Skocz do zawartości

Matalos

Brony
  • Zawartość

    1435
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Matalos

  1. Idziesz między alejkami, rozswietlając sobie drogę światłem latarki. Jesteś coraz bliżej, słyszysz, że gdzieś w lewo rój much żeruje. Słyszysz brzęczenie ich skrzydeł. Odwracasz się i widzisz żołnierza. Leży w kałuży krwi pod jedną z półek, broń wypadła mu z ręki. Twarz ma zasłoniętą hełmem, ale widzisz plamę krwii na piersi, wylaną na podłoge. Przy ramieniu ma radio, i ono właśnie trzeszyczy niepokojąco. "Czy ktoś mnie słyszy, odbiór?" wychwytujesz nagle. To radio tego żołnierza. Alec, twoje dziewczyna uśmiecha się do ciebie przerażona. Krew na jej twarzy nadaje całemu grymasowi niepokojący wygląd. Nic nie mówi, cały czas uśmiecha się do was, szczeżąc pożółkłe zęby. - Wiesz, jeszcze nie słyszałem o odpornych na ugryzienia, podobno to niem... - Michael chciał coś powiedzieć, ale nagle usłyszeliscie warkot. Niski, gardłowy, dobiegający gdzieś z mrocznych uliczek wymarłej dzielnicy.
  2. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Praca nie jest trudna, ale czasochłonna. Musisz sprawdzać, czy wszystkie drzewa straciły jabłka i czy Applejack zdążyła już podejść z nowym koszem. Mimo twoich próśb, chce wszystkie prqce naziemne robić sama. Podczas pracy pyta się ciebie: - Jak podoba ci się Ponyville?
  3. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Jestem Applejack - odpowiada klacz. - a kopię te drzewa dlatego - uderza tylnymi kopytami w pień i do kosza wpada kilka jabłek. - że chcę zrzucić te nieszczęsne jabłka do koszy. Gdybyś mógł mi pomóc, przynajmniej z tym szeregiem - to mówiąc wskazuje na szereg liczący około ośmiu jabłoni - byłabym ci wdzięczna. Twilight - zwraca się do fioletowej klaczy - mam nadzieję, że nie masz nic przeciwko temu, abym zabrała twojego znajomego na chwilę? - Ja nic nie mam przeciwko - odpowiada klacz - ale wszystko zależy od Nightwinga.
  4. Schodzicie w dół, oświetlając sobie przejście błękitnym światłem błyskawic. Jesteś zmęczony, ale czujesz, że musisz iść dalej. Schodzicie coraz niżej w głąb jaskini. Jęki stają się coraz bliższe, słyszysz też ciche „pomóżcie im...”. Schodzicie odrobinę głębiej i w świetle błyskawic widzicie pegaza. Ma pociętą twarz, jedno oko ma tak posiniaczone, że nie może go otworzyć, drugie, żółte patrzy się na was. Na pysku pegaza pojawia się dziwny grymas, coś poniędzy bólem, strachem i ulgą. Pochylasz się nad nim i słyszysz jak mówi „tam w dole są inni...”
  5. Wchodzicie do jaskini. Wewnątrz panuje półmrok, więc jakoś orientujecie się w budowie. Wokół was są same skały, lekko porośnięte mchem. Drake delikatnie kładzie cię na ziemi i próbuje użyć jeszcze kilku zaklęć leczących. Czujesz się już nieco lepiej, ale przez dłuższy czas niebędziesz mógł się zginać. Drake wyjmuje jedzenie,to suszone owoce, woda i jakiś chleb. Jeci go w milczeniu. Gdy kończycie, nagle z głębi jaskini dobiega was jakiś dźwięk. Przypomina on jęki, słyszysz też, że ktoś nawołuje o pomoc. Ale moze to tylko złudzenie.
  6. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    Twilight prowadzi cię ubitą drogą do farmy leżącej nieco poza Ponyville. Docieracie do sadu, wszędzie wokól ciebie rosną drzewa jabłkowe. Ich wspaniały zapach wdziera ci się do nozdrzy, czujesz się błogo. Z rozmyślań wybudza cię jednostajny dźwięk. Coś jakgdyby z dużą siłą udrzało o drzewa. Idziecie jeszcz trochę i widzisz źródło tego dźwięku. To pomarańczowa klacz, która jednostajnie uderza w jabłoń i zrzuca owoce do koszyków. Widząc was uśmiecha się i mówi: - Hej! Twili, miło ciebie widzieć. A kim jest twój towarzysz?
  7. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - W porząsiu partnerze, ruszajmy. Applejack prowadzi cię drogą, prowadzącą ku Akrom Słodkich Jabłek. Po drodze nic nie mówi, ale nuci pod nosem jakąś piosenkę. Gdy docieracie do sadu, tego samego gdzie po raz pierwszy spotkałeś jej przyjaciółki, jest już wczesne popołudnie. Wkraczacie między drzewa i Applejack mówido ciebie: - Okej, plan jest taki. Ty latasz i strącasz jabłka z drzew, a ja je zbieram, ok?
  8. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow już ma odpowiedzieć, gdy nagle słyszysz czyiś głos: - Obawiam się, że to nasz nowy przyjaciel wygrał Rainbow - odwracasz się i widzisz Applejack, stojącą przy drzwiach domu. - Po prostu przyznaj, ze przegrałaś - dodaje z uśmiechem. - A Nocturne - zwraca się do ciebie - możesz wpaść do mnie na farmę, chciałeś się jakoś odpłacić, co nie? - pyta się z dobrotliwym uśmiechem. - Ej, to nie prawda, wygrałam, pierwsza dotarłam na metę - mówi Ranibow. - Kochana, nie dlatego jestem Elementem szczerości, ponieważ kłamię - mówi lekko zdenerwowana Applejack.- Taka jest prawda Rainbow i musisz się z nią pogodzić. To jak Nocturne, idziesz?
  9. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Ruszyłeś w niebo, tuż za Rainbow. Machasz skrzydlami najszybciej jak możesz czujesz pęd we włosach, to przyjemne uczucie, gdy patrzysz się na świat z góry i widzisz, jak każdy jest taki maleńki nagły przypływ wspomnień. Tym razem tych pozytywnych. Jednak trochę się zagapiłeś. Minąłeś chmurę i poleciałeś dalej. Odwracasz się i widzisz, jak Rainbow zawraca i kieruję się do ziemi. Nie możesz sobie pozwolić na porażkę, nigdy sobie nie pozwoliłeś. Machasz skrzydłami z wiekszym wysiłkiem, raz, drugi, trzeci, niemal zrównujesz się z niebieską klaczą. Ta odwraca głowe i widzi ciebie zbliżającego się szybko i przyspiesza, ale dystans między wami się zmniejsza. Nagle uderasz o ziemię. Tk bardzo skupiłeś się na rainbow, jej kolorowej grzywie, skrzydłach, że nawet nie zauważyłeś dokąd lecisz. Czujesz, jak małe grudki ziemi wpadają ci do pyska, jak orzesz wragą po podłożu. Gdy zatrzymujesz się i otwierasz oczy widzisz, że Rainbow również uderzyła o ziemię. Podchodzisz do naiej, a ta z uśmiechem mówi: - Wygrałam!
  10. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Okej, tylko daj mi chwilę, załatwię to z nią - mówi Twilight i wchodzi do chatki Fluttershy. Przez chwilę słyszysz stłumione szepty i fioletowa klacz wychodzi: - Dobrze, możemy iść. Ale obiecałam jej, że później do niej wpadniesz. Wie, że masz problemy z pamięcią i chciałbyś odpocząć. Chce się tobą zająć, jest strasznie troskliwa - mówi, kiwając glową z niedowierzaniem. - Ale na razie mamy wolne, to chciałbyś iść w jakieś konkretne miejsce? Czy może chcesz spróbować najlepszych jabłek w całej Equestrii?
  11. Zmieniliście fromę i wbiegliście między drzewa. Krew sączyła ci się z rozcięcia na plecach, próbowałeś zatrzymać krwawienie magią, ale niewiele to dało. Twój ryk wcześniej zmótł wiele liści z drzew i teraz biegnici bardzo szybko, chcąc znaleźć jakąkolwiek kryjówkę. Zza was, słyszysz basowy krzyk bólu. I obietnicę: - Kimkolwiek jesteście, znajdę was!!! - to jeden z tych smoków. Tymczasem docieraci do jakiejś jaskini. Według mapy, przebyliście dopiero 1/4 drogi i jeszcze sporo przed wami. Może cie się schować w jaskini i przeczekać tam jakiś czas, albo możecie ruszyć dalej...
  12. Uderzyłeś ciężko o ziemię. Czarna mgiełka zasłoniła ci na chwilę widok, ale po chwili odzyskałeś wzrok. Widziałeś, jak Drake walczy w powietrzu z innym smokiem, chyba wygrywa. Ale ty kierujesz się ku truchle jednego z pokonanych. Dźwigasz swoje ranne cielsko, podchodzisz do zwłok i zaczynasz wyjadać serce. Rozkoszujesz się każdym kęsem Gdy kończysz ucztę, słyszysz jak jeszcze jakiś smok upada. Odwracasz się i widzisz, że Drake wygrał walkę i ląduje obok ciebie. Czujesz, jak uderza cię w twarz: - Opamiętaj się! - krzyczy. - Soulkeeper cię opętał, a my musimy się schować. Nadlatuje z dziesięć kolejnych, pewnie twój ryk je przywołał - patrzy się na ciebie z wyrzutem.
  13. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Widząc twoją smutną minę, Rainbow Dash powiedziała: - Hej, nie martw się. Każdy lubi przecież latać, a nie ma nic lepszego, niż wspólny wyścig, co nie? Wyszliscie przed twój dom. Światło słoneczne grzało przyjemnie, a nieliczne chmury, przypominały różne ksztaty, sprawiając, że dzień zapowiadał się pięknie. Rainbow zajęła pozycję i powiedziała: - Kto pierwszy dotrze do tamtej chmury i wróci, wygrywa. Ruszamy na start, gotowy? - spojrzała na ciebie i gdy kiwnąłeś głowa, że jesteś zaczeła odliczać. - 5... 4... 3... START - krzyknęła nagle i wzbiła się w powietrze.
  14. Wystrzeliłeś jak pocisk na drugiego smoka. Zaatakowałeś go ogniem, a ten zmienił kierunek lotu. Już miałeś go chwycić, gdy nagle poczułeś piekielny ból rozchodzący się po plecach i skrzydle. Odwracasz się i widzisz szpony błękitnego smoka, zabarwione twoją krwią. Czujesz, że zranił ci skrzydło na tyle mocno, że nie możesz latać. Zaczynasz spadać w dół, ciągnąc za sobą strugę krwi. Widzisz, jak Drake rozwala jednego ze smoków i rusza do walki z ostatnim. Ty natomiast spadasz...
  15. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Podchodzisz do niej i wkładasz kopyta między pióra. Znowu ogarnia cię fala przyjemności i chcesz, aby ten moment trwał wiecznie. Gdy tak przebierasz między jej piórami nagle słyszysz delikatny chichot i głos Rainbow: - Chyba się rozpogodziło, ruszamy trochę bardziej rozgrzać skrzydła? Wyglądasz za okno w widzisz, że przestało padać i promienie słońca wpadają przez okno.
  16. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow podchodzi do ciebie i po chwili czujesz, jak dotyka twoich skrzydeł. Czujesz, jak kopytami przebiera między twoimi piórami i czujesz przy tym dziwne uczucie. Coś, czego dawno nie czułeś. Przyjemność. Po chwili przerywa i czujesz lekkie niezadowolenie, że przerwała. Uśmiecha się do ciebie i mówi: - Wiesz, masz bardzo miękkie pióra. O wiele miękksze, niż przypuszczałam. Chcesz dotknąć moich? - pyta się z lekkim rumieńcem, powoli rozkładając parę niebieskich skrzydeł.
  17. Wypuściłeś wiązki ognia. Smoki minęły je i teraz rozdzieliły się. Jeden rusza na ciebie, błękitny, o białym grzebieniu. Zatacza pętle, chce zdezorientować cię. Tymczasem ten drugi rusza na Drake´a, chce uderzyć go z dołu. Możesz szybko uderzyć go w bok i przerwać atak, ale wystawisz się na atak tego błękitnego.
  18. Matalos

    Seria Total War.

    Z chromem jest taka akcja, że jeśli masz zainstalowaną przeglądarkę google, to niektóre Total Wary mogą ci nie odpalić (miałem ten problem z shogunem). Może w Napoleonie masz taką sytuację, że wojsko ci nie strzela (shoguny nie odpalają, Napoleon nie uznaje strzelania jednostek). Spróbuj odinstalować chrome, usunąć z rejestru wpisy „google” i „chrome” i spróbuj ponownie odpalić Napoleona. Jak to nie zadziała, to będziesz chyba musiał przeinstalować. Ja nie miałem tego problemu, więc piszę tylko moje sugestie. Powodzienia!
  19. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    Rainbow przez chwilę siedziała oniemiała. Po chwili powiedziała: - To było świetne. Naprawdę, umiesz opowiadać. Wiesz, mój pierwszy lot -dodaje z lekkim rumieńcem - skończył się zderzeniem z chmurą. Ale nie mów tego nikomu -dodaje szybko- bo co by o mnie pomyśleli. Przez chwilę siedzicie w ciszy. Nagle Rainbow odzywa się: - Mogę dotknąć twoich skrzydeł? Bo chcę sprawdzić czy są tak samo fajne jak myślę.
  20. Matalos

    Seria Total War.

    Wiesz, nie bardzo wiem jak ci pomóc. Pewnie próbowałeś przeinstalować (coś może człowieka trafić jak przeinstalowywuje na Steam) więc nie bardzo wiem co powiedzieć. Umiejętności specjalne działają? Amunicję mają (raz miałem takiego buga, że wojsko mi bez amunicji zaczynało)? Popróbuj jeszcze coś w ustawieniach, a jeśli to nic nie da, to spróbuj przeinstalować. PS. Masz Chrome?(przeglądarkę)
  21. Matalos

    Seria Total War.

    Lukpik, ale co się dzieje? Stoją tylko i nic nie robią, czy też ruszają do walki wręcz? Włącz sobie opcję potyczki i próbuj różnych ustawień, może zadziała. Jak nie, to inwestuj tylko w jednostki walczące na bliski dystans.
  22. Matalos

    "Wspomnienia" Ares Prime

    - Um, przepraszam, nie chciałam pana ura... - mówi zdenerwowana. - Ojć! - pisnęła - Chciałam powiedzieć, że nie chcaiłam urazić cię, Nightwing. Może wejdziecie, nie chciałabym aby ktokolwiek musiał czekać przed domem - mówi i uchyla drzwi. Twilight patrzy się na ciebie i szepcze: - Jest zdenerwowana, jak chcesz, to możemy pójść. Wyjaśnię to jej...
  23. Matalos

    "Nie zapomnij" darkangelPL

    - Hmm, może opowiesz mi jakąś fajną hitorię z twojego życia - mówi, po wypiciu niemal całej szklanki soku. - Wiesz, twój pierwszy lot, jakiś wyścig te sprawy. Tylko pamiętaj - mówi z uśmiechem - to ma być fajna historia. Właściwie to mógłbyś jej coś po opowiadać. Twój pierwszy lot? Wtedy pierwszy raz poczułeś wolność. Mistrz zabrał cię na otwarte pole i powiedział "Leć". Ty, zdezorientowany, machałeś tylko skrzydłami, nie mogąc wzbić się w powietrze. Mistrz pokiwał z dezaprobatą głową i to zmusiało cię do większego wysiłku. Noc w noc ćwiczyłeś skrzydła i gdy ponownie stanąłeś na polanie i mistrz powiedział "Leć", z dumą zamachałeś skrzydłami i wzbiłeś się w powietrze. Wiatr we włosach, przyjemne ciepło słońca, wolność. Te wszytkie uczucia razem pozwoliły ci chociaż na chwilę zapomnieć o przeszłości. Gdy wylądowałeś, mistrz pokiwał z uznaniem głową i powiedział "To ważna lekcja. Do najlepszych rzeczy, trzeba dojść samemu."
  24. Chwytasz oślepionego smoka za gardło i wbijasz mu w serducho Soulkeepera. Czujesz, jak napełnia się energią smoka, czyjesz, że ma jeszcze większy apetyt. Niemal zmusza cię, abyś ruszył na pozostałe dwa smoki, które szamoczą się z formą Ressurection Drake. Twój przyjaciel jest w opałach. Ma kilka porządnych zadrapań, a pozostałem smoki kręcą się wokół niego, wykorzystując to, że w tej ormie macie spowolnione reakcje i czekają tylko na okazję do kolejnego ataku.
  25. Echo twojego ryku niesie się na wiele mil po terenie Equestrii. Pewnie wiele istot go słyszało... Tymczasem ty zamachujesz się ogonem i chcesz przetrącić kark nadlatującemy smokowi. Ten w ostatniej chwili uniknął, ale w tym momencie puściłeś mu wstęgę czarnego ognie, prosto w paszczę. Smoki są sttworzeniami odpornymi na ogień, ich łuski są w stanie wytrzymać znacznie większą temperaturę. Jednak czarny płomień jest lepki i zalega na pysku czerwonego smoka, oślepiając go. Wije się w powietrzu, chcąc pozbyć się płomieni.
×
×
  • Utwórz nowe...