Skocz do zawartości

Talar

Brony
  • Zawartość

    1041
  • Rejestracja

  • Ostatnio

  • Wygrane dni

    33

Wszystko napisane przez Talar

  1. Obywatel Kane Film z 1941 roku uważany jest za najlepsze dzieło kinematografii, jakie dotąd powstało. Podobno wprowadził wiele rewolucji i nowości w każdej płaszczyźnie kina oraz wyprzedzał produkowane w tamtych czasach produkcje nawet o dekady. Jednakże ja się na filmach z tamtych lat w ogóle nie znam i nie jestem w stanie określić, czy ten film rzeczywiście był tak wielką rewolucją. Jednak jestem w stanie stwierdzić, że film mi się podobał. Poza tym, że sama fabuła była dosyć ciekawa, postacie zostały napisane i odegranie wręcz perfekcyjnie, to sam film został nagrany w na tyle poukładany i posiadający widoczne ręce i nogi sposób, że ani na moment się przy nim nie nudziłem. Film miał w sumie wiele elementów komedii, jak i tragedii. Pomiędzy chwilami śmiechu znajdowały się sceny niezwykle poważne, poruszające wiele problemów, jakie mogą sprawić ludzkie zachowania i charaktery. Ponieważ każda postać, z szczególnie tytułowy Kane, były niezwykle różnorodne pod względem zachowań oraz problemów z nich wynikających. W dodatku sam ten wątek ostatnich słów zmarłego bohatera zgrabnie pcha naprzód cała fabułę. Fabułę, w której nie ma żadnego pośpiechu, lecz dzieje się niezmiernie dużo. I tak wracając do samego wątku "różyczki", to osobiście uważam, że sam film daję nam jedyne ślepe wskazówki na ten temat i jest on raczej pchaczem fabuły, niż rzeczą z niej wynikającą. Jednak daję to miejsce dla wyobraźni ludzi, których ten film bardziej zaintrygował. Tak czy tak, film oglądało mi się bardzo przyjemnie i był on niezwykle ciekawy i jak nawet na nasze aktualne czasy, bogaty w naprawdę interesujące charaktery. Jednak czy nazwałbym go najlepszym filmem, jaki powstał? Nie mam dużej wiedzy na temat filmografii (w zasadzie, to nawet małej wiedzy nie mam) i być może, gdybym posiedział w tych tematach dłużej, znacznie dłużej, to dostrzegłbym w tym filmie coś, czego teraz aktualnie nie widzę. Jednak i tak ocenie ten film wysoko, bo wywarł na mnie większe wrażenie, choć szczerze, nie miałem pojęcia, czego się po nim spodziewać. 8,5/10
  2. Talar

    Odcinek 12: Spice Up Your Life

    Problem z tą krytyczką jest w zasadzie taki, że te jej... kontury jakby nie trzymały "wypełnienia", przez co wygląda jak jakaś beza i sprawia wrażenie, jakby się miała zaraz rozsypać czy tam rozlać. Przynajmniej ja to tak odczuwam.
  3. Talar

    Overwatch

    Tylko oficjalnie. Tego typu salut zna każdy na świecie i wystarczy, że se włączysz jakiś amerykański film akcji gdzie jest wojsko, to idzie coś takiego znaleźć, zwłaszcza, jak mamy scenariusz typu: elo-kozak ratuje świat i jak mu generałowie salutują normalnie, to on takim krótkim gestem odpowiada. Każdy wie o co chodzi i każdy to rozumie. Gest rozpoznawalny na całym świecie i każdy wie, o co loto. Tak samo jak wycieraczki, czy teoria heliocentryczna. To, że wywodzi się to z naszego kraju nie ma żadnego znaczenia. Zważysz, że Tracer jest tego typu człowiekim tworem programistów, który raczej nie umiałby odpowiedzieć porządnym salutem, a raczej takim miłym gestem.
  4. Talar

    Overwatch

    Według wiki, to ten gest najpewniej podczas wojny napoleońskiej powstał i owszem, w niej brali udział polacy, ale co z tego? Tak czy tak takie gadanie to jest w uj na siłę doszukiwanie się jakiś nawiązań. Generalek dobrze zrobił, odwołując się do Kopernikowej teorii heliocentrycznej. I ja tutaj też podam przykład Twojej logiki. W grze tej znajdują się samochody i zapewne (choć w sumie się nie przypatrywałem) te samochody mają wycieraczki. A wycieraczki to przecież polski patent. wow wow blizzard nawiązuje do Polski wow wow, nasz naród taki piękniy itp.itd.
  5. Talar

    Odcinek 12: Spice Up Your Life

    Zadaj sobie pytanie, czy to aby na pewno jest wada oraz czy przedstawianie jakichkolwiek innych lokacji itp. wyszłoby odcinkowi na plus.
  6. Talar

    Odcinek 12: Spice Up Your Life

    Aprobuję Plusy: - fajnie te hinduskie kuce - Pinkie i Rora na plus - piosenka mi się nawet podobała - nie nudziłem się - uderzanie w warstwę burżuazji itd. Minusy: - tak nagle wypieprzyli z tym, że z mapą coś nie teges i znowu wracamy do naszych wesołych przygód - ten kulinarny spec na serio wygląda jak wyrwany z Castlevanii Ocena: 7,5/10 Fajno Ale tak w ogóle, to teraz ma być ta niby przerwa, a jak dotąd ten sezon ma wszystko w pompie. Starlight odegrała jakąś rolę... 2 razy. Celestia (nie licząc pierwszego odcinka) nie pojawiła się ani razu, o Discordzie nie wspominając. CMC po zdobyciu znaczków osiadło na laurach, obijając się całymi dniami. Kredens i Czajnik mają dziecko? Już o tym zapomniałem. Coś jakiś taki na odpierdziel ten sezon robiony.
  7. Talar

    Overwatch

    No bez przesady. Ten gest nawet nie wywodzi się z Polski i "wykonuję" się go w wielu krajach świata, więc o żadnym nawiązaniu nie ma tu mowy.
  8. Talar

    Daj swoje foto :P

    Zawsze mi się wydawało, że z wyglądu to Ty jesteś taki, jak Airlick z charakteru
  9. Talar

    Overwatch

    Wracając do tych kuco-avków. Dziwnie gość dopasował Twalota do Wdowy i Rarcie do Symetry. Zawsze mi się wydawało, że to na odwrót powinno być. Brakuje jeszcze Celestii Roadhog'a ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  10. Talar

    Odcinek 11: Flutter Brutter

    Jakiś taki... meh, ale jeszcz nie nah Plusy: - domek rodziców fs ładnie wyglądał - fajno zainteresowanie łojca - momentami śmieszo - szybko zleciało, bez jakiś rzucających się w oczy, niepotrzebnych syfów - nawet przyjemny Minusy: - ci rodzice FS, tacy strasznie do niej niepodobni. Mamcia jeszcze jako tako wygląda, ale papcio z klockiem na głowie i ten sponiewierany brat. Obaj jakieś takie zgniłki, a FS ładniutka żółciutka z fajną cieplutko-różowiutką grzywą. Jakby to nie było ich dziecko - piosenka mnie niemal wystraszyła, mogli by dać chociaż dać jakiś 4 sekundowy wstęp. - Spike moron - brat taki jakiś nijaki, niepodobny do reszty - wszystkie postacie (te z mane 6) dobre znają rodzinę FS i jej brata, szkoda, ze my dopiero teraz ich ogarneliśmy Ocena: 6/10 Mogło być lepiej, ale pomimo takiego mojego wywodu, nie oglądało się wcale źle.
  11. Talar

    Złote myśli i Cytaty

    "Wszelkie przywiązanie jest koniec końców źródłem bólu" ~ Emile Cioran "Żeby być sobą, trzeba być kimś" ~ Stanisław Jerzy Lec "Streszczajmy się. Świat jest przeludiony słowami" ~ Stanisław Jerzy Lec "Brak alternatywy cydownie rozjaśnia umysł" ~ Henry Kissinger "Młodym ludziom zdaje się, że pieniądze są najważniejsze. Gdy się zestarzeją, są już tego pewni" ~ Oscar Wilde "Charakterystyczne dla naszych czasów jest wstanie w miejscu z ogromną prędkością" ~ Thomas Eriksen "Samotny rewolucjonista nie zbawi świata, ale zawsze warto spróbować" ~ Mario Vargas Llosa "Cóż z tego, że są złodzieje. Niech będą, byle tylko nie kradli" ~ Fiodor Dostojewski "Skromnie przyjmować. Spokojnie tracić" ~ Marek Aureliusz "Nie utożsamiaj szczęścia ze spełnieniem pragnień" ~ Lew Tołstoj "Może nie zawsze mam rację, ale nigdy się nie mylę" ~ Winston Churchill "Konieczność uwalnia od męki wyboru" ~ Harold Nicholson "Codzienność mnie peszy" ~ Jerzy Owsiak "Człowiek potyka się o kretowiska, nie o góry" ~ Konfucjusz "Zawsze mamy dość siły, aby znieść cudze nieszczęście" ~ Rochefoucauld
  12. Widzieliście, gdzie Rarity chowała zegarek w 9:40? ( ͡° ͜ʖ ͡°) zalety: - fajowo to spa wyglądało i fajne głosy tam mieli i w ogóle fajno - dosyć szybko mi się to obejrzało, bez zgrzytów wady: - pomimo tego, odcinek mógł być skompresowany do jakiś 12 minut, bo cały czas słychać było, jak kuce się powtarzają, a sama "akcja" stoi w miejscu - nie wiem jak tam fani AJ na ten odcinek reagują, ale dla mnie jej wizerunek wyszedł na niekorzyść. Znaczy, sam nie mam żadnych takich rzeczy, że robię je jakoś okrężnie czy coś (chyba ) i... nie wiem sam. Może to ze mną jest coś nie tak. Taki czy tak, odcinek wydawał się być raczej średni, choć oglądało mi się go o wiele lepiej, niż mogłoby się wydać. Może to dlatego, że jest poniedziałek rano, a ja mam wolne xd 7/10
  13. Wciąż jedno z najlepszych zakończeń w grach, jakie widziałem.

     

    1. Talar

      Talar

      A zarazem jedno ze smutniejszych, gdy nie zbierzemy wszystkich kielichów. Wtedy gra kończy się 1:34.

  14. Talar

    Cięta riposta

    Z takim tematem to Ty se możesz iść na forum Klubu Myszki Miki.
  15. Talar

    Overwatch

    Nie zwracałem się do was, a "do całego świata", jak napisałem. Trudno to wydedukować, co nie? Dlaczego od razu nerd? Materialnych dowodów nie mam, ale co najmniej 2 razy widziałem post typu "to najlepsza gra tego roku" z około 10 tysiącami lików + pełno pomniejszych memów dotyczących samej gry. Nie zapisywałem tego, więc musisz uwierzyć mi na słowo. Dobra, daj zacytuj mi fragment, w który pisałem, że ta gra to dno. Napisałem gdzieś tam, że jest średniakiem, a średniakowi do dna jeszcze daleko. Oraz po raz chyba enty powtarzam, że sam chętnie zagrałbym w tą grę. A co do żalenia się i pokazana, że jestem lepszy, to w sumie trochę racji w tym jest, ale postaram obronić się mówiąc, że są znacznie gorsze rzeczy na tym świecie, niż wybujane ego. Hitler też cieszył się popularnością wśród wielu Niemców, a nic dobrego z tego nie wyszło. Czy coś zdziałam? Raczej nie, ale jak to powiedział Mario Vargas Llosa "Samotny rewolucjonista nie zbawi świata, ale zawsze warto spróbować". Np. co? Mechanika gry jest prosta (co przy takim gameplayu wychodzi na plus), postacie jako rolę szło ogarnąć w jedne dzień, ich skille w jakiś może miesiąc. Gra nie jest zbyt mocno rozbudowana, wiec aż tak mocno twórcy się nie wypocili. Te filmy, co tam gdzie leciały wyglądało bardzo imponująco, lecz na ich podstawie gry nie ma co oceniać. A z tego, co słyszałem, gra od najwcześniejszej alfy przeszła bardzo drobne zmiany. Też Cię proszę (a wręcz nalegam) o czytanie uważnie, gdyż był to "apel do całego świata", a nie zwracanie się do poszczególnej osoby. A czy muszę się wykrzyczeć? Tak.
  16. Talar

    Overwatch

    Zrobimy mały offtop, ale co mi tam. Czy czuję się wyższy? Tak. Czy uważam większość osób za szarych przeciętniaków? Tak. Czy hejtuję ich za to? Nie. Czy traktuje ich gorzej za to? Nie. Dostrzegam to, że są ludźmi mało wymagającymi, jeśli chodzi o gust i zadowala ich jakieś przeciętne produkty. I mnie też wiele przeciętnych produktów zadowala, bo w tym nie ma nic złego. Sprzeciwiam się jaraniem się rzeczami, które aż na taką popularność nie zasługują. Już wcześniej mówiłem, chętnie zagrałbym sobie w ten tytuł, bo czemu by nie? Zadowala Cię ten produkt w stu procentach? Spoko, nie mam nic przeciwko, jednak po tym stwierdzam, że po prostu nie masz dużych wymagań w stosunku do tego, co lubisz. I nie ma w tym absolutnie nic złego. Lub se, co chcesz, ja nawet do koprofagów nic nie mam. Krzyżyk na drogę życzę. *apel do całego świata, choć i tak przeczyta to pewnie z 5 osób* Lubisz Overwatcha? Jest to twoja ulubiona gra? Spoko, niech se będzie. Tylko ku*wa nie mów, że OW to NAJLEPSZA gra, jaka jest. Mów, że to Twoja ULUBIONA gra. Ta różnica zmienia wszystko. I nie mów tego za często, bo po co?
  17. Talar

    Overwatch

    9gag to miejsce, które skupia sobie najbardziej średnią społeczność tego globu. Dla nich najlepszy film na świecie to Deadpool, najlepsza gra to Overwatch najlepsze anime świata to One Punch Man, a najlepszy zespół świata to (?) Metallica. Dlatego nie ma co uwzględniać opinii z komentarzy (czy też broń boże z tych memów), bo to są po prostu najbardziej typowi zjadacze chleba na planecie. A olbrzymia popularność tej gry na tym portalu (jak i w ogóle wszędzie w necie) to tylko znak, jaką ta gra jest pożywką dla szarego społeczeństwa oraz każda szanująca się osoba, która już dużej siedzi w grach video i ma znaczącą wiedzę na temat rynku około-growego stwierdzi, że to wypompowany średniak na potrzeby mas, wypromowany przez youtuberów i streamerów.
  18. Naszła mnie ochota na coś lajtowego. Straszny film Dawno temu, bo jakieś 6 czy 7 lat temu widziałem ten film, ale naszła mnie ochota, aby obejrzeć go znowu. I znowu kisłem jak szalony. W sumie, to nie ma tutaj co mówić. Niepoważny, pozbawiony moralności humor, popierdzielony sceny, ubaw po pachy. Tak właściwie, to dla mnie najśmieszniejszy to był ten cały zabójca oraz jego "mowa ciała". Nie wiem, co mogę jeszcze powiedzieć, więc niech będzie: Waaaaaaaazzzzzaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaappppppp 7,5/10
  19. One Punch Man cały obejrzany. I było zajebiście.

    1. Silicius

      Silicius

      To polecam ci "Boku no hero academia". Taki OPM początki... jakość anime jest z tej półki co AOT lub właśnie OPM. Główny bohater jest nieco płaczkiem, ale z każdym odcinkiem się rozwija i ma więcej odwagi. Postacie są genialne i barwne.

    2. Talar

      Talar

      Nie, bo samym fanem anime nie jestem i nie zamierzam wgłębiać się w te tematy, bo jeszcze się zatracę i stanę się jakimś mokrym fanem. Anime to ja sobie oglądam bardzo okazjonalnie i to tylko z własnego wyboru. Więc sry :/

    3. Silicius

      Silicius

      Szkoda.. im więcej osób ogląda dobre anime, tym świat jest lepszy. Nie chcesz oglądać, spoko. Świat się nie zawali, chyba że zaczniesz hejcić :P.

  20. Talar

    Overwatch

    No to Ty. U mnie na przykład w 100% wychodziło mi tak, że jak jakąś grę mi się przyjemnie oglądało, to również przyjemnie mi się w nią grało. Natomiast jeśli już przy oglądaniu coś mi tam przeszkadzało, to samo granie też mi się nie podobało. Dotychczas bez wyjątków. Nie porównuj siebie do innych w takich sprawach, bo każdy odbiera takie rzeczy inaczej.
  21. Iniemamocni Postanowiłem odświeżyć sobie chyba mój ulubiony film z dzieciństwa. Za młodu jarałem się nim jak głupi chyba za wszystko. Dzisiaj doceniam ten film za dosyć oryginalny pomysł, fajne postacie, gdzie te z drugiego planu są równie dobre, co z pierwszego, niecodzienne pomysły, humor, świetne wykonanie oraz pokazanie w filmie raczej dla młodszych już dosyć "dorosłych" problemów, jak różne niepoważne sprawy sądowe, krytykę społeczeństwa, problemy wieku średniego itd. itp. Mogę tutaj jedynie przytoczyć kilka spraw, które szczególnie przypadły mi do gustu: 1.Kumple głównego bohatera, czyli ten mrożący facet. Niby postać drugoplanowa, a jest on na tyle dobrym pomysłem, że mógłby powstać o nim zupełnie inny film (o ile nie powstał, a ja o czymś nie wiem). 2.Epickość i to jest olbrzymi plus tego filmu. Nawet jak wczoraj oglądałem, to niektóre sceny wgniatają w fotel, jak np. jak Pan Iniemamocny ogarnia na kompie tego złego, że to on eliminował wszystkich superbohaterów. Albo jak ten mrożący koleś zamroził policjanta i wystrzeloną kule w powietrzu. Jak ten mały dzieciak Max zaczyna po wodzie biegać. Do dzisiaj mnie to jara. 3.Cały ten niepozorny motyw o tym, że peleryny to zguba bohaterów, która na samym końcu okazuję się być bardzo słuszna. 4.Świetna scena, w której Iniemamocny, jako pracownik firmy ubezpieczeniowej widzi w biurze szefa, że ktoś na kogoś napadł na ulicy, ale jak chce mu iść pomóc, to szef mówi, że "Oby to nie był nasz klient". 5.Wygląd i właściwości ten złej maszyny. Sam wygląd wydaję mi się niesamowicie oryginalny oraz taki... budzący grozę. Zresztą, niszczycielska to ona też byłą. I to bardzo. 6.Jeden z efektów wieku średniego. Pan Iniemamocny roztył się jak cholera. 7.Liczne pomniejsze smaczki, jak np. kiedy Pani Iniemamocna (nadal nie pamiętam, jak się oni wszyscy nazywali) leciała na wyspę po męża i wystrzelili w jej kierunku pociski (ziemia-powietrze, jak je sama nazwała), to latając samolotem próbowała je zgubić, wystrzeliwując flary. I to jest jedna z takich rzeczy,których za cholerę nie spodziewałbym się w produkcji z pozoru dla dzieci. I w sumie wiele, wiele innych rzeczy, o których nie chce mi się już pisać. Film ten stanowił może nawet fundament mojego dzieciństwa i do dzisiaj niesamowicie go lubię. Uważam go za film kultowy i może nawet, jak na tamte czasy, ponadczasowy oraz że świetnie pokazuję on, że animacje wszelkiego typu, bo nie tylko Pixara, nie są wcale wyłącznie dla dzieci, ale po prostu raczej dla wszystkich. Propsuję mocno i oczekuję z niecierpliwością drugiej części. 9,5/10
  22. Weźcie poprawcie ten błąd w tytule, bo niewytrzymie !!!
  23. Dead Island - Game of the Year EditionDead Island Riptide Complete Edition Proszę bardzo.
  24. XD Ogarnij się już. Fanbojów Overwatcha jest milion razy więcej, niż hejterów, więc nie rozumiem, dlaczego dostrzeganie tak mało licznej grupy jest dla Ciebie takim problemem. Za każdym razem ściskasz poślady, tłumacząc, jaka ta gra to nie jest zaje*ista. Dla Ciebie może być, ale dla innych nie, więc dam in spokój. Poza tym, bycie takim fanbojem jest bardzo często o wiele bardziej szkodliwe, niż bycie hejterem.
  25. *wszech czasów A jak dla mnie, jedną z gorszych gier, w jaką grałem, był... fabuła, grafika, model wszystkie, od walki przez chód aż po ekwipunek jest całkowicie spierniczony, pełno bugów, zero klimaty (jak dla mnie), beznadizejność wszystkiego, gówniane postacie i w ogóle brud. Nie brałbym nawet za darmo. I jeszcze może nie jako najgorsza, ale najbardziej overrate, czyli Overwatch.
×
×
  • Utwórz nowe...