoglądając na ciebie.
  24. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Uderzasz kuca w twarz. Ten otrząsa się i rozgląda się zamglonym wzrokiem po okolicy. Bierze głęboki oddech i mówi spokojnie: - J-j-ja przepraszam. Zapomniałem o czymś ważnym i... - widzisz pojedyńczą łzę spływającą po policzku Alicorna. - Możemy o tym więcej nie mówić? Proszę. To było kiedyś, ale wciąż mam ataki. Chcę o tym zapomnieć, ale nie mogę...
  25. Niemal zderzyliście się w wejściu. Widząc przerażenie na twarzy Alec´a, oraz gdy do twoich uszu dociera niski, gardłowy warkot, wydajesz rozkaz do odwrotu. Idziecie dalej, jeszcze głębiej w sklep i docieracie do drzwi na zaplecze. Są zamknięte, ale pewnie dałoby się przestrzelić zamek. Zza drzwi słyszycie ciche jęki umarlaka, oby był tylko jeden. Alec, twoja dziewczyna wyrywa się, nie chce iść przez drzwi. Ciągnie ciebie w stronę psów...
×
×
  • Utwórz nowe...